Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

SPURS vs MAN. UNITED

27 grudnia 2014, 15:32, Paweł Ćwik
W niedzielę o 13.00 na WHL (transmisja w C+) zmierzymy się z odradzającym się – Man. Utd. Diabły zajmują obecnie III miejsce z 35 pkt. ; Spurs są 7-dmym miejscu z 30 pkt. – gołym okiem widać więc, że jest to klasyczny mecz o „6 punktów”. „Dziura” może się powiększyć, znacznie zmniejszyć lub pozostanie status quo. W ostatnich 6-ściu meczach podopieczni van Gaala – 5 razy wygrali i raz zremisowali.

W minionym sezonie w meczu na Lane – na początku grudnia 2013 roku zremisowaliśmy z Diabłami 2:2. Oczywiście MU – wywalczył fuksiarsko punkt. Trudno inaczej napisać, skoro Rooney najpierw wykorzystał odbicie piłki od Walkera, a potem wykorzystał problematyczny rzut karny po faulu Llorisa na Welbecku. Wcześniej Spurs dwukrotnie obejmowali prowadzenie po golach : Walkera z wolnego i mega uderzeniu Sandro w okienko.

W rewanżu niecały miesiąc później – 01.01.2014 – Koguty pokonały Diabły na OT – 2:1 – gole Ade i Eriksena. Było to nasze 2 kolejne zwycięstwo nad MU na OT w lidze w PL. W sumie Diabły nie pokonały nas już od 2 sezonów w lidze (4 mecze – 2 zwycięstwa i 2 remisy).

Dwa sezony temu - Spurs po raz pierwszy od wielu, wielu lat zanotowali dodatni bilans w meczach przeciwko MU. W pierwszej rundzie po raz pierwszy od 1989 roku –czyli pierwszy raz w Premier League - pokonaliśmy MU na OT – 3:2 – gole : Vertonghen, Bale i Dempsey. Było to też nasze pierwsze zwycięstwo nad Diabłami od maja 2001 roku. To był bardzo ważny wynik, biorąc pod uwagę fakt, że na 42 mecze w PL, wygraliśmy zaledwie 4.

W rewanżu na Lane padł remis 1:1 – Koguty uratowały remis w … 93 minucie, strzelcem gola był Dempsey. Koguty atakowały, miały przewagę ale tradycyjnie musiały gonić wynik, tym razem udanie.

Spurs po raz ostatni dwukrotnie pokonały MU w sezonie 1989/90. Te wspomniane wygrane to 1:0 na Old Trafford – gol Linekera i 2:1 na WHL – ponownie Lineker i Gazza. Wielu czytających ten tekst nie było wówczas jeszcze na świecie…

Trzy sezony temu na OT ulegliśmy gładko 0:3, wszystkie gole straciliśmy po 60 minucie. W rewanżu mimo, że atakowaliśmy, mieliśmy optyczną przewagę – to ponownie przegraliśmy 1:3 (honorowy gol Defoe).

Cztery sezony temu na Lane po meczu walki - padł remis 0:0. W pierwszej rundzie 30.10.2010 – przegraliśmy z Diabłami 0:2, mecz był wyrównany, a drugi gol autorstwa Naniego – to był gol kuriozum (myślę, że wszyscy pamiętamy tego gola, kiedy to Nani ustawioną przez Gomesa piłkę, kopnął do pustej bramki, po uprzednim wzrokowym porozumieniu z sędzią...).

Pięć sezonów temu na OT - przegraliśmy 1:3 (mając na rozkładzie przed tym spotkaniem skalpy Arsenalu i Chelsea liczyliśmy na kolejny, niestety nie udało się). W I rundzie sezonu 2009/10 – na WHL – mimo wymarzonego początku – gol Defoe w 1 minucie meczu – zasłużenie przegraliśmy 1:3 (debiutował w tym meczu Niko Krancjar). Nie pomogło nam, że przez 30 minut graliśmy z przewagą 1 zawodnika. Sześć sezonów temu - 13.12.2008 – na Lane padł remis 0:0. W sumie sprawiedliwy, bramkarze obu drużyn wykazali się wielkim kunsztem. Meczów z Diabłami, mieliśmy 6 lat temu aż nadto. Poza pojedynkami w PL (pamiętne 2:5 na OT..., mimo prowadzenia 2:0 do przerwy), graliśmy z nimi również w FA CUP – porażka 1:2 na Old Trafford w IV rundzie, czy wreszcie nieszczęsne rzuty karne w finale Carling Cup – przegrane 1:4.

