Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Audere est facere - hasło na następny sezon

14 kwietnia 2014, 21:08, Michał
W top4 dla Tottenhamu wierzyłem jeszcze do meczu z WBA i Sunderlandu z Evertonem. Wierzyłem, że Everton straci punkty. Wierzyłem też, że fatalna forma Arsenalu utrzyma się do końca sezonu. Teraz pozostały tylko szanse matematyczne i choć nadzieja umiera ostatnia - powoli akceptuję rzeczywistość.

Jak widać po meczu z WBA nasze 5-1 z Sunderlandem było jedynie przypadkiem, a normą jest tracenie bramki w pierwszych pięciu minutach i potem odrabianie strat. Raz się uda, raz nie. W ostatni weekend się nie udało, bo remis możemy traktować tylko w kategoriach porażki.

Ten sezon - chyba jeden z najgorszych w historii "Kogutów" w ostatnich latach - pokazał trzy rzeczy: 1. strata GB11 była nie do zastąpienia, 2. prezes Daniel Levy stracił głowę, 3. piłkarze przestali w pewnym momencie wierzyć w sukces, a co za tym idzie - znacznie obniżyli loty.

Przy absencji/kontuzjach Erika Lameli, którego tak naprawdę w akcji na White Hart Lane nikt nie widział - nadzieja na eksplozję nowej gwiazdy na skrzydle właściwie przepadła od razu. Do tego transfer Roberto Soldado z Valencii okazał się niezrozumiałym niewypałem. Niezrozumiałym, bo przecież Hiszpan nagle nie zapomniał jak się gra w piłkę - w końcu był czołowym snajperem Primera Division przez lata - tuż za ludźmi z kompletnie innej planety - Cristiano Ronaldo i Lionelem Messim. Na pewno był lepszy lub zbliżony poziomem do Alvaro Negredo, który przecież w Manchesterze City gra całkiem nieźle. Stąd wniosek - albo nie potrafimy wykorzystać naszego napastnika (ustawienie, brak wsparcia w linii pomocy, etc.), albo presja i zmiana stylu gry jest zbyt wielka i potrzebuje on czasu, albo podmienili go kosmici, zupełnie jak zrobili to w przypadku Fernando Torresa, gdy znalazł się w Chelsea Londyn. Poza Christianem Eriksenem - żaden z nowych piłkarzy nie okazał się poważnym wzmocnieniem, a co najwyżej gra na tym poziomie, co w zeszłym roku zawodnicy, których oddaliśmy bez specjalnego żalu.

Najgorsze jednak jest to, że w porównaniu z poprzednimi latami znacznie obniżyli formę inni nasi piłkarze - Aaron Lennon, Jan Vertonghen, Sandro, Mousa Dembele, Gylfi Sigurdsson, czy Kyle Walker. Wydaje się, że tu jest pies pogrzebany.

Jeśli dodamy do tego bezsensowną zmianę Andre Villasa-Boasa na kompletnego żółtodzioba - efekt jest taki, jak się można było spodziewać. Jestem przekonany, że w momencie jak Daniel Levy dał się ponieść emocjom i z dnia na dzień zwolnił Portugalczyka - wielu piłkarzy po prostu się poddało. Zobaczyli, że to nie od nich będą wyciągane konsekwencje - tylko zawsze wina spadnie na trenera. A przecież jak spojrzymy na obniżkę formy, co poniektórych - to im się należy największa krytyka i karne przeniesienie do rezerw. Jakby Daniel Levy miał jaja - zostawiłby AVB, dał mu 50 mln funtów na styczniowe okno i wychrzaniłby pseudogwiazdy, którym ewidentnie nie chce się już grać (Walker to chyba najlepszy przykład). Do tego warto byłoby sprowadzić jeszcze jakiś fachowców do sztabu medycznego (kto widział tyle kontuzji w innych klubach Premier League?!) i sezon mógłby się potoczyć inaczej. W końcu po kompromitacji z Liverpoolem - top4 wciąż było na wyciągnięcie ręki.

