Były zawodnik Tottenhamu - Emmanuel Adebayor, który ciągle otrzymuje z klubowej kasy pieniądze za rozwiązanie kontraktu, stanie w niedzielę w szranki ze swoją byłą drużyną. Dziś jako zawodnik Crystal Palace chce strzelać jak najwięcej bramek i nie zamierza kryć swojej radości jeśli uda mu się trafić do siatki przeciwko Spurs.
"Jako piłkarz i napastnik dlaczego mam nie cieszyć się z bramek strzelonych Spurs? Strzelanie bramek jest tym co najlepsze w mojej przygodzie z piłką. Dziś już nie jestem graczem Tottenhamu, zaufaj mi jeśli strzelę bramkę, będę ją celebrował! Jaki jest sens nie cieszenia się ze strzelonej bramki? W innym przypadku raczej bym poprosił trenera żeby mnie nie wystawiał, bo jaki jest sens w strzelaniu goli jeśli mam się z nich nie cieszyć." - wyjaśnia Togijczyk.
"Miałem dobry czas w Spurs, miałem też złe momenty. Dziś im idzie dobrze i się z tego cieszę, ale ja jestem w Crystal Palace by grać przeciwko nim." - dodaje popularny Ade.
Wydaje się że Adebayor nie ma pretensji do Pochettino za to że został odesłany do trenowania z młodzieżą w końcowej fazie jego przygody z Tottenhamem - "Wiele przeszedłem podczas mojej kariery. Jeszcze jakieś 15 lat temu, grałem w piłkę na plaży i bez butów, a mieszkałem w domu który nawet nie posiadał dachu. Przyszedłem do europy by grać w piłkę i zarabiać pieniądze, a to że trener odesłał mnie do treningów z młodzieżą. Młodzi są ludźmi tak jak i ja, zarówno teraz po tym co osiągnąłem jak i wcześniej, więc przyjąłem to doświadczenie we właściwy sposób."
"Ciągle muszę robić to co robię, bo za mną jest cały kraj który obserwuje mnie, wierzy we mnie i moje umiejętności, oraz w to co robię na boisku i poza nim. Więc przyjechałem tu by zarabiać pieniądze i wracać do afryki by tam ratować ludzkie życia. Wiele z moich zarobionych pieniędzy wraca do mojego kraju na cele charytatywne, dla mnie to jest najważniejsza sprawa. Na moim instagramie możecie zobaczyć to co chcę wam pokazać. Wielu mówi, zobaczcie! wziął kasę od Spurs i pojechał na wakacje. Gwarantuję wam, to nie odpoczynek, a ciężka praca, znacznie cięższa niż wszystkich piłkarzy grających w premier league" - kończy swoje wywody mający na koncie 35 ligowych bramek dla Spurs napastnik.
5 komentarzy ODŚWIEŻ