Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zwycięstwo zrodzone w bólach. Przełamanie Soldado

31 października 2013, 04:27, Michał
Tottenham wygrał swoje wyjazdowe spotkanie przeciwko Aston Villa 2-0. Znów znakomicie spisał się będący ostatnio w gazie Andros Townsend. Swoją pierwszą bramkę z gry w Premier League zdobył Roberto Soldado.

Pierwsza połowa zaczęła się dość ospale. Zawodnicy Paula Lamberta skupiali się głównie na tym, żeby bramki nie stracić, sporadycznie wyprowadzając groźne kontrataki pod bramkę Llorisa.

Pierwsza bramka dla Tottenhamu wpadła dość przypadkowo. Znakomite dośrodkowanie Townsenda minęło wszystkich w polu karnym gospodarzy, łącznie z bramkarzem The Villans Bradem Guzanem.

Na początku drugiej połowy lepiej wyglądali goście. Przwagę Tottenhamu przypieczętował golem Soldado. To pierwsza bramka z gry dla hiszpańskiego napastnika. Po świetnym podaniu podaniu Paulinho z zimną krwią pokonał bramkarza Aston Villa, ustalając wynik spotkania na 2-0.

Aston Villa: Guzan, Baker, Vlaar, Luna, Bacuna, Westwood, Delph, El Ahmadi, Agbonlahor, Kozák, Weimann, Sylla (rez.), Tonev (rez.), Benteke (rez.)

Tottenham Hotspur: Lloris, Chiriches, Dawson, Vertonghen, Walker, Paulinho, Sigurdsson, Sandro, Holtby, Townsend, Soldado, Defoe (rez), Dembélé (rez), Lennon (rez)

Żółte kartki:
Aston Villa - Westwood (9)
Tottenham Hotspur - Paulinho (37)
Tottenham Hotspur - Dawson (51)
Aston Villa - Agbonlahor (57)
Tottenham Hotspur - Walker (88)
Aston Villa - Delph (92)
Tottenham Hotspur - Lennon (92)