Owszem - byłaby to kolejna rewolucja kadrowa, ale przynajmniej stabilność na ławce trenerskiej, a tego nie mieliśmy od dawna. Może ten plan nie wypaliłby krótkoterminowo i Liga Mistrzów znów by nas ominęła, ale przynajmniej byłby jasny sygnał dla piłkarzy - albo zapieprzacie dla klubu, albo won! Przecież spotkań w tegorocznych rozgrywkach, w których widać, że im się nie chce grać było tyle, co w ostatnich 10 latach razem wziętych. Za Sherwooda biała flaga jest wywieszana przed meczem, w trakcie panika, a potem jest dalsze poniżanie się na pomeczowych konferencjach prasowych. To się w głowie nie mieści!!! Nasze motto - Audere est facere możemy sobie wsadzić w cztery litery przy naszym stylu gry. Zresztą o jakim stylu my tu mówimy? Ja nawet nie mam pojęcia, jaka "11" wyjdzie na mecz! To jak Ci ludzie mają się zgrać? Poza Hugo Llorisem nie ma chyba ani jednego pewniaka w składzie (do niedawna był jeszcze Bentaleb). Po prostu - żal i zgrzytanie zębów.

Ten sezon jest stracony poprzez durne decyzje zarządu i brak czasu na aklimatyzację/zgranie dla pewnych piłkarzy. Jestem przekonany, że zarówno Capoue, Chiriches, Lamela, Chadli, Soldado, czy Paulinho w końcu się sprawdzą. Capoue grał dobrze do czasu kontuzji, Chiriches wyrównał w dół poziomem do reszty defensywy, ale początek też miał niezły, Chadli miał kilka świetnych spotkań, Lameli nikt na dobre nie dał szans, a Soldado jest jednym z najlepszych snajperów w Europie i na pewno się w końcu przełamie. Przynajmniej Eriksen wypalił tak jak się każdy spodziewał - to jest drugi Rafael Van der Vaart. Teraz jest kwestia pozostawienia stanu posiadania, dokompletowania 2-3 piłkarzy i znalezienia trenera na lata, który wydobędzie z naszych zawodników potencjał, który w nich z pewnością drzemie! Nikt NAGLE nie zapomina, jak się gra w piłkę! Problem jest w głowie/systemie/ustawieniu/roli na boisku/odpowiedniej motywacji, bo umiejętności nie można im odmówić po zaledwie kilkunastu spotkaniach! Jedynym problem jest może przeładowanie formacji pomocy, przy widocznych brakach w defensywie (na bokach) i ataku.

Jestem przekonany, że gdyby wzmocniono odpowiednio cały skład, a nie tylko pomoc, a także dano czas nowym piłkarzom przy stabilności na pozycji szkoleniowca i lepszej opiece medycznej/psychologicznej - ten sezon nie byłby aż tak straszny w naszym wykonaniu. Niestety winę za te błędy ponosi tu tylko i wyłącznie zarząd Tottenhamu. A największą prezes - Daniel Levy. Nie żaden AVB, czy Tim Sherwood, wbrew temu co piszą dwie ścierające się frakcje na Spursmanii. Gdyby Daniel Levy zajmował się tym co robi najlepiej, czyli negocjacjami transferowymi oraz wreszcie kwestią nowego stadionu, o którym słyszymy od lat - może sytuacja byłaby inna. Mam nadzieję, że po tym sezonie - to właśnie on najbardziej wyciągnie wnioski i pozwoli budować drużynę trenerowi, który będzie mógł spokojnie pracować, sprowadzać piłkarzy, którzy są mu rzeczywiście potrzebni i który odpowiednio zmotywuje naszych graczy, by w pełni wykorzystać ich prawdziwy potencjał.

Audere est facere - trzymajmy się tej sentencji w przyszłym sezonie, a będzie dobrze. Wierzę w to z całego serca. Aż do braku matematycznych szans na cokolwiek.