W ostatniej kolejce Czerwone Diabły pokonały na OT Newcastle 3:1 (gole : 2*Rooney, Van Persie). MU grał w następującym składzie : De Gea – McNair, Evans, Jones, Carrick (Fletcher), Young, Valencia (Rafael), Mata, Van Persie, Rooney, Falcao (Wilson).

Przed sezonem – na OT zmienił się trener. Po nieudanym eksperymencie z Davidem Moyesem – który miał zastąpić Sir Alexa Fergusona – na Old Trafford zjawił się Holender, były opiekun reprezentacji Holandii, zdobywca mistrzostwa kraju : z Ajaxem, Alkmaar, Barceloną i Bayernem – Luis van Gaal. Ma jeden cel przywrócić MU – należne miejsce w Anglii i Europie. W minionym sezonie – Diabły po raz pierwszy 25 lat – nie zakwalifikowały się do europejskich pucharów.

Na Old Trafford doszło do rewolucji. Z klubem pożegnali się : Danny Welbeck (do Arsenalu), Javier Hernandez (wypożyczony do Realu Madryt), Vidić (Inter), Giggs (koniec kariery), Evra (Juventus), R.Ferdinand (QPR), Anderson, Bebe (Benfica), Buttner (Dynamo Moskwa), Macheda (Cardiff), Nani (wypożyczenie do Sportingu), Zaha (wypożyczenie do CP), Kagawa (Borussia Dortmund). W klubie pojawiły się wielkie gwiazdy : za blisko 60 mln.f. z Realu Madryt przybył argentyński skrzydłowy – Angel Di Maria, z Monaco za 6 mln.f. wypożyczono na rok (z opcją wykupu) Kolumbijskiego snajpera – Radamela Falcao, z Benfiki za 16 mln.f. kupiono argentyńskiego obrońcę – Marcosa Rojo, z So’ton za 33 mln.f kupiono nadzieję angielskiej piłki Luka Shawa, a za milion mniej ściągnięto z Hiszpanii z Bilbao – Andera Herrerę.

O poprzednich sezonach już pisałem. Pora na przypomnienie wcześniejszych meczów vs MU. W sezonie 2007/08 zabrakło nam sekund do zwycięstwa, gol duetu Tevez/Dawson w ...94 min. pozbawił nas 3 punktów. Z kolei na Old Trafford przegraliśmy pechowo 0:1, mając przewagę w meczu, poprzeczka Keane’a, świetne okazje Berby (m.in. nie podyktowany karny dla nas). Czyli nic nowego, a MU strzelił gola z tego co pamiętam z 25 metrów, a Robbo wpuścił, jakżeby inaczej...
8 lat temu na WHL polegliśmy aż 0:4, choć wynik nie odzwierciedla przebiegu gry. Byliśmy nieskuteczni, stąd taki rezultat. Nie twierdzę, że powinniśmy wygrać mecz ale wynik np. 2:3 byłby sprawiedliwszy i oddający przebieg meczu.

W sezonie 2005/06 na Lane - po dobrym meczu, pechowo przegraliśmy 1:2 (pamiętny, kosztowny błąd Lee). Gola dla Kogutów zdobył Jenas, w tym meczu po raz setny w barwach Spurs zagrał Robinson, a swój debiut zanotował Lee Barnard.

W sezonie 2004/05 na WHL – ulegliśmy Diabłom 0:1, po kontrowersyjnym karnym van Nistelrooya. Była to pierwsza porażka Spurs i Santiniego w tamtym sezonie. W rewanżu, jak pewnie wszyscy pamiętamy - zostaliśmy okradzeni z 3 punktów przez sędziego. W 89 minucie Pedro Mendes z połowy boiska przelobował ślamazarnego Carrola - który wygarnął piłkę pół metra zza linii bramowej. Wszyscy to widzieli tylko nie sędzia, mniej pretensji można było mieć do głównego arbitra, który był na środku boiska, ale gdzie był jego asystent ?! Tak czy owak - zdobyliśmy wówczas jeden punkt, pierwszy punkt na Old Trafford od 1995 roku, przerwaliśmy wówczas fatalną passę 7 porażek z rzędu z MU. Na zwycięstwo (oficjalne zwycięstwo) nad MU na ich stadionie czekaliśmy aż do sezonu 2012/13.

