W niedzielę o godz. 17.00 zmierzymy się na WHL z AFC Bournemouth. Nasi rywale to absolutny beniaminek w najwyższej klasie rozgrywkowej. W zeszłym sezonie po zajęciu I miejsca na zapleczu PL – zasłużenie awansowali, w czym znaczący wkład miał nasz bramkarz A.Boruc (zdobyli 90 punktów i aż 98 bramek). W PL spisują się bardzo dobrze- zajmują XIII miejsce z 38 pkt. i właściwie są pewni utrzymania. Tym bardziej, że są obecnie w wyśmienitej formie. Licząc mecze od początku grudnia 2015 roku – AFC zdobył aż 28 punktów w lidze – tylko Leicester (34) i Spurs (33) zdobyły więcej. Wisienki wygrały 3 ostatnie mecze w lidze – kolejno z So’ton, Newcastle i Swansea. Dodając do tego fakt, że w ostatnich 9-ciu wyjazdach – ponieśli tylko 1 porażkę (4-4-1) – to pokazuje jak ciężka czeka nas przeprawa w niedzielne popołudnie. Na pewno nie możemy liczyć, że zabiegamy rywali – gdyż to właśnie AFC jest liderem w ilości średniej kilometrów przebiegniętych przez drużyny w PL – ma ich 117 na mecz ; Spurs – 116.
Pamiętajmy jednak, że to my jesteśmy wiceliderem i faworytem tego meczu. Na Lane w ostatnich 16-stu meczach przegraliśmy tylko 2 razy (9 zwy – 5 rem – 2 por). Wreszcie w 1 meczu – rozgromiliśmy AFC 5:1 – hat-trick Kane’a, Dembele i Lamela. Wspomniany mecz zaczął się fatalnie – od 1 minuty przegrywaliśmy, potem – co trzeba napisać – dzięki też fatalnej postawie Boruca w bramce gospodarzy spokojnie odrobiliśmy straty i pewnie zdobyliśmy 3 punkty.
Bournemouth to klub założony w 1899 roku. Popularnie nazywani Cherries (Wisienki).
Koguty z Bournemouth – przed meczem w tym sezonie - grali tylko raz w historii – 16.02.1957 roku zmierzyli się z nimi na wyjeździe w V rundzie FA CUP i… przegrali 1:3 (gol Medwina).
Nasi rywale swoje dni chwały mieli w Pucharze Anglii. W 1957 roku mieli w tych rozgrywkach świetną passę; pokonali wówczas gigantów Spurs i Wolves. Przegrali dopiero w 6-stej rundzie z Manchesterem United. The Cherries – pod wodzą Redknappa – zrewanżowali się MU w 1984 roku – kiedy to sensacyjnie wyeliminowali Czerwone Diabły z Pucharu Anglii.
Najlepsi strzelcy Spurs vs AFC :
- 3 – Kane
- 1 – Dembele, Lamela.
W ostatniej kolejce Wisienki pokonały u siebie Swansea 3:2 – Gradel, King, Cook.
The Cherries grały w składzie : Boruc – Daniels, Francis, Cook, Smith, Gradel (Pugh), Gosling (O’Kane), Surman, Ritchie, King, Afobe (Grabban).
Przed sezonem – beniaminek na ile mógł – się wzmocnił. Z Ipswich ściągnięto obrońcę Mingsa (7,9 mln.f), za darmo przyszli : Distin z Evertonu, King z Blackburn, Atsu z Evertonu, Federici z Southend. Wreszcie pod koniec okienka kupiono bramkostrzelnego napastnika Glenna Murraya z CP (strzelił 9 goli w PL w 22 meczach w 2015 roku. W roku 2014 strzelił 1 gola w 16 meczach).
W styczniowym okienku beniaminek zaszalał na rynku transferowym. Z Romy za 6 mln.f sprowadzono argentyńskiego napastnika Iturbe, a z Wolves kolejnego snajpera Afobe za podobną kwotę. Do AFC wrócił też z Norwich Lewis Grabban, który grał dla Wisienek w latach 2012-14 i strzelił 35 goli. Kanarkom zaś pomógł w awansie do PL (łącznie dla nich 13 goli).
Managerem Wisienek – jest ich były zawodnik – Eddie Howe.
KONEKSJE SPURS– AFC :
- J. Defoe w sezonie 2000-01 był wypożyczony do Bournemouth – strzelił wtedy gole w 9 –ciu kolejnych meczach ligowych, czym ustanowił nowy powojenny rekord. Potem wrócił do WHU, a Cherries już nie doczekali się takiego snajpera.
- H. Redknapp zaczynał swoją managerską karierę od prowadzenia AFC w latach 1983-92. M.in. wówczas o czym pisał wyżej wyeliminował sensacyjnie MU z FAC. W czasie 9 lat prowadził Wisienki w 464 meczach.
- AFC w latach 2006-08 prowadził nasz były członek sztabu szkoleniowego u Harry’ego – Kevin Bond.
- Darren Anderton,swoją 18-letnią karierę zakończył w AFC. Grał tam na koniec swojej przygody z piłką w latach 2006-09 ; Wisienki były wówczas na dnie League Two. Ściągnął go O'Driscoll, potem trenowali go jeszcze K. Bond, Quinn i Howe. Przypomnę, że Darren w Spurs rozegrał 357 meczów (299 w PL). Na Lane spędził 12 lat, wygrał w 1999 roku P. Ligi. W reprezentacji Anglii rozegrał 30 meczów (brał udział w EURO 96 i MŚ 98). W 2004 odszedł do Birmingham.
2 komentarze ODŚWIEŻ