Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham Hotspur -:- Arsenal FC

Tottenham Hotspur
15 września 2024, 15:00 Tottenham Hotspur Stadium
Arsenal FC
Premier League

Newcastle United 2:1 Tottenham Hotspur

Newcastle United
1 września 2024, 14:30 St James' Park
Tottenham Hotspur
Premier League

Tottenham Hotspur 4:0 Everton FC

Tottenham Hotspur
24 sierpnia 2024, 16:00 Tottenham Hotspur Stadium
Everton FC
Premier League

Leicester City 1:1 Tottenham Hotspur

Leicester City
19 sierpnia 2024, 21:00 King Power Stadium
Tottenham Hotspur
Premier League

Czerwone derby i zwycięstwo na początek sezonu

16 sierpnia 2014, 19:17, Michał
Tottenham pokonał swojego rywala z Londynu, na rozpoczęcie sezonu Premier League. Radość była tym większa, bo Koguty od 30 minuty grali w osłabieniu, a spotkanie niekorzystnie układało się podopiecznym Pochettino.

Pierwsza połowa była dość chaotyczna w wykonaniu obu drużnyn. Tottenham próbował swoich ataków, które najczęście kończyły się po niedokładnych podaniach.

West Ham natomiast, jak zwykle starał się wykorzystać swoje dobre warunki fizyczne. Duża liczba dośrodkowań w pole karne, najczęściej kończyła się niepowodzeniem.

Aż do 28 minuty, kiedy piłka z rzutu rożnego trafiła pod nogi Nolana. Piłkarz Młotów uderzył piłkę, ale strzał został zablokowany przez Naughtona. Jak się później okazało, prawy obrońca zatrzymał piłkę ręką, a boczny sędzia zasugerował głównemu rzut karny. Chwilę późnie ku zwdzieniu wszystkich Chris Foy sięgnął po czerwoną kartkę, wyrzucając Anglika z boiska.

Jedenastki nie wykorzystał Noble, co bardzo zwarło szeregi Tottenhamu. Piłkarze Pochettino dzielnie bronili się przed gradem dośrodkowań West Hamu.

W drugiej połowie Młoty jakby spuściły z tonu. Grę ułatwiła też czerwona kartka dla Collinsa, który po faulach na Lameli i Adebayorze musiał opuścić boisko.

Od 64 minuty Spurs grało się łatwiej. Siłły na boisku się wyrównały, Koguty mogły sobie pozwolić na śmielsze ataki na bramkę Adriana.

Gra bardzo się otworzyła. Swoje szanse na zdobycie gola mieli gospodarze. Na szczęście w bramce Tottenhamu znakomicie spisywał się Hugo Lloris, który tylko potwierdził opinie, że jest fachowcem wysokiej klasy. Najpierw pewnie powstrzymał Noble'a, a później wygrał pojedynek sam na sam z Downingem.

Ostatnio słowo należało do Tottenhamu. Prostopadłe podanie od Kane'a i debiutant w składzie Spurs, Eric Dier wystarczył, aby rozmontować obronę West Hamu. Dier grający na prawej obronie, po czerwonej kartce dla Naughtona, genialnie zszedł do środka, minął bramkarza i umieścił piłce w siatce.

Wsród kibiców Tottenhamu zapanowała euforia, bo w ostatnich minutach rzadko kto wierzył, że uda się zgarnąć 3 punkty na trudnym terenie. Tottenham pokazał charakter, którego często barkowało mu w poprzednich sezonach, kiedy musieli grać w osłabieniu. Dlatego debiut i pierwsze derby kibice Spurs mogą uważać za udane.
Źródło: Spursmania