Źródło: spursmania

41 komentarzy ODŚWIEŻ

snajper
14 kwietnia 2014, 23:44
Liczba komentarzy: 165
Ahh ten filmik... Tęsknię za niektórymi. 13 sekunda - mina wojownika u Lennona - porównajcie ją przed meczem z Liverpoolem na Anfield.
0
varba
14 kwietnia 2014, 23:13
Liczba komentarzy: 4468
Oczywiście Levy, jeśli chodzi o trenerów ma zbyt gorącą głowę, ale Boas go trochę oszukał, bo Levy zatrudniał ofensywną wersję Mourinho, bo taka opinia krążyła o Andre po jego przygodzie z Porto, a AVB grał u nas straszny anty-football, gorszy od oryginału. Mądry manager chyba powinien wiedzieć, że w klubie z długą tradycją grania ofensywnej piłki, takie coś nie przejdzie. Druga sprawa, to potrzebny nam ktoś z charakterem, który będzie potrafił się postawić Levy i powiedzieć mu, że źle robi w pewnych kwestiach. To musi być manager z dużym CV, żeby miał u naszego prezesa posłuch, a my moglibyśmy wierzyć, że klub jest w dobrych rękach i spokojnie czekać na efekty jego pracy. Tak jak Baro pisał, potrzebna nam stabilizacja i kilkuletni plan działania. Mateuszek weź się ogarnij chłopie, Levy popełnił błąd, ale takie wiadro pomyj na pewno mu się nie należy. Jak przejmował nasz klub, to byliśmy na poziomie takiej Aston Villa, byliśmy drużyną środka tabeli bez perspektyw na europejskie puchary. Postęp zrobiliśmy ogromny. To prawda od kilku lat mamy problem, żeby wykonać następny krok, ale przeciwnicy do wygryzienia są znacznie silniejsi. To inny poziom trudności i finansowania. Nie chcę ci nic wypominać, ale jesteś z nami od niedawna, więc chyba możesz poczekać na sukces trochę dłużej. Pocierpisz trochę jako kibic Tottenhamu, to przynajmniej nikt nie zarzuci ci że jesteś kibicem sukcesu.
0
Malothein
14 kwietnia 2014, 22:39
Liczba komentarzy: 41
Tak sobie myślę, że jakby wziąć takiego Pulisa na asystenta.... to by nawet nasza obrona chodziła jak trzeba :D
0
Barometr
14 kwietnia 2014, 21:48
Liczba komentarzy: 5046
A raczej za pół roku
0
Barometr
14 kwietnia 2014, 21:46
Liczba komentarzy: 5046
Roman to chyba sobie za rok w LM pogra z Lokomotivem. Nieźle
0
Barometr
14 kwietnia 2014, 21:03
Liczba komentarzy: 5046
:)
0
tuczi
14 kwietnia 2014, 21:02
Liczba komentarzy: 2242
Świetny tekst Baro! I też nigdy nie przypuszczałem, że to napiszę, ale... jak ja tęsknie za Pavem ;)
0
Barometr
14 kwietnia 2014, 20:50
Liczba komentarzy: 5046
Dzięki RAFO! PS zapomniałeś dodać arcyważnego nazwiska - Pawluczenko ;)
0
Barometr
14 kwietnia 2014, 20:50
Liczba komentarzy: 5046
Co nie zmienia postaci rzeczy, że najsłabszym piłkarzem tego sezonu jest dla mnie Rose
0
RAFO THFC
14 kwietnia 2014, 20:50
Liczba komentarzy: 3181
eh to był skład Crouch, Hudd i Krancjar ... nigdy nie przypuszczłem, że to napiszę .... Baro dobra publicystyka - wszystko OK! w sierpniu 2014 r. - nowe otwarcie ! ;-)
0
Barometr
14 kwietnia 2014, 20:49
Liczba komentarzy: 5046
