Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Po prostu Gary

5 września 2008, 19:22, Spursmania
30 listopada 1960 roku w Leicester urodził się Gary Winston Lineker. Prawdziwa legenda i mój ulubiony na wieki piłkarz naszego Klubu.
Piłkarską karierę Gary Lineker rozpoczął w 1976 w Leicester City (wówczas Division Two a potem Division One czyli obecna PL). Do pierwszego zespołu tego klubu przebił się w 1978 roku i występował w nim aż do 1985 roku. W ostatnim sezonie występów w Leicester City Gary zdobył(na spółkę z Kerry Dixonem) tytuł króla strzelców Division One z 24 zdobytymi bramkami.
Łącznie w latach 1978-1985 Lineker w barwach Leicester City rozegrał 194 mecze, zdobywając 95 bramek.
Następnie na jeden sezon(1985-86) przeniósł się do Evertonu w barwach, którego zdobył 38 bramek w 52 meczach, z czego aż 30 w meczach ligowych-co dało mu drugi w karierze tytułu króla strzelców.
W roku 1986 Gary Lineker odchodzi z Evertonu do Barcelony. W barwach Barcy Lineker zdobył 43 bramki w 99 występach i zdobył z tym klubem Puchar Hiszpanii (1988) oraz Puchar UEFA (1989).
Jednakże niesnaski miedzy nim a ówczesnym trenerem Barcelony Johanem Cruffem (wystawiał Linekera na prawej pomocy!)spowodowały, że Lineker zdecydował się odejść z katalońskiego Klubu. Najżywotniej zainteresowany był wówczas nim Alex Fergusson, który chciał sprowadzić Linekera do Manchesteru United. Lineker jednakże odrzucił tą ofertę i w czerwcu 1989 zameldował się na White Hart Lane. Kosztował nas wówczas 1,2 mln Funtów.

Już w pierwszym sezonie gry w naszym Klubie Gary zdobył (po raz trzeci) tytuł króla strzelców Division strzelając 24 bramki.
W okresie przygotowawczym do pierwszego sezonu Gary strzelił aż 5 bramkę- niemniej na pierwszego ligowego gola naszego napastnika musieliśmy czekać aż do 23 września 1989. W meczu wyjazdowym z Norwich Gary Lineker strzelił swoją pierwszą oficjalną bramkę dla SPURS. A już tydzień później na WHL kibice SPURS zobaczyli prawdziwy pokaz skuteczności, Linekera, który zanotował swój pierwszy hat-trick w wygranym 3-2 meczu z QPR.
Co ciekawe w pierwszym sezonie gry w barwach Tottenhamu Lineker okazał się prawdziwym katem MU.
Najpierw(22 listopada) strzelił jedną z bramek w wygranym 3-0(!!!!) wyjazdowym meczu w ramach Pucharu Ligi, a następnie (16 grudnia) jedyną (i zarazem zwycięską) bramkę w meczu ligowym na Old Trafford . Młodszym fanom SPURS może wydawać się to nieprawdopodobne, ale takie są fakty. W ciągu 3 tygodni dwukrotnie złoiliśmy tyłek MU i na dodatek na Old Trafford. Do tego wszystkiego doszło jeszcze zwycięstwo 2-1 na WHL (21 kwietnia 1990), gdy Lineker również zdobył jedną z bramek.
Sezon 1989-90 był udany nie tylko dla Linekera ale również dla samego Klubu. W rozgrywkach ligowych zajęliśmy 3 miejsce(od tamtej pory nie mieliśmy lepszej pozycji w Lidze), a na dodatek wyprzedziliśmy Arsenal (4 miejsce).
Dwa następne sezony nie były już tak udane dla Tottenhamu, jeśli chodzi o grę w Lidze (11 i 15 miejsce) niemniej sezon 1990-91 jest dla fanów wyjątkowo pamiętny, gdyż zdobyliśmy wtedy po raz ostatni(jak do tej pory) FA Cup min. dzięki świetnej grze Gary Linekera.
Oczywiście najbardziej pamiętny był półfinałowy pojedynek z Arsenalem (3-1) na Wembley. Pierwszą (wspaniałą) bramkę zdobył Gaza, ale naszych odwiecznych rywali pogrążył Lineker zdobywając dwa następne gole.
Mecz finałowy z Nottingham Forest również był bardzo pamiętny, choć zaczął się fatalnie dla ...Linekera. Najpierw sędzia nie uznał mu strzelonego gola, a minutę później rzut karny wykonywany przez Garego został obroniony przez Marka Crossleya. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i jak zapewne wszyscy wiedzą wygraliśmy finał 2-1 po dogrywce.
Sezon 1991-92 był ostatnim sezonem Linekera w barwach Tottenhamu. Z kibicami SPURS Gary pożegnał się 2 maja 1992 w przegranym 1-3 meczu z MU, zdobywając honorową bramkę.

Łącznie przez trzy sezony Gary Lineker w 105 meczach jako Kogut zdobył 67 bramek.

Po odejściu z WHL Gary Lineker występował jeszcze przez 2 sezony na ligowych boiskach ...w Japonii w klubie Nagoya Grampus Eight. W barwach tej drużyny Lineker rozegrał 23 mecze, zdobywając 9 bramek. A potem zakończył swoja piękną piłkarska karierę.

