Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

N17: Trudna miłość

1 lutego 2014, 08:40, Tomasz Wasak
Trudna to była miłość. Pełna dość dziwnych zwrotów, o których całej prawdy zapewne już nigdy nie usłyszymy. I nigdy nie będziemy wiedzieć tak naprawdę, kto obraził się na kogo i czyja w tym była większa wina.

Jeden fakt w całej tej sytuacji już teraz jest niezaprzeczalny: powrót Emmanuela Adebayora do składu wyszedł Tottenhamowi tylko i wyłącznie na dobre. Rosły napastnik Spurs, który w zeszłym sezonie radził sobie wyjątkowo słabo, niemalże z marszu udowodnił, że wciąż potrafi być jednym z najlepszych snajperów na tym łez padole. Co dziwne, bo ten sam Adebayor jeszcze kilka miesięcy temu był naszą największą kulą u nogi; zawodnikiem, o którym większość pisała, że bez niego w składzie radzilibyśmy sobie tak samo, o ile nie lepiej.

Wszystko zmieniło się w wakacje. Albo jeszcze chwilę przed nimi. W meczu z Chelsea, zremisowanym przez Tottenham 2:2, w którym Adebayor strzelił przepięknego gola lobując z 25 metrów Petra Cecha. W tym spotkaniu widzieliśmy starego, dobrego Adebayora. Adebayora często cofającego się do środka pola, Adebayora szukającego gry, Adebayora świetnie grającego ciałem, Adebayora wygrywającego pojedynki główkowe, podającego do kolegów z drużyny, strzelającego niezwykle groźnie - jednym słowem Adebayora, jakiego chcieliśmy widzieć cały sezon.

Ostatnie miesiące były dla Adebayora trudne wyjątkowo. Napastnik rodem z Togo stracił brata, wrócił do rodzinnego kraju i długo nie pojawiał się z powrotem w Londynie. Gdy już ostatecznie zjawił się w stolicy Anglii, Tottenham uczył się gry kompletnie innym ustawieniem. Ustawieniem, które nie przewidywało dla Adebayora miejsca w składzie. To zarezerwowane było dla Roberto Soldado - snajpera sprowadzonego latem z Valencii. Hiszpana od czasu do czasu w wyjściowej jedenastce zastępował Jermain Defoe. Adebayor natomiast grze kolegów przyglądał się z trybun, sprzed telewizora, lub niezwykle rzadko z ławki rezerwowych. W lidze za Andre Villasa-Boasa pojawił się raz: w przegranym 0:6 spotkaniu z Manchesterem City.

Kiedy Tottenham postanowił pożegnać się z Boasem i zastąpić go Timem Sherwoodem, Adebayor niemal równie szybko został przywrócony do wyjściowego składu. Już w pierwszym meczu pokazał się z bardzo dobrej strony strzelając dwa gole i przypieczętowując wygraną Spurs nad Southampton. Później było już tylko lepiej, a pary Adebayor - Soldado powoli zaczyna obawiać się cała Premier League. Szkoda tylko, że po drodze musiało się wydarzyć aż tak wiele.

Nie mnie rozsądzać, kto w całej sprawie miał rację. Adebayor, który nie chciał wrócić z Togo, czy Villas-Boas, który nie mógł znieść tak wielkiej niesubordynacji swojego podopiecznego. Obecnie w zdecydowanie lepszej sytuacji jest Togijczyk. Bo to on może udowodnić swojemu byłemu trenerowi, że ten się mylił. I, co ciekawe, Adebayor czyni to w niemal każdym meczu. Nieobecni natomiast nie mają prawa głosu. Być może szkoda, bo spojrzenie na sprawę z dwóch perspektyw pozwoliłoby nam na wyciągnięcie jakichkolwiek wniosków. Na tę chwilę możemy tylko gdybać, że kontuzja nie była do końca kontuzją, a Boas bardziej od swojej żony bał się wykształcenia poczucia, że któryś z zawodników może pozwolić sobie na więcej, niż on. Być może w tym właśnie tkwił szkopuł i być może dlatego Portugalczyk musiał rozstać się z White Hart Lane.