31 komentarzy ODŚWIEŻ

Caps
17 sierpnia 2014, 00:42
Liczba komentarzy: 33
Biorąc pod uwagę przebieg meczu nawet byłem zadowolony z 1 punktu, aż tu nagle taka niespodzianka i euforia. Pierwszy mecz, zgranie jeszcze nie te, ale wierzę, że to się poprawi. Rywal ciężki, brak kilku ważnych graczy no i czerwo, jak dla mnie nie ma powodu do lamentów po dzisiejszym spotkaniu. Capoue podobał mi się, gdy grał na SWOJEJ pozycji, więc byłbym o niego spokojny. Kaboul niestety albo transfer out albo trybuny, bo na ławce to ja już wolę Rumuna. I jeszcze ta opaska kapitańska. Jeżeli Dawson nie będzie regularnie grać, na co się zanosi, to kandydat pozostaje tylko jeden, nasz numer 1, dzisiejszy MOTM.
0
varba
17 sierpnia 2014, 00:20
Liczba komentarzy: 4468
Gan to Legia pokonała West Ham na ich boisku, bo chyba nie mówisz, o śmiesznej ekstraklasie gdzie kluby przegrywają z kelnerami z Islandii, czy żałosnym Celticu, który z obecną formą w Championship by się nie utrzymał. Sprawdźcie sobie w statystykach kiedy my ostanio wygraliśmy grając w osłabieniu. To że nie posypaliśmy się jak domek z kart, jest dla mnie wielki zaskoczeniem na plus. Oczywiście jest wiele mankamentów w naszej grze, ale jak pisałem już wcześniej, że nie można oceniać piłkarzy (czyt. redukować skład) po meczach z ogórkami z ameryki, tak samo nie zobaczysz na co cię stać dopóki nie zmierzysz się w meczu o stawkę. Każdy dobrze wie że Capoue nie nadaje się na środkowego obrońcę, więc nie wiem o co te pretensje. Grał gdzie musiał. Poch ma pierwszy prawdziwy materiał do analizy. Na koniec dodam, że Erik Lamela zagrał kolejny gówniany mecz, Róża zrobił więcej w ofensywie od niego
0
Eidur
16 sierpnia 2014, 22:51
Liczba komentarzy: 515
Zagraliśmy bardzo kiepsko, żeby nie powiedzieć fatalnie, więc te 3 punkty są jak prezent(od Diera). Ale nie ma co marudzić, lada chwila z powrotem Vertsa Kaboul wyląduje na ławce albo na trybunach. Nie ma też Walkera. Kolejny plus jest taki, że może Pochettino zobaczył, że Bentaleb jest bezużyteczny a ma jeszcze 2 tygodnie czasu żeby go gdzieś wypożyczyć.
0
Gan1982
16 sierpnia 2014, 22:50
Liczba komentarzy: 538
Kaboul, Capoue, Naughton, Ci goście zawiedli mnie najbardziej w tym meczu. To co było naszą bolączką od kilku sezonów, jest nią nadal. Czyli gra defensywna. Miała być poukładana, a została rozklepana, i tylko tradycyjnie Llorisowi zawdzięczamy że wynik jest po naszej stronie. Ciągle nie rozumiem czemu piłkarze mistrzostw świata dostali tyle wolnego. Są pracownikami klubu, dostajbą kupę kasy, a udają wielce zmęczonych. Bez jaj... oby nam się to nie odbiło czkawką. A na koniec małe pochwały, Dier, nowa może i lepsza wersja Dawsona, aczkolwiek po jednym meczu ciężko prorokować, potrzebny jest mu pewny partner w środku. Daniel Róża, poważna konkurencja dobrze na niego wpłynęła. Andros tysiąc, wszedł i zrobił zamieszanie, od tego jest. I na koniec, Bentaleb, może i tyczka ale taka która się stara, może i dużo podań do tyłu, ale kilka do przodu naprawdę ciekawych. Może czas go wypożyczyć wujkowi Arremu ? Pierwszy raz w życiu gra Legii podoba mi się bardziej niż Tottenhamu, a to dla kogutów nie jest dobra wróżba.