W sezonie 2003/04 na WHL w grudniu ulegliśmy 1:2, gol Poyeta. Po słabej I połowie w drugiej graliśmy znacznie lepiej i byliśmy blisko remisu. W sezonie 02/03 w kwietniu przegraliśmy 0:2, choć dzielnie się broniliśmy prawie do końca meczu (gole padły pod koniec spotkania).

Sezon 2001/02 to nieprawdopodobny mecz na WHL, do przerwy po golach Richardsa (debiutował w drużynie), Ziege i Ferdinanda prowadziliśmy 3:0, by przegrać 3:5. Nigdy więcej takiego meczu !!!!
Długo nie mogłem dojść do siebie po tym meczu, podobnie zresztą jak po meczu w P. UEFA vs Kaiserslautern, porażka 0:2 w ostatnich 2 minutach straciliśmy 2 gole i odpadliśmy z tych rozgrywek.

Ostatnie zwycięstwo na Lane to 3:1 - 19.05.2001 r. na koniec sezonu, po dwóch golach Holendra W. Korstena (pamiętacie tego skrzydłowego, który z powodu kontuzji przedwcześnie musiał zakończyć karierę ?!) i 1 golu Lesa Ferdinanda.

PREMIERSHIP
HOME : 22 meczów - 3 zwy - 7 rem - 12 por., bramki 25:38
AWAY : 22 mecze - 2 zwy - 3 rem., 17 por., bramki 13:45
TOTAL : 44 mecze - 5 zwy – 10 rem - 29 por., bramki 38:83

W Premiership Koguty najwięcej goli strzelały MU pomiędzy 61-75 minutą - 11 goli, oraz pomiędzy 31-45 minutą - 8 goli. Z kolei Czerwone Diabły najwięcej bramek strzelały nam w II połowach meczów, m.in. : 18 goli pomiędzy 46-60 i 19 goli pomiędzy 76-90 minutą. Koguty 10-krotnie obejmowały prowadzenie w konfrontacjach z MU, z czego 4 razy wygraliśmy, dwa razy remis (sezon 07/08 na WHL Berba na 1:0, Tevez wyrównuje w 94 minucie i koniec ...i ostatni mecz na Lane 2:2) 4-krotnie przegraliśmy (29.09.2001 do przerwy prowadzimy 3:0, mecz przegrywamy 3:5 - koszmar, mecz zamykający sezon 1998-99, po golu Lesa Ferdinanda prowadzimy na OT 1:0, przegrywamy jednak 1:2, później na OT po 32 minutach prowadzimy 2:0 i przegrywamy 2:5, wreszcie mecz na Lane 2009/10 po 50 sekundach po przewrotce Defoe prowadzimy 1:0, przegrywamy mecz 1:3). MU 30-krotnie obejmował prowadzenie, z czego 25 razy wygrał, 4 razy zremisował i tylko raz przegrał (w sezonie 1999-2000 Giggs otworzył wynik, jednak potem Iversen, samobój Scholesa i gol marzenie Carra - i zwycięstwo 3:1 na WHL).

DIV. ONE
HOME : 51 meczów - 20 zwy - 19 rem., 12 por., bramki 89:63
AWAY : 51 meczów - 9 zwy - 9 rem., 33 por., bramki 55:101
TOTAL : 102 mecze - 29 zwy - 28 rem - 45 por., bramki 144:164

DIV. TWO
HOME : 4 mecze - 2 zwy - 1 rem - 1 por., bramki 10:3
AWAY : 4 mecze - 1 zwy - 2 rem - 1 por., bramki 3:3
TOTAL : 8 meczów - 3 zwy - 3 rem - 2 por., bramki 13:6

Ogólnie w rozgrywkach ligowych : 154 mecze - 37 zwycięstw - 41 remisów - 76 porażek - bramki : 194:252

FA CUP
HOME : 6 meczów - 2 zwy., 4 rem., bramki 10:5
AWAY : 8 meczów – 2 zwy., 1 remis, 5 por., bramki 10:16
NEUTRAL : 1 mecz – 1 zwy., bramki 3:1
TOTAL : 15 meczów - 5 zwy – 5 rem - 5 por., bramki 23:22

PUCHAR LIGI
HOME : 3 mecze - 3 zwy., bramki 6:2
AWAY : 4 mecze - 2 zwy - 2 por., bramki 5:5
NEURAL : 1 mecz – 1 porażka, bramki 0:0 (k.1:4)
TOTAL : 8 meczów - 5 zwy - 3 por., bramki 11:7

Pierwszy mecz Spurs rozegrali z MU (wówczas Newton Heath) 11.09.1909 r. na Lane, remis 2:2 (dwa gole Steel'a), był to mecz w ramach rozgrywek Div. One.