Warto jednak pamiętać, że pewnych nawyków żaden napastnik nie jest się w stanie pozbyć. I raczej na pewno prędzej czy później Adebayor znów zacznie ślamazarnie człapać po boisku, nie dając zespołowi za dużo od siebie, bo tego zdążyła nas już nauczyć historia. Pozostaje nam tylko wierzyć, żeby nastąpiło to jak najpóźniej. Albo w ogóle. Choć nie jestem do końca przekonany, czy nie jest to aż nazbyt nierealna prośba.
Źródło: własne

36 komentarzy ODŚWIEŻ

Swanlake
23 stycznia 2014, 19:34
Liczba komentarzy: 65
"co to jest n17 swoją drogą :D ?" kod pocztowy na większą część Tottenhamu ze stacjami Bruce Grove, White Hart Lane, Northumberland Park i Tottenham Hale, stadionem, północną częścią High Road, paroma fajnymi parkami jak na przykład Bruce Castle Park , gdzie jest taki nieduży pałac-muzeum, który dawniej był na naszym herbie a można tam wejść za darmo i obejrzeć ciekawe pamiątki związane z Tottenhamem (nie tylko klubem), stare medale, rzymskie monety, przypinki, ciekawostki itd ja się na przykład dowiedziałem, że pierwszy czarny profesjonalny zawodnik grał właśnie dla Tottenhamu. Rosną tam też naprawdę ogromne i stare dęby. Przy północnej bramie parku jest ciekawy cmentarz i pub The Antwerp Arms z którego można sobie wynieść kufel piwa na murek koło parku. Polecam odwiedzającym WHL szczególnie latem.
0
Barometr
23 stycznia 2014, 16:57
Liczba komentarzy: 5046
Paulinho to tzw. pomocnik box-to-box, czyli środkowy pomocnik, który ma się podłączać pod akcje ofensywne i przeszkadzać rywalom w defensywie. Bentaleb - cholera wie kto to jest, ale ja bym raczej go defensywnym nie nazywał, bo w odbiorze sobie średnio radzi. Dembele - typowy rozgrywający z głębi pola, więc zostaje Sandro - typowy defensywny pomocnik. Też specjalnie piłki do przodu zagrać nie potrafi. A obok niego jedynym defensywnym jest właśnie Capoue, więc co najwyżej varba możesz go z Sandro porównać. I tu lepszy jest Brazylijczyk, ale znając jego problemy z kontuzjami - Francuz powinien zostać w składzie, pracować na treningach i przede wszystkim - więcej grać w pierwszym składzie NA SWOJEJ POZYCJI. NIe mam wątpliwości, że się przyda nam nie raz
0
varba
23 stycznia 2014, 16:27
Liczba komentarzy: 4468
My też nie potrafiliśmy przeprowadzić, żadnej składnej akcji, bo każde podanie do Capoue kończyło się stratą. Ja wiem że Tobie zostało jeszcze z poprzedniego reżimu, że najważniejsze nie stracić, tylko to nie jest filozofia naszego klubu. Dlatego Palacios musiał odejść, a Capoue nie będzie grał dopóki nie ogarnie swojej gry w ofensywie. Odebrać piłkę i oddać ją przeciwnikowi to nie jest dokładnie to czego oczekuję się od defensywnego pomocnika. Teraz CDM musi umieć pograć piłką, podłączyć się do ofensywy kiedy to konieczne. Sandro , Bentaleb, Paulinho to potrafią, a Capoue na początku sezonu to pokazywał, po kontuzji bardzo mizernie. Poza tym sam ograniczył sobie szanse na występy pokazując, że na środku obrony jest słabszy niż Naughton na lewej stronie.
0
smackey
23 stycznia 2014, 10:16
Liczba komentarzy: 213
co to jest n17 swoją drogą :D ?
0
Barometr
23 stycznia 2014, 09:37
Liczba komentarzy: 5046
Obejrzyj jeszcze raz ten mecz: dopóki w środku grał Capoue, to Manchester nie potrafił przeprowadzić w tej części boiska praktycznie żadnej składnej akcji.
