Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham 0-0 Manchester United

18 grudnia 2008, 22:40, Paweł Ćwik
Tottenham zremisował na własnym boisku z Manchesterem United 0-0. Bohaterem spotkania został Heurelho Gomes, który kilkoma wyśmienitymi interwencjami ratował nasz zespół przed utratą bramek.

Mecz zaczął się nie zbyt wesoło dla ekipy Redknappa, ponieważ już w 10 minucie spotkania z boiska z powodu kontuzji musiał zejść Jonathan Woodgate. Zastąpił go Tom Huddlestone.

Mecz stał na średnim poziomie, żadna z ekip nie stworzyła sobie 100% sytuacji, najgroźniej było po stałych fragmentach gry. Raz prawie Van der Sara strzałem z dystansu zaskoczył Bentley, jednak piłkę zmierzającą w okienko bramki, Holender sparował na rzut rożny. Z drugiej strony boiska fenomenalnie strzał Giggsa obronił Gomes. Swoje okazje miał również Lennon i Modrić, jednak albo brakowało precyzji, albo na posterunku stał 38-letni bramkarz ManU.

Składy:

Spurs: Gomes; Corluka, Dawson, Woodgate (Huddlestone 10), Assou-Ekotto; Lennon, Zokora, Jenas (O’Hara 62), Bentley, Modric; Pavlyuchenko (Bent 54)

United: Van der Sar; Rafael, Ferdinand, Vidic, O’Shea; Ronaldo, Fletcher (Scholes 69), Carrick, Park; Berbatov, Tevez (Giggs 69).
Źródło: własne