rycerz17 - odpisałem na fb, ale tu jeszcze przekleję - Walker mi się ciśnie na myśl, bo po nim najbardziej widać zjazd formy na przestrzeni lat. Rose nigdy poziomem nie zbliżał się do tego co prezentował Walker. Verts owszem widać, że kładzie na klubie teraz laskę, ale on pół sezonu miał całkiem niezłe, a poza tym był ze względu na kontuzje w drużynie wystawiany na lewej obronie, gdzie gra z przymusu. Dlatego Walker a nie reszta wydaje mi się zawodnikiem, który najbardziej obniżył loty
0
Barometr
14 kwietnia 2014, 20:48
Liczba komentarzy: 5046
Damian88, ale zauważ, że 1. Mieliśmy jedynie 5 punktów straty do top4 - teraz będziemy mieli pewnie 9 punktów, jak Everton wygra zaległy mecz z Crystal Palace. 2. Owszem - strzelaliśmy mało goli (choć liczba oddawanych strzałów na mecz była dużo większa niż teraz), ale też mniej traciliśmy - mimo upokorzenia z City i Liverpoolem (11 straconych) bilans 15-21 w 16 spotkaniach. Teraz jest 33-27 po 18 meczach. Lepiej w ofensywie - dużo gorzej w defensywie, ale najważniejszy bilans - punkty na minus. Do tego wylot z każdych rozgrywek pucharowych nam załatwił jednak Sherwood. I dwukrotnie przegrane derby. Ale najważniejszy był oczywiście brak planu B, co też odczuli sami piłkarze. Obniżka formy co poniektórych po przyjściu Sherwooda to dramat (Walker, Verts, Dawson, Sandro, Paulinho, etc.). Nie chcę się tu licytować - lepszy lub gorszy był jedn czy drugi. W świat poszła wiadomość, że zwolniliśmy trenera prawie na starcie rozgrywek a wzięliśmy żółtodzioba. To się oczywiście mogło udać, ale się nie udało. I teraz z perspektywy czasu - lepszym wyjściem wydawało się pozostawienie AVB na miejscu, choćby po to, żeby na spokojnie po sezonie mieć już szkoleniowca z prawdziwego zdarzenia, który obserwowałby nas z oddali i był gotowy na następny sezon w razie potrzeby. Za to teraz mamy wyliczankę nazwisk i tak naprawdę nie wiadomo kto obejmie Spurs, jaka będzie wizja drużyny, czy z transferami trzeba będzie czekać do zakończenia MŚ - nie wiemy nic. I to jest największym błędem. Brak jakiegokolwiek pomysłu na tę drużynę.
0
Damian88
14 kwietnia 2014, 20:23
Liczba komentarzy: 445
Jaki punkt zwrotny? Z czasem okazało się, że Sherwood nie nadaje się na trenera drużyny z takimi ambicjami, ale mimo wszystko lepszy ten Sherwood z Bentalebem w podstawie od AVB za którego w 16 spotkaniach zdobyliśmy 15 bramek i co mecz trzeba było modlić się o dowiezienie korzystnego (o ile taki był) wyniku. Jeżeli ktoś ma złudzenia, że z AVB na ławce ugralibyśmy coś więcej w tym sezonie, to chyba ma krótką pamięć. Choć darzyłem go sympatią, to ten facet nie był zdolny do dalszego prowadzenia tej drużyny. Jego mina po gwałcie Liverpoolu mówiła wszystko.
0
rycerz17
14 kwietnia 2014, 20:18
Liczba komentarzy: 105
Ja tam wątpię w nagłe olśnienie Levyego czy reszty włodarzy. To po prostu są ignoranci kurwa, bo jak można budować skład od przodu a mieć gdzieś tyły na dodatek sprzedając wychowanka? To trzeba mieć naprawdę nasrane w głowie. Tą zmianą trenera to Lewus zmienił siekierke na kijek, niby za AVB gorzej być nie mogło ale dość szybko przekonaliśmy się że może. Co do kontuzji to też mnie to zastanawia, ja nie wiem kogo my mamy w sztabie? Jakieś marionetki? Bo nie wierze że taki szpital non stop. Ktoś tu nie ma jaj i to widać jak na tacy. Ten klub ma warunki na bycie w topie