Spurs v Manchester United fakty :
Najwyższe zwycięstwo home = 6 - 1 (10.09.1932)
Najwyższe zwycięstwo away = 5 - 1 (12.09.1959)
Najwyższa porażka home = 0 - 4 (04.02.2007)
Najwyższa porażka away = 0 - 5 (22.01.1910)
Najwięcej goli w 1 meczu Spurs vs Manchester United = 8 - 5-3 (01.02.1899), 6-2 (24.10.1962) i
3-5 (29.09.2001)

Najwięcej goli dla Spurs w 1 meczu vs Manchester United = 4 - Martin Peters (28.10.1972)
Hat-trick dla Spurs vs. Manchester United -
Charlie Handley - 03.02.1923
Bobby Smith - 30.11.1957
Jimmy Greaves - 24.10.1967

Najlepsi strzelcy Tottenhamu vs Manchester United :
12 – Greaves ; 11 – Bobby Smith ; 10 – Chivers ; 6 – Peters ; 5 – Minter, Cliff Jones, Gilzean, Lineker, Chris Armstrong ; 4 - Handley, Walters, Jimmy Robertson, Ardiles, Steve Archibald ; 3 - Dimmock, O'Callaghan, George Hunt, Willie Evans, Harmer, Medwin, Chris Jones, Clive Allen, Campbell, Ferdinand ;
2 - Joyce, Bobby Steel, Humphreys, Middlemiss, Cantrell, Seed, Walden, Charlie Wilson, Lindsay, Jimmy Armstrong, Willie Davies, McClellan, Les Allen, Mackay, Saul, Coates, John Pratt, Hoddle, Hazard, Graham Roberts, Falco, Mitchell Thomas, Durie, Korsten, Jenas, Defoe
1- Hartley, Tom Smith, McNaught, J. L. Jones, Birnie, Bliss, Clay, Grimsdell, Thompson, Rowley, Brain, Sargent, Baily, Medley, Duquemin, Stokes, Gavin, Harry Clarke, Robb, Norman, Dunmore, Dyson, Laurie Brown, Henry, Clayton, Neil Johnson, Jennings, Perryman, Knowles, John Duncan, Moores, Gerry Armstrong, Brazil, Mabbutt, Paul Allen, Walsh, Waddle, Nayim, Samways, Gascoigne, Hendry, Barmby, Caskey, Sheringham, Rory Allen, Ginola, Carr, Iversen, Richards, Ziege, Poyet, Berbatov, Bent, Modrić, King, Bale, Dempsey, Sandro, VERTONGHEN, WALKER, ADEBAYOR, ERIKSEN.

TRANSFERY SPURS – MU :
- ALAN BRAZIL – VI’1984 – 750 tys.f.
- TEDDY SHERINGHAM – VI’1997 – 3.500 mln.f
- MICHAEL CARRICK – VII’2006 – 18,600 mln.f.
- DIMITAR BERBATOV – IX’2008 – 30,750 mln.f.

TRANSFERY MU – SPURS :
- TEDDY SHERINGHAM – VII’2001 – free

DEBIUT DLA SPURS vs MU :
- JIMMY CANTRELL – 19.10.1912
- COLIN LYMAN – 09.10.1937
- ALAN MULLERY – 21.03.1964
- MATT DILLON – 28.10.1972
- CHRIS HUGHTON – 29.08.1979
- BOBBY MIMMS – 23.02.1988
- PAUL STEWART – 01.10.1988
- RAMON VEGA – 12.01.1997
- DAVID GINOLA, LES FERDINAND, STEPHEN CLEMENCE – 10.08.1997
- NICOLA BERTI – 10.01.1998
- GARY DOHERTY – 06.05.2000
- DEAN RICHARDS – 29.09.2000
- LEE BARNARD – 17.04.2006
- HOSSAM GHALY I PASCAL CHIMBONDA - 09.09.2006
- GARETH BALE – 26.08.2007
- ALLAN HUTTON – 02.02.2008
- NIKO KRANCJAR – 12.09.2009
- BRAD FRIEDEL – 22.08.2011