Źródło: własne

52 komentarzy ODŚWIEŻ

varba
23 października 2013, 18:16
Liczba komentarzy: 4468
Co ty mi tu wyjeżdżasz co on zrobił w trakcie sezonu. Mówiliśmy o tym meczu i tylko o tym. Przeczytaj najpierw co napisałeś w pierwszym komentarzu, potem moje odniesienie.
0
halabala
23 października 2013, 12:30
Liczba komentarzy: 1310
Adriano - Twój komentarz znamionuje, że mecze może i oglądasz, ale ich nie rozumiesz.
0
23 października 2013, 03:09
Liczba komentarzy: 0
No ja przede wszystkim oczekuje bramek, w końcu strzelił i zobaczymy co dalej. Ja nie ejstem jak na razie zadowolony z tego transferu , od początku byłem sceptycznie nastawiony do niego,ale zobaczymy, może sie rozkręci. Varba z tym że potrafi się znalezc to można na palcach jednej ręki policzyć ile razy on sie znalazł w tym sezonie w lidze w takiej sytuacji a ile z tego zamienił na gola. O ile mnie pamięć nie myli na 8 kolejek zagrał w 7 od poczatku i zdobył jednego gola z akcji, w 8 kolejce :) słabo, podczas meczów wiecej strzałów oddaja pomocnicy i to oni wiecej maja dogodnych sytuacji od tego wielkiego hiszpańskiego napastnika który przyszedł do klubu by robić miejsce na boisku i schodzic i sie cofac po piłke :)
0
Gan1982
22 października 2013, 10:02
Liczba komentarzy: 538
Soldado w przeciwieństwie do niektórych napastników nie drepcze sobie wzdłóż pola karnego tylko też szuka piłki, schodzi na boki i robi miejsce np dla Paulinho.
0
Barometr
22 października 2013, 08:53
Liczba komentarzy: 5046
Dokładnie - ja zupełnie nie rozumiem przypieprzania się do Soldado. On ma wykorzystać tę jedną-dwie akcje podczas meczu, znaleźć się w polu karnym. Nie jest od wracania się po piłkę i rozgrywania akcji od strefy środkowej boiska. To taka typowa "9".
0
varba
22 października 2013, 02:26
Liczba komentarzy: 4468
Adriano jak oczekujesz czegoś więcej po Soldado, to najwidoczniej nic nie wiesz o tym piłkarzu. To jest napastnik typu Ronaldo, zabójczy wykończeniu akcji. Potrafi się znaleźć we właściwym miejscu, we właściwym czasie. Zobacz jakie bramki strzelał w Valencii. Poza karnymi, 99% to wykończenie akcji drużyny. Jak dla mnie to i tak sporo robi na boisku, bo mógł mieć drugą asystę, gdyby woleja Paulinho nie obronił Guzan
0
Damian88
22 października 2013, 01:15
Liczba komentarzy: 445
Właściwie mógłbym się podpisać pod tym co napisał Kamilos. Paulinho jest dobrym zawodnikiem, ale tworząc defensywną linię pomocy wraz z Dembele poprzez swoje rajdy zostawia strasznie dziurawy środek. Poprzednie spotkanie w WHU uwidoczniło to. Na szczęście w niedzielę na środku zagrał Sandro i doskonale czyścił piłki przechodzące przez środek pola. Myślę, że AVB będzie miał niezły orzech do zgryzienia.
0
Walu
22 października 2013, 00:27
Liczba komentarzy: 791
W "Futbol jest okrutny" Okoński pisze o kolesiu, który był ślepy i głuchy, ale nie odpuścił żadnego meczu ukochanej drużyny (nie pamiętam jakiej). Jego syn zawsze siedział obok i wystukiwał mu na dłoni co się dzieje :D
0
22 października 2013, 00:07
Liczba komentarzy: 0
Problem ze ślepymi jest taki, że nie powinni oglądać meczów, bo i tak nic nie zobaczą...
0
21 października 2013, 23:14
Liczba komentarzy: 0
Bramka Soldado go uratowała, już miałem pisać ze poraz kolejny na mecz wychodzimy ustawieniem 4-6-0
0
halabala
21 października 2013, 21:01
Liczba komentarzy: 1310
No, mimo że sportowo było tak sobie, to fajne czasy były! I jak widzę nie tylko mi się nasz Brazylijczyk tak kojarzy :)
0
trzaskal
21 października 2013, 19:56
Liczba komentarzy: 822
Gus i piękna bramka z Arsenalem :-)
0
Wolff
21 października 2013, 19:44
Liczba komentarzy: 220
W sumie halabala masz rację prawie zapomniałem o Gusie. W tym czasie jeden z lepszych zawodników w naszej ofensywie, gwiazda z doświadczeniem. Kurcze ten okres zawsze będzie mi się kojarzył z wielką transformacją tego klubu koniec Andertona, Carra, Tarrico, Ferdinanda i innych ze "starej gwardii". Narodziny Keana, Dawsa, Defoe i paru innych oraz czas wielkich plam transferowych Rebrov, Acimovic, Postiga. Sorry za off top ale, aż by się powspominało tamte czasy przy piwku.