ale musi być spełniony warunek, nie mozę być debili na stanowiskach bo tak naprawdę to my jesteśmy szkółką. Jak my mamy być poważnym klubem jak najważniejsi zawodnicy uciekają a prezes palcem nie kiwnie chyba że w przypadku podpisania odejścia. Parodia. Siedzi na tych trybunach z kamienną twarzą i co? Zarządzanie to śmiech. Szczerze? Niektórzy łudzili się do ostatnich spotkań o tą cholerną LM a mi dawno już zapaliła się lampka. Ja patrzyłem na całokształt tego sezonu to wiedziałem że to nie ma się prawa udać. Bo taką grą to co najwyżej do pucharku czwartkowych fajerów. I się zgadza, kolejni raz frajerzy. Jestem zawiedziony ale tak na dobrą sprawę to nic nowego. Mejbi nekst jer. COYS!
0
rycerz17
14 kwietnia 2014, 20:14
Liczba komentarzy: 105
Trochę mnie dziwi, że wymieniasz Walkera jak przykład piłkarza, któremu się w tym sezonie nie chce. Jeśli już mam kogoś takiego wskazać to dwa inne nazwiska cisną mi się na usta: Vertonghen i Rose. To, co ci dwaj odwalają przechodzi ludzkie pojęcie i osobiście mam ogromną nadzieję, że obaj wylecą latem. O ile Rose jest po prostu słaby i nie wie, że zadania obrońcy nie kończą się na staniu przy rywalu i czekaniu, z której strony go obiegnie, tak Janek kładzie laskę na nasz klub mniej więcej od zwolnienia AVB. Nie wiem czy przestał wierzyć, czy może myślami już jest w innym klubie, ale tak mniej więcej od grudnia nie widzę u niego zaangażowania ani sportowej złości po niepowodzeniach. Głównych przyczyn niepowodzeń było wiele i wałkowaliśmy to już wiele razy: - odejście Bale, - zbyt wiele transferów w jedno okienko (wraz z powrotami Rose i Townsenda 9 nowych ludzi!), - brak doświadczenia w Premier League nowych nabytków - brak elastyczności AVB co do taktyki (nie wyciągał wniosków, jak osioł trzymał się schematów, które się nie sprawdzały), - brak planu B Levyego, który zwolnił AVB nie mając dogadanego następcy z właściwymi kwalifikacjami i doświadczeniem, - plaga kontuzji, która nie może nas opuścić już od kilku miesięcy; Wokół kogo można budować drużynę na kolejne lata? IMO: Lloris, Walker (być może jako prawoskrzydłowy), Dembele, Sandro, Eriksen, Adebayor jako ludzie do pierwszego składu. Do szerokiej kadry na pewno: Soldado, Lamela, Capoue, Dawson, Lennon, Chadli, Dawson, Fryers. Jednak absolutnie kluczową sprawą będzie wybór nowego budowniczego. Dużo ważniejszą od tego kto w kadrze zostanie, kto z niej wyleci a kto wzmocni.
0
smackey
14 kwietnia 2014, 19:55
Liczba komentarzy: 213
dla mnie avb musiał odejść. fakt, że za sheroowda nie wygląda to różowo ale przynajmniej strzelamy tą jedną bramkę na mecz chociaż nieraz też nasza gra wygląda dużo ładniej. niektórych meczów za avb (w jego drugim sezonie) nie dało się oglądać wręcz. co do walkera. też nie rozumiem przytyków. w tym sezonie zdecydowanie nasz najlepszy obrońca. może pozostał efekt poprzedniego sezonu, który był duuużo gorszy (chyba z 4 bramki zawalił swoimi błędami) w tym wygląda dużo lepiej
0
Barometr
14 kwietnia 2014, 17:39
Liczba komentarzy: 5046
