Tottenham z łatwością pokonał swojego norweskiego przeciwnika w grupie K, niestety kibice nie mogli w pełni celebrować zwycięstwa, patrząc jak kolejni zawodnicy opuszczają boisko z powodu kontuzji.
Mecz toczył się pod pełne dyktando drużyny z północnego Londynu. Tromso IL drużyna dość anonimowa dla przeciętnego kibica Spurs, jedynym punktem zaczepienia był Jarosław Fojut. Polak, który miał swoją przygodę na wyspach, nie może pochwalić się dobrym występem.
W pierwszej połowie Tottenham zdobył dwie bramki. Obie z zminą krwią wykończył, rezerwowy w tym sezonie napastnik Jermain Defoe. Przy pierwszej asystował Lamela, który dostał szansę na pełny debiut w barwach Tottenhamu. Druga bramka to popis umiejętności młodego Niemca Lewisa Holtby. Holtby wraca do dobrej formy, po kontuzji odniesionej na młodzieżowych mistrzostwach Europy.
W drugiej połowie podopieczni Villasa-Boasa zwolnili tempo. Manager zdając sobie sprawę, że w ciągu następnych 5 dni, musi rozegrać kolejne dwa spotkania, chciał wygrać ten mecz, jak najmniejszym nakładem sił.
Szczęście jednak mu nie dopisywało, bo kolejno boisko opuszczali kontuzjowani piłkarze. Najpierw Rose (jeszcze w pierwszej połowie) doznał urazu kostki i zastąpił go Vertonghen. Potem z boiska zniesiono Dembele. A na końcu do szatni powędrował Kaboul. Francuz czując dyskomfort postanowił nie ryzykować, przy korzystnym wyniku drużyny Tottenhamu.
Piękną bramką w końcówce popisał się Christian Eriksen. Strzałem z dystansu pokonał bramkarza gości Sahlmana, ustalając wynik spotkania na 3-0.
Spurs: Lloris, Naughton, Dawson, Kaboul, Rose (Vertonghen 38), Dembele (Eriksen 64), Sandro, Holtby (Paulinho 71), Lamela, Defoe, Sigurdsson.
Tromso: Sahlman, Causevic, Koppinen (Antonsen 62), Fojut, Kristiansen, Johansen, Bendiksen (Johnsen 46), Moldskred, Pritchard, Drage (Andersen 78), Ondrasek.
Bramki: Spurs - Defoe 21, 29, Eriksen 86
Żółte kartki: Tromso – Johnsen, Fojut
Arbiter główny: Libor Kovarik (Czech Rep)
Frekwencja: 26,581
15 komentarzy ODŚWIEŻ