0
Barometr
22 stycznia 2014, 23:48
Liczba komentarzy: 5046
12 mln funtów to żadna cena zaporowa za takiego piłkarza. Jeśli to prawda - to na miejscu Napoli bym brał i się cieszył, bo to przecież złodziejstwo w biały dzień! My żeśmy podkradli Tuluzie za 11 mln funtów, ale umówmy się, że francuski klub nie ma pozycji Spurs. Nie wiem co stoi za informacją o transferze Capoue, ale wszyscy się zgadzamy, że to byłby strzał w stopę. Nie rozumiem, więc dlaczego Sherwood, Levy lub Baldini nie wydadzą oświadczenia, że Francuz nigdzie nie odejdzie i jest potrzebny w drużynie. To by załatwiało sprawę. Fakt, że oświadczenia nie ma - może sugerować, że ktoś z tej trójki (poza samym Capoue) może już też go nie widzieć w Tottenhamie.
0
varba
22 stycznia 2014, 22:29
Liczba komentarzy: 4468
Nie Raku nic nie rozumiesz, nie wiem gdzie wyczytałeś w moim komentarzu, że Baldini i Levy chcą go sprzedać? Chyba Ty chcesz wierzyć, że ja coś takiego napisałem. Ja napisałem, że Sherwood ma za słabą pozycję w klubie, żeby podejmować takie decyzje. To Capoue chce odejść bo nie gra, nikt go z klubu nie wypycha. A jak ktoś stawia cenę zaporową, jak to powiedział agent, to chyba chce go zatrzymać. Na temat Capoue już wypowiedziałem się w innym temacie, bo tu mieliśmy gadać od Ade. Zajrzyj i zobacz, że nadal widzę go u nas w składzie. A grał słabo z Man Und, więcej strat w środku pola niż odbiorów. Mały potencjał ofensywny. Dla mnie Capoue może grać w każdym meczu, pod warunkiem że udowodni na boisku, że zasługuje, nie będę natomiast czepiał się managera o skład skoro wygrywa mecz za meczem
0
halabala
22 stycznia 2014, 21:00
Liczba komentarzy: 1310
Zgadzam się w pełni, że sprzedaż Capoue będzie błędem. Początki miał bardzo obiecujące, a słabymi meczami na środku obrony sugerować się nie wolno. Ja póki co nie odniosłem wrażenia, że Capoue próbuje wymusić transfer - raczej widziałem przesunięcie piłkarza w dół hierarchii przez Sherwooda. Jaka jest tego przyczyna - nie wiem, być może postawa na treningach, ale wydaje mi się, że sprzedaż Francuza byłaby pochopna.
0
varba
22 stycznia 2014, 20:18
Liczba komentarzy: 4468
Levy i Baldini powiadasz? Pół roku po kupieniu zawodnika chcą już go sprzedać. Dobrze rozumiem? I Ty chcesz w to wierzyć? Jak do tej pory nikt oficjalnie nie zadeklarował ile czasu na naszej ławce spędzi Sherwood, więc zrzucanie odpowiedzialności za to kto ma być w składzie, a kto nie na prezesa i dyrektora sportowego tylko i wyłącznie na podstawie czyjegoś przeświadczenia o tym, jak długo Sherwood u nas będzie jest nieco naciągane. Dlatego też nie chce mi się wierzyć, że na tę chwilę Sherwood nie ma nic do powiedzenia w kwestii transferowej. Poza tym, varba, powiedz mi, w którym meczu, GRAJĄC NA SWOJEJ POZYCJI, Capoue zagrał słabo?
0
varba
22 stycznia 2014, 19:48
Liczba komentarzy: 4468