0
tuczi
21 października 2013, 17:46
Liczba komentarzy: 2242
Mi z mojej już prawie łysej głowy pospadały resztki włosów z podziwu dla umiejętności Paulinho. A chyba wszyscy zdajemy sobie sprawe ze to dopiero poczatek. Lamela musi się języka nauczyć, bo chyba na razie nic z tego wszystkiego nie kuma, ale Paulinho najszybciej dojrzał do gry w pierwszym składzie i strach pomyśleć co będzie dalej bo będzie tylko lepiej. Czy Poyet? Niektóre jego zagrania faktycznie mogą na to wskazywać.
0
tuczi
21 października 2013, 17:35
Liczba komentarzy: 2242
HB, właśnie to chciałem już po meczu w Cardiff napisać. Mam nadzieję, że za kilka lat będziemy mogli napisać, że Paulinho swymi występami nakrył czapką jedną z gwiazd WHL ;). A młodzi... niech się uczą :D
0
dzejkob
21 października 2013, 13:40
Liczba komentarzy: 340
Paulinho zagrał ogólnie fajny mecz ale za tą akcję powinien biegać kółka wokół stadionu. 1 min na tym filmiku: http://rutube.ru/video/b9575ab76044c1bfc699c779b5e87e7d/?ref=logo Koleś sam na 16 metrze a Paulinho kryje powietrze...
0
halabala
21 października 2013, 13:24
Liczba komentarzy: 1310
A słuchajcie - pytanie do kibiców z troszkę dłuższym stażem - czy wam też Paulinho w ofensywnie przypomina Gusa Poyeta? Bo wczoraj coś mnie tknęło, że już kiedyś widziałem tak grającego ofensywnego pomocnika. Oczywiście, jak już niżej zostało wyklaryfikowane, Paulinho gra i do przodu i do tyłu, dlatego summa summarum to inny typ piłkarza, ale styl gry w ofensywie przypomina mi Poyeta z czasów jego gry w Spurs.
0
Kamilos
21 października 2013, 12:58
Liczba komentarzy: 565
A ja chyba rozumiem o co chodzi Mateuszkowi. Bo dla mnie Dembele na pewno nie jest def pomocnikiem ,a rozgrywającym a la Modrić ,a że przy okazji dobrze gra w defensywie to jego plus. Ale jak gra w duecie na środku z Paulihno , to z powodu zbyt częstych wycieczek Paulihno do przodu(nie mowię ,że ma tego nie robić ale przy Dembele powinien robić to rzadziej niz jak ma obok siebie np Sandro i nie lecieć do przodu jak mamy rozegrać piłkę na środku) ,nasz środek się robił mocno dziurawy ,bo Dembele też się angażuje w gre do przodu i napewno nie jest typowym def pomem i w meczach, gdy grali razem (nie pisze o pierwszych meczach gdzie gralismy 3 srodkowymi) to przeciwnicy mieli strasznie dużo miejsca do gry srodkiem. W meczu z AV był Sandro ,więc Paulihno mógł z większym spokojem biegać bliżej bramki przeciwników ,ale przy tym ustawieniu ma(powinien mieć ) większy wpływ na rozgrywanie piłki w środku, a przypomnijcie sobie jak to cięzko wyglądało do pierwszej bramki z AV( wsumie to nawet do 2giej). Wynik może tego zdecydowanie nie obrazuje i może sugerować pewne zwycięstwo na trudnym terenie, ale nie utrzymywaliśmy się wczoraj przy piłce jak zazwyczaj ostatnio( dopiero po 2 bramce), wszystko z przodu próbowaliśmy bokami (środek zupełnie nie działał w rozgrywaniu),głownie Towsendem i trochę to znowu przypominało grę podaj do Bale`a.Przypomnijcie sobie pierwsze 30 minut, potem do drugiej bramki też nie było lepiej , wynik sugeruje co innego, ale to nie było takie łatwe zwycięstwo jak niektórzy tu sadzą , a nasza gra nie była aż tak dobra. Żeby nie było ,nie broń Boże nie mówię ,że Paulihno gra źle albo coś i uważam ,że powinno być jeszcze lepiej ,bo przecież to są jego dopiero pierwsze tygodnie w nowym zespole ,dopasuje sie lepiej do gry całego zespołu, zgra z innymi. Ale mam wrażenie ,że swą efektowną grą pod bramką przeciwnika(gole i asysty),swoimi plusami przysłonił dla niektórych całkowicie swoje minusy.(np też częste niepotrzebne i bardzo słabej jakości strzały z dystansu , w meczach przed AV ,ale może on ma szczęscie i wszyscy pamiętają tylko próby Towsenda). Posumowując nie mówię ,że gra źle (gra dobrze),ale dla mnie te zachwyty niektórych są troche przesadzone ,ale może się czepiam za bardzo.
