Tottenham po emocjonującym spotkaniu z Manchesterem United zdołał wywalczyć pełną pule. Mistrzowie Anglii nie spisują się najlepiej w tym sezonie, dlatego Sherwood i piłkarze zapowiadali, że nie zamierzają tylko bronić własnej bramki, ale chcą atakować i walczyć o zwycięstwo.
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Zdominowali pozycję w środku pola, kilkakrotnie zagrażając bramce Llorisa. Około 13 minuty Tottenham zaczął otrząsać się z uderzenia United i wyprowadzać groźne kontry.
Pierwsza z nich powinna zakończyć się prowadzeniem dla Tottenhamu. Sytuacji sam na sam z bramkarzem, po świetnym podaniu Soldado, nie wykorzystał Aaron Lennon. De Gea obronił piłkę nogami. Pod koniec pierwszej połowy równie dobrym podaniem zrewanżował mu się Anglik, ale do pustej bramki tym razem nie trafił Soldado.
Pierwsza bramka dla Tottenhamu padła około 34 minuty. Znakomite dośrodkowanie Eriksena wykorzystał Adebayor, który wbił się w powietrze, jak Michael Jordan za najlepszych lat i idealnie umieścił futbolówkę w narożniku bramki United, zostawiając na ziemi bezradnego Smallinga.
Druga połowa wbrew oczekiwaniu kibiców Tottenhamu rozpoczęła się spokojnie. Wszyscy oczekiwali szturmu na bramkę Kogutów, tymczasem Czerwone Diabły nie potrafiły odnaleźć własnego rytmu.
Podrażniła ich dopiero druga bramka zdobyta przez Christiana Eriksena. Duńczyk sprytnie wyprzedził Valencię i zamknął dośrodkowanie Aarona Lennona.
Tottenham zbyt hucznie celebrował drugą bramkę, bo na moment uciekła koncentracja w szeregach obronnych. Manchester szybko zdobył bramkę kontaktową za sprawą Welbecka i nie zamierzał na tym poprzestawać.
Na domiar złego boisko na noszach musiał opuścić najlepszy zawodnik Tottenhamu w ostatnich tygodniach Emmanuel Adebayor.
To jednak nie załamało piłkarzy z północnego Londynu, bo dzielnie bronili się do ostatnich minut, wywożąc cenne punkty z pechowego dla Tottenhamu Old Traford.
Manchester United 1-2 Tottenham Hotspur
United: De Gea, Smalling (Hernandez 61), Vidic, Evans, Evra, Carrick (Kagawa 61), Cleveley (Young 84), Valencia, Rooney, Januzaj, Welbeck.
Spurs: Lloris, Walker, Dawson, Chiriches, Rose, Lennon, Dembele, Capoue (Bentaleb 64), Eriksen, Soldado (Kane 75), Adebayor (Chadli 69).
Bramki: United – Welbeck 67; Spurs – Adebayor 34, Eriksen 66.
Żółte kartki: United – Rooney; Spurs – Dembele.
Sędzia główny: Howard Webb
68 komentarzy ODŚWIEŻ