Po fatalnej grze w pierwszej połowie nasze Koguty odrodziły się po przerwie i ostatecznie w pierwszym półfinałowym spotkaniu Carling Cup pokonali Burnley 4:1.
Pierwsi bramkę strzelili zawodnicy występujący w Championship. W dziecinny sposób Eaglesowi na skrzydle dała się ograć dwójka naszych piłkarzy: Bale i Bentley, a wystawioną jak na tacy piłkę do bramki wbił Paterson.
Pierwsza połowa była pokazem bezradności Tottenhamu - raz za razem z dystansu próbował Bentley, jednak z coraz dalsza i coraz niecelniej.
W drugiej połowie beznadziejnego tego wieczoru Bentleya zmienił Jamie O'Hara, który stał się cichym bohaterem spotkania. Najpierw minutę po wejściu idealnie dośrodkował na głowę Dawsona, by 6 minut później samemu wpisać się na listę strzelców.
To nie był koniec popisów Spurs. Oskarżany o egoistyczną grę w ostatnich spotkaniach Roman Pavlyuchenko ograł dwóch obrońców Burnley w stylu przypominającym pewnego Bułgara występującego jeszcze kilka miesięcy z kogutem na piersi i posłał futbolówkę obok bezradnego bramkarza Burnley.
Wynik samobójczym strzałem głową ustalił Duff po wrzutce z rzutu rożnego .. O'Hary.
Składy:
Tottenham: Gomes, Corluka, Woodgate, Dawson, Bale, Lennon, Zokora, Modric, Bentley (O'Hara 46), Campbell, Pavlyuchenko.
Burnley: Jensen, Alexander, Carlisle, Duff, Jordan, Elliott, McCann, Gudjonsson (McDonald 28), Eagles, Blake (Rodriguez 75), Paterson (Akinbiyi 86).
Sędzia:M.Atkinson
25 komentarzy ODŚWIEŻ