35 komentarzy ODŚWIEŻ

Marcin
14 grudnia 2008, 11:07
Liczba komentarzy: 1784
W zasadzie wszystkoco chciałem napisać zostało juz napisane więc nie ma sensu się powtarzać.Napiszę tylko, że ja byłem jakoś dumny w czasie meczu.Graliśmy jak równy z równym z aktualnym mistrzem i zdobywcą LM.Może to i nic wielkiego ale wspominając początek sezonu cieszy jak niesamowicie.Przynajmniej mnie. Cieszy mnie też genialny mecz Heurelho-tej "cipy", która miała "spierdolić" nam cały sezon nieomal. Niemniej podobał mi się też Lennon.Może i faktycznie nie grzeszy technika ale jak to mówią w moich stronach tak "richlo pop****dala" że nie sposób go powstrzymać.Lewa strona to chyba dla niego najlepsze miejsce.Jako ze jest prawonożny czasem sciąga go do środka i to trochę urozmaica jego grę. Obrona rzeczywiście, rewelacyjny mecz-zawsze ktoś był na posterunku, a gdy trzeba było to kosiliśmy aż miło.Gorzej z atakiem.Oglądając popisy Benta i Pava doszedłem do pewnego wniosku.Jednak wycofam to zamówienie na książki Łukjanienki które chciałem sobie sprawić na święta, sprzedam komputer, rower i stare trampki a także swojego chomika i wszystkie trzy świnie morskie i zafunduję Kogutom Luisa Suarez.Bo z tymi napastnikami jakich mamy nigdy nie ugryźiemy żadnej silnej ekipy.Bent i Pav są dobrzy gdy im się wystawi piłke jak na tacy(w przypadku Benta pisałem o tym już dawno).Wtedy błyszczą skutecznością-gdy wystarczy nogę dołozyć albo kopnąć prosto piłkę.Ale gdy juz trzeba samemu wymanewrować obrońców rywala to nie da rady.Umiejętności brak.A czasem chyba nawet waleczności-vide sytuacja w której Lennon wrzucał na długi słupek a Bent nawet nie zasymulował walki o piłke tylko zadreptał w miejscu.Gdyby nie Modric to chyba nie oddalibyśmy groźnego strzału na barmke rywala.A nie ładne uderzenie Bentleya z wolnego. No ale nie ma co narzekać.Zagraliśmy dobry mecz, uzyskalismy dobry wynik.Radujmy sie zatem;)
0
olivier
14 grudnia 2008, 11:02
Liczba komentarzy: 1361
No i ogólnie podobała sie gra,Zokora,Dawson,Lennon,Modrić no i ten świetny Gomes,również podobał mi sie Bentley.
0
olivier
14 grudnia 2008, 11:00
Liczba komentarzy: 1361
Tak jak mówiłem,że będziemy się cieszyć jeszcze z Gomesa wczoraj pokazał,że to godny bramkarz,jego wspaniałe interwencje,np. po strzale Parka czy Gigssa i wogóle pewny siebie.
0
nth1
14 grudnia 2008, 10:36
Liczba komentarzy: 70
Gomes - perfekcyjnie, już nie mówie o obronach strzałów z dystansu, bo do tego w sumie zdążył już przyzwyczaić - mi bardziej chodzi o rzuty rożne, ManU to drużyna która chyba w całej Premiership najlepiej ma je opracowane, a Gomes do spóły z obroną świetnie sobie dali radę :) Fenomenalny mecz zagrała cała obrona - zwłaszcza Zokora i Ekotto. Naprawdę Bale musi popracować nad sobą, jeśli chce wrócić do składu, bo Ekotto przewyższa go już nie tylko w grze ofensywnej, ale zwłaszcza w destukcji. Osamotniony Pavlyuchenko to jednak nie jest dobre rozwiązanie, potrzeba mu jakiegos małego szybkiego bo Pav często się cofa rozgrywa i to mu bardzo ładnie wychodzi, ale potem brakuje kogoś z przodu. Tak naprawdę jedyny który mnie solidnie zawiódł to Jenas, od 10 minuty kapitan, zagrał bez iskry i polotu. Taki typowy Jenas ... Nie wiem co o nim sądzić, ale coraz bardziej przypomina mi Danny'ego Murphy'ego z Liverpoolu. Momentami efektowny i biegający od pola karnego do pola karnego, a za drugim razem dno, dno, dno ... Z takim liderem środka pola będzie ciężko walczyć o najwyższe cele, ale gość ma pica, zawsze walnie coś w waznych momentach to z arsenalem ... to z chelsea... to z manu ..:) a co do Modricia to również fajne zawody zagrał, tak naprawde robi to czego sie od niego oczekuje. Jesli latem go nikt nie odkupi to bedziemy mieli z niego jeszcze większą uciechę niż teraz
0
nth1
14 grudnia 2008, 09:57
Liczba komentarzy: 70