OSTATNI MECZ DLA SPURS vs MU m.in. :
- DANNY BLANCHFLOWER – 09.11.1963
- CLIFF JONES – 09.10.1968
- STEVE ARCHIBALD – 12.05.1984
- MITCHELL THOMAS – 20.05.1991
- ILIE DUMITRESCU – 01.01.1996
- ANDY SINTON – 16.05.1999
- LUKE YOUNG – 19.05.2001

PIERWSZY GOL DLA SPURS STRZELONY VS MU :
- RON HENRY – 06.02.1965
- DEAN RICHARDS – 29.09.2001
- JAN VERTONGHEN – 29.09.2012
- CLINT DEMPSEY - 29.09.2012

OSTATNI GOL STRZELONY DLA SPURS VS MU :
- RON HENRY – 06.02.1965
- PAT JENNINGS – 12.08.1967
- CLIFF JONES – 09.10.1968
- STEVE ARCHIBALD – 12.05.1984
- GARY LINEKER – 02.05.1992
- WILLEM KORSTEN – 19.05.2001
- DARREN BENT – 25.04.2009

SPURS vs MU – Czy wiesz, że ?
- Garry Mabbutt - swój 700 mecz w seniorskiej karierze rozegrał przeciwko MU, było to w III’1995 r., remis 0:0.
- Ron Henry, pomimo rozegrania w Spurs 287 meczów nie strzelił wiele goli. Właściwie to strzelił tylko 1. Nasz boczny obrońca uczynił to w meczu vs MU w II’1965, na dodatek był to jedyny gol meczu rozegranego na Lane.
- Kiedy Spurs grali z MU na Lane 22.09.1951 – mecz oglądało 70,882 widzów. Spurs wygrali 2:1 po golach Bennetta i Medleya. A tamta frekwencja do dziś pozostaje największą, jaka oglądała ligowy mecz Spurs na WHL.
- Spurs swój pierwszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej na WHL rozegrali przeciwko MU, było to 11.09.1909 r. padł remis 2:2, dwa strzelił Steele. Spurs po dwóch pierwszych wyjazdowych porażkach, zdobyli w ten sposób swój pierwszy punkt w First Div.
- 3 naszych zawodników strzelało hat-tricki vs MU. Charlie Handley w FA CUP, II runda, II’1923, wynik 4:0. Bobby Smith – XI’1957 – 4:3, Jimmy Greaves – X’1962 – 6:2.
- Martin Peters był tym Kogutem, który “dziobnął” Diabły 4 razy – X’1972 – 4:1 na OT. Diabły wtedy finiszowały na XVIII miejscu i straciły aż 60 goli, jedynie spadkowicze WBA (62) i Norwich (63) mieli więcej straconych goli. Spurs zajęli wówczas 8 miejsce. W sumie Peters strzelił w ciągu 5 lat na Lane – 6 goli Diabłom. W sumie Peters w naszych barwach zdobył 87 goli w 287 występach. Do Spurs przybył z WHU w III’1970 z rekordem 81 goli w 302 meczach. Jego transfer w sumie wyniósł 200 tys.f, stał się pierwszym zawodnikiem w kraju, za którego zapłacono taką kwotę. Po opuszczeniu Lane strzelał jeszcze dla Norwich i Sheff. Utd.

SPURS vs MU – fakty, ciekawostki i kamienie milowe :

