Tottenham nareszcie odnalazł drogę do bramki, przed własną publicznością. Podopieczni Sherwooda pewnie pokonali Stoke, strzelając im trzy bramki, nie tracąc przy tym żadnej.
Sherwood z powodu napiętego kalendarza i licznych kontuzji, był zmuszony wystawić inną jedenastkę niż ostatnim meczu przeciwko West Brom. Na swoją nominalną pozycję prawego obrońcy wrócił Kyle Naughton. Szansę debiutu w Premier League dostał młodziutki Zeki Fryers.
Sherwood w końcu miał do dyspozycji zawieszonego na trzy mecze Paulinho, a także wracającego po kontuzji Dembele. To bardzo uporządkowało grę w środku pola.
Tottenham dominował na boisku od pierwszego gwizdka. Koguty zapewniły sobie kontrolę w środku pola i nieustannie atakowali bramkę Sorensena. Niestety po raz kolejny nieskutecznością razili napastnicy Tottenhamu. Dogodne sytuacje wypracowane przez kolegów, zmarnowali Adebayor i Soldado.
W 37 minucie napastnicy postanowili naprawić swoje błędy. Soldado dośrodkował w pole karne do Adebayora. Adebayor próbował przewrotką umieścić piłkę w bramce rywali, wtedy w roli bramkarza odnalazł się Ryan Shawcross , który zapomniał, że na boisku pełni zupełnie inne funkcje. Sędzia bez problemu wskazał na wapno, a sam winowajca nawet nie protestował. Jedenastkę na gola zmienił niezawodny Soldado.
W drugiej połowie Tottenham kontynuował dzieło zniszczenia defensywy Stoke. Kontuzjowanego Paulinho zastąpił Capoue. To uwolniło Dembele z zadań defensywnych w środku pola. Trzy minuty później Dembele odpłacił się drugą bramką dla Spurs. Szybka seria zwodów Belga i silne precyzyjne uderzenie po dalszym słupku, pozostawiło defensywę Stoke bezradną (2-0).
Druga bramka pozwoliła na relaks w szeregach Tottenhamu. Uśmiech pojawił się też na ustach Sherwooda i jego asystenta Lesa Ferdinanda. Piłkarze postanowili na tym nie przestawać. Trzecie trafienie w 69 minucie dorzucił Aaron Lennon. To była pierwsza bramka w tym sezonie skrzydłowego Tottenhamu.
W następnym meczu, czyli już w środę, czeka nas arcy ważne spotkanie na Old Traford z Manchesterm United. David Moyes już obserwował nas na trybunach, podczas dzisiejszego spotkania.
Tottenham Hotspur 3-0 Stoke City
Spurs: Lloris, Naughton, Dawson, Chiriches, Fryers, Lennon (Lamela 75), Dembele, Paulinho (Capoue 62), Eriksen, Soldado, Adebayor (Chadli 80).
Stoke: Sorensen, Wilkinson (Muniesa 81), Shawcross, Cameron, Pieters, Assaidi, N’Zonzi, Palacios (Pennant 69), Ireland (Adam 50), Crouch, Walters.
Bramki: Spurs – Soldado (karny) 36, Dembele 65, Lennon 69.
Żółte kartki: Spurs – Dembele, Lamela; Stoke – Walters, Shawcross.
Sędzia główny: Kevin Friend.
Frekwencja na White Hart Lane: 36,072.
23 komentarzy ODŚWIEŻ