W sprawie Bentleya mogę powtórzyć to co napisałem po poniedziałkowym West Ham, że wybaczam wszystko, jeśli dalej będzie strzelał jak robi to zwykle w pierwszych połowach. Coś w końcu wpadnie. A jak nie wpadnie to ostatecznie meczu nie ogląda się tylko dla bramek. Dawson aktywny i pewniejszy jak... (to tak na zachętę) dwa lata temu. Assou-Ekotto z kamienną twarzą i konsekwentnie od kilku meczów wyrasta na solidny element obrony. Już to zauważono tu zresztą parę razy. No i przechodzimy do Berbatova. Jak powiedział Redknapp na konferencji, każdy kibic ma prawo do wyrażenia swych emocji względem zawodników podczas meczu: albo paszczowym dopingiem albo dezaprobatą. Uczestnicy zawodów, piłkarze i trenerzy, są na to jakoś przygotowani (dodał oczywiście zaraz , że nie chodzi mu tutaj o intensywność sprawy Campbella). Zatem jeśli każdy ma prawo to i ja. Uderzyło mnie to, co powiedział ostatnio Johnny Giles, komentator sportowy i były piłkarz ManU. Gdy rozmawiał wieki temu z kibicami Diabłów to pamięta, że gdy zbliżał się termin ich meczu ze Spurs to dało się odczuć wielkie oczekiwanie związane z przyjazdem do Manchesteru takich gwiazd jak choćby Danny Blanchflower. Ludzie chcieli oglądać wielkich przeciwników, bo ewentualne zwycięstwa były jeszcze bardziej satysfakcjonujace. Oczywiście mówimy w idealizowany sposób o czasach sprzed pięćdziesięciu lat, bez telewizji. Dziś Ronaldo, Giggsa czy Scholesa możemy ogladać co tydzień na ekranie. Tym niemniej jakoś się z tą wypowiedzią Johnnego zidentyfikowałem i oczekiwałem na przyjazd Berbatova czy Carrica z podobnymi odczuciami, na zasadzie, że nasze chłopaki przyjeżdżają. Pomachamy im przyjaźnie, pamiętając jak dobrze grali dla Spurs, po czym damy im sportowy wycisk na murawie, że przypomną sobie jak przyjemnie jest grać w białej, a nie czerwonej koszulce. O ile Keano ostatnio dostał w końcu spore brawa, o tyle Berbatov nie wiele tylko chyba więcej niż przyjacielski uścisk od Lennona i spoconą koszulke Zokory po meczu a w jego trakcie tylko buczenie. Ja osobiście nie mogłem i nie miałem zamiaru robić z siebie samego większego już niewdzięcznika. Dopingowało się szczerze Berbatova w takich meczach z ManU na przykład jak WHL 0:4 czy Trafford 0:1. Jak tu teraz buczeć, choć każdy, jak powiedziano ma prawo? Argument o tym, że nie wypełnił kontraktu znam i mogę rozumieć, ale do końca nie podzielam. Nie jesteśmy chyba tak naiwni by myśleć, że podpisy na kontraktach potrzebne są właścicielom klubów aby piłkarze je wypełnili czyli dograli do końca. Sedno w tym, że są potrzebne po to aby po prostu nie odeszli za darmo. I dali Bóg Berabatov tak nie odszedł!!! A jeden taki Sol już był, co to wypełnił kontrakt co do joty i co, jesteśmy zadowoleni? Zarząd działa tak samo cwanie jak niejeden piłkarz i jego agent. Była to walka o odpowiednią zapłatę za tego świetnego piłkarza. Zarząd zadecydował, że przeprowadzi ten transfer w taki a nie inny sposób aby zmaksymalizować zyski. Zawsze są jakieś uboczne skutki. Tym razem było to przedłużenie negocjacji na trwające już rozgrywki i tym samym skupienie uwagi na postawie Berbatova oraz wrażenie, że jest niesolidny. A gość chciał odejść i to już od dawna. My zaś wciąż na siłę liczyliśmy, że będzie z niego prawdziwy Spur na wieki. No tośmy się zawiedli. Na samych sobie też. I teraz paszczowo buczymy. Nawet chyba taki Ronaldo dostał w sobotę mniej niż Bułgar, najlepszy w końcu piłkarz ostatnich lat. Dobra, starczy tego płaczu.
0
tuczi
14 grudnia 2008, 09:52
Liczba komentarzy: 2242
Ciesze sie z tego punktu. Mecz byl dobry. Wujo... ;-). I teraz zeby nikt nie zarzucal mi bezproduktywnego krytycyzmu - Gomes zagral wspanialy mecz. Jestem pelen podziwu. Naprawde przyjemnie bylo na to patrzec. Takiego wlasnie Gomesa chcialbym widziec w naszej bramce zawsze. Mysle, ze moze tak wlasnie byc. Wielkie brawa dla Niego. Pelen szacunek... I wielkie brawa dla calej druzyny za zdobycie tego punktu.
0
Pistons
14 grudnia 2008, 07:26
Liczba komentarzy: 240
Bardzo fajny mecz...jak na 0-0 to nawet wysmienity. Oglądałem go z kilkoma kumplami u siebie, pozniej ogladalismy Barcelone z Realem i mimo, że oni kibicują Barcelonie przynali ze mecz Tott-ManUtd był CIEKAWSZY :)) nie wiem jak Wujo mogłeś usnąc! Na plus Gomes, Dawson, Zoki (brawo!!!) Lennon, Modric, zreszta cały zespół się nacharował. Szkoda tego początku sezonu...bylibyśmy w TOP 5 jak nic...
0
mosaj
14 grudnia 2008, 00:25
Liczba komentarzy: 1220