- Mecz Tottenham-MU w sezonie 2004/05 (wrzesień) był 700-tnym meczem Diabłów pod wodzą Alexa Fergusona w lidze. Bilans tych siedmiuset meczów to : 392 zwycięstw - 180 remisów - 128 porażek, bramki 1.254:662, punkty 1.356.
- W meczu przeciwko MU debiutował - Chris Huhgton, było to w VIII'1979 w Pucharze Ligi na WHL.
- W meczu przeciwko MU debiutował również w barwach Spurs przyszły kapitan Allan Mullery. Było to w III'1964 r. wkrótce po przyjściu Allana z Fulham.
- W X'1988 roku urodzony w Manchesterze napastnik Paul Stewart debiutował vs MU. Przyszedł do nas latem 1988 z Man.City.
- Grudniowy mecz tych drużyn w 1983 roku na Lane, zakończony naszą porażką 2:4 był szczególny z jednego powodu. Wtedy bowiem na naszych białych koszulkach po raz pierwszy pojawił się sponsor. Był to niemiecki browar Holsten, który początkowo podpisał umowę tylko na ten jeden mecz transmitowany na żywo przez BBC, a potem przedłużył jeszcze umowę do 1986 r. MU wtedy również był w trakcie swojego pierwszego sezonu z napisem Sharp na koszulkach. Dla porządku gole dla nas zdobyli wówczas Alan Brazil (w VI'1984 przeszedł do MU) i Mark Falco - dla gości A.Graham *2, K. Moran *2.
- 11.09.1911 – pierwszy mecz Tottenhamu na własnym stadionie w First Division.
- 22.09.1951 - widownia 70,882 jest nadal największą, jaka oglądała ligowy mecz na Lane.
- 27.08.1955 – 100-tny wyjazdowy remis Spurs w First Division
- 24.11.1956 - podczas gdy Danny Blanchflower grał w Spurs, jego brat Jackie był środkowym obrońcą w Manchester United.
- 09.09.1961 – 600-tna porażka ligowa Tottenhamu
- 24.10.1962 – szósty gol zdobyty przez Spurs był ich 2000-cznym w Div. One
- 15.03.1995 – 700-tny mecz Gary Mabbutta w karierze
- 29.09.1996 – 600-tny występ w karierze Colina Calderwooda
- 06.05.2000 – 200-tny występ Darrena Andertona dla Spurs
- 21.12.2003 – 400-tny występ Keseya Kellera w Anglii
- 21.12.2003 – 50-ty występ dla Spurs Anthony Gardnera
- 21.12.2003 – 300-tny start Mauricio Taricco w angielskim klubie
- 20.03.2004 – 50-ty start Gary Doherty’ego dla Spurs
- 20.03.2004 – 100-tny mecz ligowy w karierze Anthony Gardnera
- 20.03.2004 – 150-ty występ Mauricio Taricco dla Spurs
- 20.03.2004 – 50-ty występ dla Spurs Christiana Ziege
- 25.09.2004 – 100-tny start ligowy w karierze Paula Robinsona
- 25.09.2004 – 50-ty występ dla MU w Premiership – Rio Ferdinanda
- 25.09.2004 – 200-tny start w karierze dla Alana Smitha
- 25.09.2004 – 700-tny ligowy mecz MU pod wodzą Sir Alexa Fergusona
- 22.10.2005 – gol strzelony przez MU był ich 999 w Premiership, a gol stracony przez Spurs był ich 700-tnym straconym w Premiership
- 17.04.2006 – MU notuje swoje 1.500 zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywkowej, był to 100 mecz Robinsona w Spurs, debiutował jako rezerwowy Lee Barnard
- 09.09.2006 – widownia w liczbie 75.453 – ustanowiła nowy rekord widowni w Premier League.
- 04.02.2007 – MU zalicza swoje 200-ten zwycięstwo w Premier League.
- 26.08.2007 - debiut Gareth Bale w Spurs, 150-ty mecz w Spurs - J. Defoe / 56 goli :124/39 liga, 11/9 P.Ligi, 10/5 FAC, 5/3 Euro
- 13.12.2008 – Spurs-MU 0:0 – 250-ty ligowy mecz w karierze R. Pawluczenki
- 01.03.2009 – finał Carling Cup po 120 minutach 0:0, w karnych przegrywamy 1:4, gola nie strzela m.in. J. O’Hara, dla którego był to 50-ty mecz w Spurs w karierze.
- 25.04.2009 – MU-Spurs 5:2 – gol D. Benta był jego 50-tym golem w karierze, a zarazem ostatnim w barwach Spurs.
- 01.12.2009 - MAN. UNITED - SPURS 2 : 0 – V runda Carling Cup (pierwszy gol stracony przez Spurs był 200 golem straconym przez Spurs w historii P. Ligi ; z kolei nasz kapitan - Robbie Keane rozegrał swój 500-tny mecz w klubowej karierze. Najlepszy strzelec w historii reprezentacji Eire, swoją karierę rozpoczął w wieku 17 lat w Wolves (rok 1997). Na 500 meczów Robbiego złożyły się występy odpowiednio w : Wolves -87, Coventry -34, Interze - 11, Leeds -56, Liverpool'u - 28, Spurs - 284 mecze. Łącznie zdobył 188 goli).
- 30.10.2010 – MU – Spurs 2:0 – 100 mecz Gomesa w Spurs (71 PL, 9 FA, 8 PL, 12 EU), 150-ty ligowy mecz w karierze B. Assou-Ekotto (66 Lens, 84/1 Spurs), 50-ty ligowy mecz W. Palaciosa w Spurs/ 1 gol, 50-ta wyjazdowa porażka Spurs z MU w historii meczów ligowych.
- 20.01.2013 - 200-tny mecz w Spurs Huddlestone'a/15 goli (137/8 liga, 13 FA, 17/5 PL, 33/2 EU)
- 01.12.2013 – 300-tny mecz Dawsona w lidze angielskiej/14 goli (83/7 Nottingham F., 217/7 -Spurs)
- 01.01.2014 – 400-tny mecz w karierze M. Dawsona liga plus puchary - 309 Spurs i 91 Forest
Źródło: własne/mhstg/ps