Nie chciałem kolejnej dyskusji AVB vs Sherwood, dlatego skupiłem się na Adebayorze, ale widzę, że tu inaczej się nie da. Polecam jednak rozważyć pewną analogię. Adebayor przyszedł za Harrego i był zajebistym wzmocnieniem, strzelał dużo bramek, asystował. Potem przyszedł AVB i było bardzo marnie, teraz AVB odszedł i znów jest zajebiście. Cóż za zbieg okoliczności, jak ktoś wierzy w takie pierdoły. Może po prostu słabe zarządzanie zasobami ludzkimi. Luka Modrić za Harrego też strzelał fochy, odmawiał gry i chciał do Chelsea, czy Harry jebnął focha, czy wstawił się u fanów za Moddersa, kiedy transfer nie doszedł do skutku? Redknapp był na tyle doświadczony, żeby nie robić sobie pod górkę. Sherwood strzela sobie w stopę sprzedając Capoue. To naprawdę trzeba nie mieć elementarnej wiedzy o klubie, albo ją mieć i celowo ignorować, żeby skrytykować obecnego managera. Nawet jeśli Sherwood nie widzi Capoue w swoim składzie, to i tak gówno ma do gadania w sprawie transferów. Takie decyzje podejmuje Levy, a doradza mu Baldini. Sherwood ma tylko grać tym składem do końca sezonu, a potem jego wyniki zadecydują. Nikt tu nie wypycha Capoue, z Tottenhamu, to on chce odejść, żeby załapać się na mundial. Szkoda tylko, że jak dostawał szansę to grał słabo w ostatnim czasie,a za słabą grę na Mundial nie biorą. Słabą grą nie załatwi sobie pierwszej 11 w Tottenhamie. Za czasów Keane nasłuchałem się od was, że nikt nie powinien grac za nazwisko i zasługi,
0
Barometr
22 stycznia 2014, 16:25
Liczba komentarzy: 5046
Paweł (spurscfaniak) ma oczywiście rację - AVB chciał się pozbyć Togijczyka. Mówiło się o Besiktasie i Fenerbahce. Wściekł się ponoć, gdy Adebayorowi nie spodobały się warunki umowy. Wtedy stwierdził - nie chcesz wracać z Togo, nie chcesz odejść - to spier... do rezerw. I tyle było w temacie. Osobiście się nie dziwię, że tak a nie inaczej się to wówczas rozegrało. Ważne, że teraz Ade chce coś udowodnić. Najwidoczniej on najlepiej gra, gdy już wszyscy go skreślają (odejście z City, przesunięcie do rezerw w Spurs). krzyżacki - weź stary mnie w swoje dyskusje z rakiem nie wciągaj. Czy ja mam Ci wypisywać komu tutaj liżesz wory? Zgadzać się można lub nie, ale elementarnej kultury wypadałoby przestrzegać Martinello - poważnie stary najpierw moje cytaty wycinałeś w połowie zdania, teraz raka. Sam się pogrążasz. A to jest tak żenujące i tak łatwe do sprawdzenia/sprostowania, że aż szkoda patrzeć. Chcesz dyskutować na poziomie - zamieszczaj pełne cytaty, albo używaj innych argumentów. Nie potrafisz? To czasem lepiej zamilknąć.
0
spurscfaniak
22 stycznia 2014, 15:10
Liczba komentarzy: 136
AVB chciał sprzedać Adebayora. Adebayor jednak nie miał zamiaru się ruszać do Turcji ani w ogóle z Londynu. Oficjalnie się o tym nie pisało, ale wewnątrz klubowe przecieki były. Był konflikt, AVB chciał się pozbyć i Adebayora i BAE. BAE jednak też nie miał ochoty ruszać się z Londynu i dopiero Redknappowi się udało go wyciągnąć, chociaż tylko na wypożyczenie. Problemem Adebayora były jego zarobki. W City zarabiał wybitnie dużo i przechodząc do nas zgodził się na ich obniżenie. Jednak nie zgłaszały się po niego kluby, które zapłaciłyby mu porównywalne pieniądze, zatem nie miał ochoty się nigdzie ruszać. I trudno mu się dziwić. Adebayor mówił publicznie, że AVB go całkowicie odsunął od druzyny, nie mógł trenować z pierwszą drużyną, nie uczestniczył w sesjach zdjęciowych z pierwszą druzyną. Tak, stanowczo AVB nie chciał się go pozbyć i obrzydzić mu drużyny do maksimum
0
Zoolander
22 stycznia 2014, 15:04
Liczba komentarzy: 1192