Wiem, że dużo gdybania - ale dla mnie po prostu to był punkt zwrotny. A co by się stało - można się tylko domyślać. Wydaje mi się, że nie mogłoby być gorzej niż teraz. A przynajmniej reszcie świata wysłalibyśmy sygnał, że nie zwalnia się na WHL trenerów pod wpływem emocji. Teraz to się może odbić czkawką przy szukaniu nowego szkoleniowca. No i pomijam sygnał dla samych piłkarzy - o czym pisałem. Ale nie ma już co płakać nad rozlanym mlekiem tylko czekać na kolejny sezon
0
Malothein
14 kwietnia 2014, 17:31
Liczba komentarzy: 41
Sztab medyczny... to co się w nim/z nim dzieje zakrawa na tragikomedię. Do do transferów - myślę, że podobnie jak to jest z beniaminkami, podstawą do wyroków i podejmowania decyzji powinien być drugi sezon. Głęboko wierzę że przynajmniej 2-3 z tych chłopaków nie licząc Eriksena (koniecznie Lamela) odpali pełną parą. W lato podstawa to wzmocnienie/skonsolidowanie obrony, obrony i jeszcze raz obrony. Kaboulowi kończy się chyba kontrakt, Janek marzy o LM, Dawson zawsze wierny, ale czy klub znowu go opchnąć nie będzie chciał?? Kogo i ile dokupić, kogo sprzedać/odpuścić... Będzie zarząd tu miał zagwostkę. Jedno jest pewne - LO od zaraz. Rose to może by się nadawał jakbyśmy grali 5-3-2 albo 3-5-2, to nie jest piłkarz na ten poziom (zwłaszcza jak go środek nie asekuruje i skrzydłowy mocno nie wspiera). Dużo ciekawych i trafnych przemyśleń, ale chyba troszkę zbyt wiele gdybania, zwłaszcza w kwestii AVB. 50 mln w styczniowym oknie dla człowieka, którego wyraz twarzy w meczu z Liverpoolem na WHL wyrażał więcej niż tysiąc słów?? To by nie było pokazanie jaj, a szaleństwo. Gdyby tak się stało, to może by zadziałało... Ale również gdyby AVB nie pokłócił się z Adebayorem, to może by dalej pracował?? A może gdyby nie Bale, to by przestał pracować dużo wcześniej?? ;/ Często daję się ponieść emocjom, ale dalej uważam, że rozstanie z AVB było nie tyle dobrym ruchem, co koniecznym (i w sumie korzystnym dla Portugalczyka, tu sobie nie radził a w Zenicie wygląda że się odnalazł), Sherwood niech dogra ten sezon i próbuje szczęścia w niższych ligach. A my czekajmy z zaciekawieniem co przyniesie przyszłość.
0
Barometr
14 kwietnia 2014, 17:19
Liczba komentarzy: 5046
Walker najlepszy sezon miał po przyjściu z wypożyczenia z QPR, ale wtedy walczył o miejsce z Corluką. Od czasu, gdy nie ma z nami Chorwata i jedyną konkurencją jest dla niego Naughton - znacznie obniżył loty. Popełnia koszmarne błędy w defensywie, a w ataku nie gra już tak przebojowo jak kiedyś. Na pewno nie jest najsłabszym punktem defensywy (Rose chyba ma palmę pierwszeństwa), ale po nim należy się spodziewać duuuuużo lepszej gry - szczególnie, że gra w każdym meczu u nas już od paru lat, a zamiast się rozwijać - nastąpił straszny regres.
0
kubaem
14 kwietnia 2014, 17:16
Liczba komentarzy: 14
Mnie też zaskoczyło odniesienie do Walkera. Moim zdaniem, stanowi on jeden z członów defensywy, zdażały mu się klopsy, ale na pewno jest pewniejszy od reszty. Ma przyzwoity strzał, wrzutkę i świetny dynamizm. No i jest już z nami pare lat :)
0
<  1  2  3    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 63 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się