14 komentarzy ODŚWIEŻ

_jaroszy
28 grudnia 2014, 12:04
Liczba komentarzy: 805
Meczymy sie ostatnio z drużynami słabszymi , ale udaje nam się jakos w ostatecznym rozrachunku wygrać . Dziś z ManU będzie o wiele trudniej bo pod wodzą Van Gaala z meczu na mecz robią postęp i dobrze wygląda ich gra ofensywna . W obronie ten zespół pozostawia jeszcze wiele do życzenia , podobnie zresztą jak u nas . Niestety u nas oprócz słabej gry defensywnej , mamy problem z ofensywą . Regularnie ostatnio trafiają tylko Kane i Eriksen , bardzo chimerycznie grają Chadli i Lamela , od których znacznie więcej powinno zależeć w naszej grze . Mimo wszystko staram się być optymistą i liczę na dobry mecz w naszym wykonaniu . COYS
0
Efendi6
28 grudnia 2014, 11:40
Liczba komentarzy: 99
Fazio tak, jak wystawiasz go to grasz z podwyższonym ryzykiem. Na dodatek sędzia niezły rzeźnik co niby w 12 meczach dał prawie 50 żółtych i chyba 5 czerwonych. Jak ktoś wyłapie czerwo to na bank Fazio.
0
Efendi6
28 grudnia 2014, 11:36
Liczba komentarzy: 99
Jęli miś Fazy nie wyjdzie w podstawowej 11. Mamy szanse to wygrać. W innym wypadku pewnie popełni błąd. I znowu z jego winy krycia na ladar, bądź sfauluje w polu karnym i dostaniemy bramkę :( , W innym wypadku jeśli oni strzelą pierwsi gola stawiam że się nie zdołamy podnieść i wpier.. jeszcze 2 albo 3.
0
Velitaliano
28 grudnia 2014, 09:39
Liczba komentarzy: 75
Niektórzy mówią jakby Tottenham coś grał u siebie. Oponenci na wyjazdach dupa, my u siebie dupa. Całe szczęście że mają niezły szpital więc jakieś tam argumenty mogą być. Cieszę się że nie trzeba czekać na mecz dłużej tylko jest pierwszy dziś i o zajebistej porze :)
0
Velitaliano
28 grudnia 2014, 05:26
Liczba komentarzy: 75
United nie gra na wyjazdach dobrze i trzeba to wykorzystać i zdobyć 3 punkty jak My wszystkich będziemy się bać to nigdy pierwszej czwórki nawet nie powąchamy
0
sportowiec07
27 grudnia 2014, 23:22
Liczba komentarzy: 143
united na wyjazdach graja bez szalu ,moim zdaniem jak najbardziej realne szanse na 3 pkt.
0
Alista
27 grudnia 2014, 22:48
Liczba komentarzy: 51
Autobus w polu karnym i od czasu do czasu kontra....i tak 90 min.
0
fingor
27 grudnia 2014, 20:38
Liczba komentarzy: 181
To może być przełomowy mecz ,jeśli udałoby się nam wygrać (co raczej wątpliwe jest ) to może popłynęlibyśmy na tej fali przez jakiś czas ... Mnie osobiście najbardziej cieszy to ,że widać zaangażowanie i walkę na boisku .Nikt już u nas nie odpuszcza jak to zdarzało się jeszcze parę meczy temu .No i bez dwóch zdań Hugo pokazuje klasę światową ostanio ,to będzie pojedynek 2 świetnych bramkarzy .
0
27 grudnia 2014, 18:38
Liczba komentarzy: 0