Meczu nie oglądałem (praca...), ale mam za sobą kilka skrótów i wydaje mi się, że udało nam się osiągnąć całkiem dobry wynik. Cieszy forma Gomesa, chłopak powoli odzyskuje pewność siebie i będziemy mieli z niego wiele pożytku (ta interwencja przy wolnym Giggsa... miodzio) Odnośnie buczenia na Berbatowa - Bułgar zrobił dla nas wiele, ale latem jego zachowanie było karygodne i moim zdaniem to mu się należało. Nie porównujcie tego do sytuacji Keano, to trochę inna para kaloszy - jestem przekonany, że Robbie nie odszedłby od nas na kilka minut przed zamknięciem transferowego okienka :)
0
Wujo
14 grudnia 2008, 00:02
Liczba komentarzy: 513
Według mnie buczenie na Berbę to było coś co mu się należało....za okres wakacyjny-biorąc pod uwagę jak się wtedy zachowywał,to wcale mnie nie dziwi.Sami zawodnicy o tym wspominali jaki niekorzystny wpływ miała jego sprawa.
0
Wujo
13 grudnia 2008, 23:22
Liczba komentarzy: 513
Wujo- meczu wcale nie byl taki zly. mamy w tym sezonie farta- MUly zasluzyly na zwyciestwo, ale na szczescie skonczylo sie remisem:D Martinbm poruszyl w SB temat buczenia na Berbe- tez uwazam, ze to debilizm. Jakos nikt zle nie przywital Keane'a, a to przeciez on sobie na to duzo bardziej zasluzyl. To cale pier***enie o milosci do Spurs, o konczeniu tu kariery etc. Czy Dimi powiedzial kiedys cos takiego? Czy nie zostal z nami po sezonie 07/08, kiedy tez chcial odejsc? Co mial zrobic, zeby Levy go puscil? Staral sie przez dwa lata jak mogl i tyle. Nawet pare tygodni temu mowil, ze ciagle ma sentyment do Kogutow i zawsze bedzie trzymal za nas kciuki. Jak dla mnie jest zajebisty i tyle, zawsze bede go lubic i mu kibicowac!
0
Wujo
13 grudnia 2008, 22:35
Liczba komentarzy: 513
Powiem tylko tyle-właśnie się obudziłem,po tym jak uderzyłem w kimono na początku 1 połowy.Serio.Nie sądziłem,że może taką nudą wiać z boiska.
0
TypOks
13 grudnia 2008, 21:44
Liczba komentarzy: 518
No ten strzał Bentleya jak wszedł to łooo piękny gol by był też. Martin zgadzam się z Tobą Zakora dał sobie rade z CR ale też ogólnie defensywa dzisiaj dobrze się spisywała. A co do sędziego to mógł dać kartkę za to jak CR kopnął Dawsona w kostkę bo to ewidentnie nie było przypadkowe,no ale puszcze to w nie pamięć bo wychwycił rękę i dzięki temu nie było gola :)
0
aapa
13 grudnia 2008, 21:26
Liczba komentarzy: 2742
Fajny mecz moim zdaniem mimo braku bramek. Gomes godny van der Sara, Silva Lennona, Zokora Berbatowa. Zoki to drugi raz z rzędu MOTM, fajnie Dawson, Ekotto. Super dwa strzały Bentleya, poza tym nic. Mnie się podobało.
0
martinbm
13 grudnia 2008, 21:25
Liczba komentarzy: 232
Remis jest cenny. Moze nie tak cenny dla naszej pozycji w tabeli ale bardzo wazny dla naszych morali Zawodnicy wiedza ze nie przegrali zadnego meczu z nikim z TOP4, a byly juz 5 takich mecz. Ja patrzac na tabele nadal bardzo zaluje meczy z evertonem i fulhamem ktore moglismy wygrac. Nasza pozycja do ataku na LM bylaby swietna. Ale i tak liga jest wtym roku bardzo wyrownana wiec nadal trzymam kciuki. Co do meczu to brawa oczywiscie dla Gomesa, dla naszej obrony( szczegolnie zokory ktory cristiankowi w ogole nie dal pograc), a z przodu dla lennona. Poza tym warto pochwalic sedziego, ktory nie popelnil zadnych wiekszych bledow i nie dal sie pary razy nabrac na upadki zawodnikow MU, co wazne zauwazyl tez te rękę Ronaldo i nie uznal gola. Szkoda, ze nasi kibice nie podziekowali Berbatovovi za te wiele goli ktore dla nas strzelil Mial prawo aby odjesc z klubu bo staral sie jak mogl ale nie udalo mu sie z tottenhamem awansowac do LM, wiec odszedl. Tak jak juz pisalem w shoutboxie gdyby mial grac w klubie tylko dla sympatii a nie dla siebie aby walczyc o najwyzsze cele to gralby dalej w klubie z bulgarii Co do przyszlosci to jestem dobrej mysli Jestem optymista co do tego ze zagramy w finale CC, a co do premiership to wierze ze pojdziemy juz tlyko w gore
0
TypOks
13 grudnia 2008, 21:01
Liczba komentarzy: 518
Gomes dzisiaj zgrał świetnie cały mecz, dzięki niemu możemy się cieszyć z remisu. Szkoda,że to co Modrić strzelał pod koniec meczu nie wpadło,znowu Lennon ciągnął nieźle cały meczu,ogólnie brawa dla chłopaków bo dużo zdrowia i wysiłku ich ten mecz kosztował. cenny w sumie remis.
0
<  1  2  

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 36 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się