Tottenham zremisował swoje pierwsze spotkanie w fazie pucharowej Ligi Europy. Koguty wylosowały jedengo z trudniejszych z rywali, dlatego bramkowy remis z Fiorentiną na jej terenie, wydaję się przyzwoitym rezultatem.
Spotkanie nie należało do najciekawszych. W głowach zawodników widniała myśl o tym drugim meczu na White Hart Lane. Dlatego ani piłkarze Sousy, ani zawodnicy Pochettino zbytnio nie szturmowali bramki rywali.
Tottenhamowi udało się wyjść na prowadzenie dzięki rzutowi karnemu. Spóźniony ślizg trafił w nogę Bena Daviesa. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Nacer Chadli, który występował w roli napastnika. Pochettino z powodu napiętego kalendarza spotkań, zmuszony jest do dużej rotacji.
W drugiej części spotkania Fiorentina wyrównała wynik spotkania. Gospodarzom dopisało sporo szczęścia, bo piłka po rykoszecie od nogi Masona dostała dziwnej paraboli. Strzał Federico Bernardeschi okazał się nie do obrony dla rezerwowego bramkarza Spurs Michela Vorma.
Mecz zakończył się remisem 1-1. To nie wielka zaliczka przed rewanżem, ale daje komfort psychiczny, bo to Fiorentina jest pod presją zdobycia bramki, jeżeli chce myśleć o dalszej fazie rozgrywek. Dlatego spotkanie na White Hart Lane z pewnością będzie dużo ciekawsze.
Fiorentina (4-2-3-1): Tatarusanu; Tomovic, Rodriguez (C), Astori, Alonso; Costa (Vecino 67), Valero; Blaszczykowski (Kalinic 62), Illicic (Badelj 61), Bernadeschi; Zarate.
Spurs (4-2-3-1): Vorm; Trippier, Alderweireld, Wimmer, Davies; Mason (C), Carroll (Dembele 45); Son (Kane 68), Alli, Eriksen; Chadli (Dier 79).
Bramki: Fiorentina - Bernardeschi 59; Spurs - Chadli (pen) 37.
Żółte kartki: Fiorentina - Astoria 20; Spurs - Alli 30, Davies 48, Kane 90+4.
Sędzia główny: Felix Zwayer (Germany)
13 komentarzy ODŚWIEŻ