Fakt faktem, gra obronna to ich najsłabszy punkt ale głównie dlatego , ze bramkarza maja swietnego, pomoc rewelacyjna i atak tak samo. Przeciez Falcao-Rooney-Van Persie, to trzecia taka trójka na świecie. Zaraz za Ronaldo-Bale-Benzema i Messi-Neymar-Suarez. Do tego dodać Di Marie i Mate... a w srodku pola Carricka i Fellainiego. Jest jeszcze Herrera. Mają skład wybitny, śmiem twierdzić, ze najlepszy z całej ligi. Gorzej z drużyną ale po tylu transferach i tak ta ich maszyna sie rozkreca, maja dobrego trenera. Patrząc na tę ich obrone, to na papierze nie jest taka zła. Jest Jones, Shaw, Smaaling. Gorzej ze zgraniem. Będa bramki w tym meczu na pewno, Man Utd strzeli z dwie, pytanie czy my im dorównamy i tez bedziemy potrafili strzelać. Stawiam na 2:2. Zaś w meczu z Chelsea stawiam mało goli, może 0:0 badz 1:0 do którejs ze stron. Pomimo iż na papiere strasza to nie możemy sie ich bać, bo są spokojnie do ogrania. To jest Anglia, skoro Sunderland zdołał urwac pkt Chelsea a Aston Villa Manchesterowi to my też spokojnie możemy. Ostatnio gralismy dobrze z MU ale ostatnio ten Manchester to był najgorszy od lat z najgorszym trenerem. Juz na samą myśl się boje o fazio.. przeciez ten zawodnik to katastrofa. Kazdy widzi jakie babole popełnia, tylko nie trener. Przypadek? Nie sądze, ciekawe kiedy cierpliwośc do rodaka sie skonczy.
0
Hades
27 grudnia 2014, 18:19
Liczba komentarzy: 710
Nawet jak przegramy kolejne 2 mecze , to z 10tki nie wypadniemy. Z United grało nam się świetnie ostatnio, ale boję się, że naszą obronę rozerwą w stylu 0:5. To samo jest z Chelsea. Niby gramy u siebie, ale dla mnie 1 punkt to będzie dobrze Wszystko ponad to potraktuję jako miłą niespodziankę.
0
Velitaliano
27 grudnia 2014, 18:15
Liczba komentarzy: 75
Oni nie mają solidnej obrony, jak pierwsi stracimy bramkę nie odrobimy
0
MatMar
27 grudnia 2014, 17:12
Liczba komentarzy: 316
Szczerze mówiąc - to nawet przed meczem z Chelsea byłem większym optymistą, niż teraz. Obrona ManU gra podobny piach, co nasza, ale ich ofensywa to - przynajmniej na papierze - światowa czołówka. Co gorsza, coraz lepiej się rozumieją, nawet Falcao zaczyna grać na miarę swoich możliwości. Kluczem będzie skuteczność i pełna koncentracja w obronie. Jeśli te dwa elementy nas zawiodą - po nas. COYS!
0
ciemny96
27 grudnia 2014, 17:02
Liczba komentarzy: 24
Wydaje mi się, że gra z kontry to jedyny ratunek. Jeśli rzucimy się na nich to skończy się jak z Chelsea. Wyskoczy gdzieś na skrzydle A.Young i wyłoży piłkę napastnikowi, albo sam się wyłoży i będzie karny. Obowiązkowi boczni obrońcy to Walker i Davies, bo inaczej rozjadą nas jak gówienko. Martwiłbym się o obronę, bo jeśli jakieś ogóry z Leicester robią w niej spore zamieszanie to co będzie jak wejdzie tam RvP, Falcao, Rooney i Mata? Jeśli Fazio nie będzie spał to mam nadzieję na korzystny wynik, ale wątpię, żeby tym razem zaledwie 3 piłkarzy było w stanie odmienić losy całego meczu. Tu musimy zagrać pełną jedenastką!
0
MatMar
27 grudnia 2014, 16:07
Liczba komentarzy: 316
Autobus grzęznący w piachu będzie. Także trzeba przed 13 zaopatrzyc się w trunki i można zapinać pasy bo wiadomość dla tego kto lubi, że jutro komentują nasz mecz Twarowski z Nahornym.
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 135 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się