Rafael van der Vaart, który reprezentował barwy Tottenhamu w latach 2010-2012 przyznał w wywiadze, że decyzja o opuszczeniu Spurs była "najgłupszą w jego karierze".
Holender zasilił zespół Kogutów w ostatnim dniu letniego okienka transferowego w 2010 roku. Przez 2 sezony był zawodnikiem, który wyróżniał się nie tylko świetną techniką i instynktem strzeleckim, ale także ogromną ambicją i pasją. Kiedy w 2012 roku opuszczał nasz zespół wielu kibiców nie mogło się z tym pogodzić. W naszej drużynie zawsze brakowało takich zawodników jak Rafael, czyli urodzonych zwycięzców, którzy nienawidzili porażek.
Jak podkreślił sam zawodnik, jego decyzja była związana z pojawieniem się w klubie Andre Villasa-Boasa. Van der Vaart uważał, że w poprzednich sezonach dawał Tottenhamowi dużo jakości, tymczasem AVB oznajmił mu, że nie będzie jego numerem jeden na pozycji ofensywnego pomocnika.
"Okres gry w Tottenhamie był najlepszym w całej mojej piłkarskiej karierze" - powiedział na koniec Van der Vaart. Miło usłyszeć takie słowa o ukochanym klubie od takiego zawodnika. Jednakże dają one trochę do myślenia ze względu na to, że okres gry Rafaela dla wielu z nas był również najlepszym jeśli chodzi o kibicowanie Tottenhamowi.
Rafael van der Vaart wystąpił w koszulce z Kogutem 78 razy, strzelając 28 goli.
12 komentarzy ODŚWIEŻ