0
MatMar
16 sierpnia 2014, 22:27
Liczba komentarzy: 316
Mecz z serii tych, po których człowiek upewnia się, że mimo wszystko wybrał odpowiedni klub. Zastanawiam się tylko, czy istnieje w ogóle szansa na przekroczenie 60. roku życia, kibicując jednocześnie Spurs :) Wątpię! Mecz w naszym wykonaniu oczywiście bardzo, bardzo kiepski, ale a) graliśmy na bardzo trudnym dla nas terenie b) zabrakło 5-6 piłkarzy przynajmniej ocierających się o pierwszy skład c) pierwsze mecze sezonu z reguły nam nie wychodzą. Także nie ma co dramatyzować, trzeba się po prostu cieszyć z trzech punktów. Aha - Kaboul w takiej dyspozycji to może kapitanować co najwyżej Górnikowi Łęczna, na pewno nie Tottenhamowi.
0
Matrioszek
16 sierpnia 2014, 21:34
Liczba komentarzy: 48
Prócz Diera, Llorisa i Townsenda, reszta graczy zagrała "piach". Fartowne zwycięstwo, po pierwszej połowie powinno być ze 3-0 dla WHU. Oby w kolejnych meczach, nasi grali lepiej.
0
Barometr
16 sierpnia 2014, 20:40
Liczba komentarzy: 5046
Znaczy źle się wyraziłem. Bo w zapasie to są właśnie takie pachołki typu Naughton a Verts i Walker dziś nie dysponowani. Tak powinno to wyglądać*
0
Barometr
16 sierpnia 2014, 20:28
Liczba komentarzy: 5046
Spokojnie. Mamy w zapasie Walkera, mamy Vertonghena. Nawet Davies na lewą jest. Choć w sumie Rose dziś źle nie grał. Zapierdalał jak mały samochodzik. Jeszcze z jednego stopera pewnie sprowadzi Levus
0
Barometr
16 sierpnia 2014, 20:24
Liczba komentarzy: 5046
Udało się cudem, a właściwie pokłony dla Llorisa. Jednak nasza defensywa nie napawa optymizmem. Tym meczem Kaboul chyba już dobitnie udowodnił, że nie nadaje się na ten poziom. Tak się na podwórku gości kiwa (zagranie piętą pomiędzy nogami). Kto mu dał opaskę kapitańską?! Tak naprawdę cieszą tylko trzy punkty, debiut Diera i forma Llorisa.
0
spurs88
16 sierpnia 2014, 19:44
Liczba komentarzy: 42
Jeśli chodzi o dramaturgię tego spotkania to jesteśmy farciarzami niesamowitymi. My grając w 11 graliśmy gorzej niż graliśmy w 10. Karny, czerwo, nietrafiona 11, pół godziny w osłabieniu, inteligencja Adebayora. To był mecz przez duże M! Lloris też ogromną cegiełkę dołożył do tych punktów. Kane znakomita asysta. Bałem sie że będzie jak Torres z mułąmi ale nie zawiódł Dier. Styl mam nadzieję przyjdzie z czasem. Wiadomo że Lamela technicznie przoduje w tym zespole. I jak dla mnie za dużo górnych piłek na Adebayora w 1 połowie.
0
spurs88
16 sierpnia 2014, 19:03
Liczba komentarzy: 42
Dobry start sezonu :)
0
<  1  2  

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Liverpool FC 3 3 0 0 9
2. Manchester City 3 3 0 0 9
3. Arsenal FC 3 2 1 0 7
4. Brighton & Hove Albion F.C. 3 2 1 0 7
5. Newcastle United 3 2 1 0 7
6. Brentford F.C. 3 2 0 1 6
7. Aston Villa F.C. 3 2 0 1 6
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 100%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 0%
1 oddany głos
archiwum ankiet

kontuzje

Dominic Solanke
Kontuzja kostki/stopy
data powrotu: 15 września 2024
Użytkownicy online: Gości online: 76 Zarejestrowanych użytkowników: 5246 Ostatnio zarejestrowany: ClydeAbelf

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się