Ach, sorry :D http://www.goal.com/en-ng/news/4102/transfer-zone/2014/01/22/4561027/tottenhams-capoue-asking-price-absurd-agent Proszę :)
0
Zoolander
22 stycznia 2014, 15:03
Liczba komentarzy: 1192
Myślałem bardziej o agentce Capoue :)
0
krzyżacki
22 stycznia 2014, 15:02
Liczba komentarzy: 246
nie rozwadniaj jakimś niemierzalnym stopniem przekonania, bo to godne niezdecydowanej cioty próbującej nawijać wieloznaczny makaron na uszy. Albo je masz i piszesz o pewności, albo nie masz i zostawiasz wygodne furtki. A z poradni polecam ci specjalistyczną poradnię psychologiczno- pedagogiczną w twojej okolicy. Do poradni przyjmowane są osoby z zaburzeniami emocjonalnymi, które przejawiają się pod postacią takich utrwalonych objawów jak: trudności funkcjonowania w grupie, agresja jawna lub ukryta, napięcie, konflikty wewnętrzne, zaburzony obraz siebie, niska samoocena. Ponadto w przypadku zaburzeń emocjonalnych obejmujących: zespół nadpobudliwości psychoruchowej, lęk przed separacją w dzieciństwie, zaburzenia lękowe w postaci fobii, zaburzenia związane z rywalizacją w rodzeństwie, tiki, moczenie nocne, mimowolne, jąkanie. Dobra wiadomością dla ciebie będzie to, że masz szanse na refundację wizyty z NFZ:)
0
Zoolander
22 stycznia 2014, 14:53
Liczba komentarzy: 1192
Raku, podasz linka do tej bolesnej wypowiedzi? Nie mogę żadnego linka znaleźć.
0
krzyżacki
22 stycznia 2014, 13:31
Liczba komentarzy: 246
Stopień naszego przekonania o czymś może być bowiem różny, np. chyba wydaje się informować o słabszym przekonaniu niż na pewno, zatem ktoś, kto waha się, czy powiedzieć chyba, czy coś więcej, może się zdecydować na raczej na pewno. Za poradnią językową PWN. Daj znać, czy ta odpowiedź nie jest dla Ciebie za trudna. Chyba, że w niej też zaczniesz doszukiwać się drugiego dna i oświadczać światu, że specjalnie skorumpowałem jednego z profesorów PWN, by wyszło na moje :)
0
krzyżacki
22 stycznia 2014, 13:20
Liczba komentarzy: 246
1. dobra, tylko daj znać, czy wolisz być rakiem czy łowiczanką? 2. nie staram się szczypać, bo to ponoć domena pewnego skorupiaka, raczej od czasu do czasu wolę zasadzić ci "mukę" na ogarnięcie się. Szkoda, że nie pasuje ci moja subtelność w szczypaniu, ale jeśli preferujesz styl centralnego kopa w jaja, by wszyscy to widzieli, to mogę sie dostosować. Nie ma mowy o przerzucaniu winy, bo wszyscy wiedzą, że ponosisz ja wyłącznie ty i twój narcyzm. Od zawsze wiedziałem, że masz w sobie coś z rycerza, a teraz po prostu wiem, ze chodziło o twój zakuty łeb! :) Jak lizałeś sobie wora z barometrem, to jakoś problemem nie było wzajemne towarzystwo adoracji podbrzusza.... Niczego nie wyrwałem z kontekstu, po prostu wytrych, który zasadziłeś w tekście jest ewidentny.
0
Walu
22 stycznia 2014, 13:05
Liczba komentarzy: 791
Nie typowa, tylko kilku internetowych napinaczy, którzy szukają dziury w całym i dopieprzają się o wszystko. Naoglądali się Sherlocka Holmesa i szukają we wszystkim tajemniczego znaczenia zbitki słów. Umysłowe gimnazjum, no ale co poradzisz :)
0
Walu
22 stycznia 2014, 13:03
Liczba komentarzy: 791
Typowa spursmania, trzeba 5 razy przemyśleć każde słowo przed kliknięciem "dodaj" ;p
0
1  2    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 104 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się