0
Barometr
21 października 2013, 12:41
Liczba komentarzy: 5046
No więc tak - Paulinho, jak już olivier napisał to typowy box to box midfilder, że się posłużę angielską terminologią. A zatem - łączy zadania defensywne z ofensywnymi i od początku sezonu idzie mu ku mojemu zaskoczeniu - bardzo dobrze. halabala - też mi się tak wydaje co do Soldado :) Townsend drugim Balem? Jakoś mi się wierzyć nie chce, bo tacy piłkarze rodzą się raz na pięć lat i akurat po odejściu jednego - mielibyśmy kolejną mega gwiazdę? No nic - oczywiście trzymam kciuki i jestem pewien, że przy AVB ten zawodnik się rozwinie jeszcze bardzo. Jak pisałem - on się rozwija z minuty na minutę. Chiriches może być tak dobry, jak Vertonghen. Dawson jest - jak widać po tym spotkaniu - idealnym kapitanem i ma do spełniania olbrzymią rolę w powietrzu. Dlatego ja bym zostawił takie ustawienie - mimo iż Janek lepiej radzi sobie na środku, niż lewej obronie. Walker to jest chyba obecnie największe zmartwienie. W styczniu trzeba będzie poszukać mu jakiejś konkurenci. Może będzie jak Lennon? Jak przyszedł Bentley - Lennon grał niebywale, żeby wrócić do pierwszej jedenastki. Odejście Corluki widać, że przedwczesne - on mógłby wywierać presję na Anglika. Zastanawiam się kiedy w końcu odpali Lamela. I mam straszny ból głowy - Eriksen czy Holtby? Nie wspominając o Sandro czy Capoue, lub Dembele, czy Paulinho? Kłopoty bogactwa :) varba - no może masz rację. Villa w sumie zawsze jest niebezpieczna. Delph zagrał świetnie, ten Weimann też jest niezły. Cieszy mnie dobry sezon Vlaara, bo przynajmniej reprezentacja Holandii ma kogoś w defensywie.
0
halabala
21 października 2013, 12:13
Liczba komentarzy: 1310
Bardzo dobry i bardzo potrzebny mecz. Nasi piłkarze udowodnili, że mecz z WHU był, wprawdzie efektowną, ale jedynie - wpadką przy pracy. Inaczej - że była to wpadka, było wiadomo, ważne jednak, że od razu odpowiedzieliśmy dobrym wyjazdowym zwycięstwem. Inaczej zaczęłaby się nerwówka i gadanie w mediach że kryzys, że nici z top 4 etc. Bardzo podobał mi się skład - AVB zamieszał ustawieniem, dał szansę piłkarzom nie zamieszanym w rzeczoną wpadkę, brawo. Świetny był Townsend - do wczoraj miałem do niego stosunek ambiwalentny. Owszem, pokazywał potencjał, ale nie byłem do niego do końca przekonany. Wyraźnie jednak dostał kopa pozytywnej energii po meczach kadry i wczoraj momentami - toutes proportions gardees - zachowywał się na boisku jak Bale. Umiejętności, a pewnie i potencjał, oczywiście nie te, chodzi mi jednak o sposób gry i nastawienie mentalne - AT brał na siebie grę, ciągnął zespół do przodu, zwłaszcza w pierwszej połowie, gdy do strzelenia gola mieliśmy raczej kopaninę w środku pola (słuszne, choć trochę zbyt daleko idące, spostrzeżenie w jednym z komentarzy poniżej, że Sandro i Paulinho kreacja gry w pierwszej połowie nie szła i nie dominowaliśmy w środku pola). Potem gol i uczucie deja vu - "gdy nie idzie, dajemy piłkę na skrzydło i coś z niczego wpadnie" :) No a druga połowa to już czysta przyjemność. Na plus, oprócz Townsenda również Chiriches, ładnie rozkręcił się w drugiej połowie Holtby, bardzo dobrze pracował z przodu, no i w końcu strzelił gola - efektowne wykończenie! - Soldado. To ucieszyło mnie najbardziej, bo wyraźnie spadł mu kamień z serca po tym trafieniu. Mam nadzieję, że po latach w podsumowaniu tego sezonu, to wydarzenie zostanie skomentowane "Against Villa Soldado scored his first goal from open play...and never looked back", bo mam przeczucie, że teraz się zacznie i nasz NRR wpadnie w cug :) Super mecz, może bez fajerwerków, ale lubię takie spotkania, gdy mimo wyrównanej w pierwszej połowie gry, ani przez moment nie mam wątpliwości, kto w meczu zdobędzie trzy punkty.
0
1  2  3    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 128 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się