Oczywiście pisząc o Garym nie można nie wspomnieć o jego występach w narodowej reprezentacji Anglii, gdzie w 80 meczach zdobył 48 bramek. Razem z reprezentacją dwukrotnie występował na Mistrzostwach Świata. W 1986 podczas Mundialu w Meksyku Lineker w pięciu meczach zdobył 6 bramek, co dało mu tytuł najlepszego strzelca turnieju.
Cztery lata późnej podczas turnieju we Włoszech Zdobył cztery bramki i walnie przyczynił się do zdobycia przez Anglię 4 miejsca.
Reprezentacyjną karierę zakończył podczas Euro 1992 w meczu przeciwko Szwecji.
Jako reprezentant Anglii Gary Lineker był bardzo „popularny” w naszym kraju. Wynika to z faktu, że w czterech meczach mistrzowskich przeciwko Polsce zawodnik ten zdobył 6 goli- w tym pamiętny hat-trick podczas MŚ w Meksyku (Anglia pokonała Polskę 3-0).

Tyle faktów z kariery tego wspaniałego piłkarza.
Jakim był piłkarzem?
Właściwie można odpowiedzieć jednym słowem: WYBITNYM!
Był prawdziwym łowcą bramek. Jako napastnik nie wyróżniał się imponującymi warunkami fizycznymi niemniej był szybki, zwrotny, świetny technicznie i przy tym obu nożny. Dzięki tym cechom sprawiał wielkie problemy wszystkim obrońcom świata. Do dziś nie potrafię zrozumieć jak to się działo, że gdy tylko dostawał piłkę w polu karnym niemal zawsze kończyło się to golem. Piłka jakimś cudem omijała wszelkie przeszkody , jak narciarz tyczki i wpadała tam gdzie trzeba .A potem to już można było zobaczyć jak Gary wyciągał te swoje chude ręce w górę w geście radości...No i ten nie zapomniany uśmiech po każdej bramce. Ciągle też zadaję sobie pytanie jak on to robił, że mimo krycia przez obrońców potrafił zawsze wyjść na wolne pole. Przypominał mi wtedy takiego duszka (Cacper?), który potrafił przenikać przez ludzi.
Bez wątpienia można powiedzieć, że od jego czasów nie mieliśmy w Tottenhamie tak wybitnego i doskonałego snajpera.
Poza tym Gary Lineker zarówno poza boiskiem jak i podczas gry był prawdziwym dzentelmenem. Nie, kto inny, a właśnie Lineker przez całą swoją karierę (klubową i reprezentacyjną) nie otrzymał ani jednej żółtej lub czerwonej kartki. Prawdziwy wzór piłkarza, sportowca i człowieka dla wszystkich młodych ludzi.
Przytoczę w tym momencie małą anegdotę z jego kariery.
Otóż podczas jednego z ostatnich meczy w barwach SPURS Lineker bardzo ostro sfaulował gracza przeciwników. Faul kwalifikował się zdecydowanie na żółtą kartkę. Jak jednak wyznał później sędzia tego spotkania Lineker kartki nie dostał, bo arbiter nie chciał kalać nieskazitelnej kariery wspaniałego piłkarza. I tak trochę po kumotersku Lineker przetrwał bez kartki do końca kariery. Naprawdę osiągnięcie godne podziwu.

Moje wspomnienia związane z Garym.
Oczywiście pierwsze to te z 1986 gdy wpakował trzy razy piłkę do bramki Młynarczyka w meczu podczas MŚ w Meksyku.
W tamtym czasie Linker uważany był za jednego za najwybitniejszych piłkarzy świata. Stąd też, gdy dowiedziałem się, że ten wspaniały napastnik przechodzi do nas z Barcelony moja radość nie miała granic. Po cichu wierzyłem,że z Linkerem w składzie będziemy w stanie zdobyć jakieś trofeum. No i nie pomyliłem się.
Jednym z bardziej pamiętnych dla mnie obrazów Linekera jest moment, gdy Gary leży na ziemi po zdobyciu gola Arsenalowi w półfinale FA Cup w 1991. Czemu akurat ten moment?
Myślę, że okoliczności tego wyjątkowego spotkania wyjaśniają wszystko.

Miałem zaszczyt oglądać Linekera dwukrotnie na żywo na WHL w barwach SPURS. Pierwszy raz 14 kwietnia 1990 roku, gdy zdobył 2 bramki w wygranym 3-2 meczu przeciwko Coventry. Drugi raz- tydzień później w porywającym meczu z MU (2-1 i jeden gol Linekera), o którym już pisałem wyżej.
Jaki był na żywo?
Jego gra naprawdę robiła wrażenie. Wszystko wyglądało tak, jak gdyby robił wszystko na boisku bez wysiłku. Każde zagranie wydawało się dziecinnie proste. Byłem jednak wtedy czynnym piłkarzem i dobrze wiedziałem, że tak nie jest. On po prostu był aż tak utalentowany.
Poza tym miał to COŚ (klasę, styl, umiejętności), co sprawiło, że był wybitnym piłkarzem.

Również z Linekerem wiąże się moje jedną z najwspanialszych wspomnień jako kibica SPURS. To właśnie przed ww. meczem z Coventry miałem zaszczyt gościć w szatni Kogutów i poznać osobiście tego piłkarza. Mimo że były to tylko sekundy, a spotkanie ograniczyło się do autografu i zdawkowej wymiany uprzejmości (Terry Venables niestety wypraszał nas już z szatni) to chwila ta pozostaje do dziś w mojej pamięci.
Życzyłbym sobie i wszystkim SPURSMANIAKOM, aby doczekali się takich chwil w czasie swojego kibicowania i aby na WHL pojawił się tak wybitny napastnik.


P.S. Ciekawostka. Środkowe imię Winston zostało mu nadane na cześć Premiera Winstona Churchilla, a wynikło to z faktu, że Gary Lineker obchodzi urodziny tego samego dnia, co on. No i moja żona ...

Marek Bargenda
Źródło: własne

0 komentarzy ODŚWIEŻ

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 101 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się