Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Przeciętny start nowego sezonu. Remis po słabym meczu

13 sierpnia 2016, 18:44, Michał Bylicki
Przeciętny start nowego sezonu. Remis po słabym meczu
Oceń zawodników
Hugo Lloris
Kyle Walker
Toby Alderweireld
Jan Vertonghen
Danny Rose
Eric Dier
Victor Wanyama
Erik Lamela
Dele Alli
Christian Eriksen
Harry Kane
Vincent Janssen
Michel Vorm
22 oddanych głosów

Everton FC 1-1 Tottenham Hotspur

Tottenham rozpoczął sezon od remisu z Evertonem. Mecz nie należał do najciekawszych. Gospodarze wykorzystywali naszą ospałość. Już na początku meczu zdobyli prowadzenie po rzucie wolnym Rossa Barkleya. Wyrówanie nadeszło w drugiej połowie. Gola zdobył Erik Lamela, który w przygotowaniach do sezonu spisywał się najlepiej. 

Mecz rozpoczeliśmy bardzo wolno. Mimo wystawienia Erica Diera i Wanyamy, Everton wygrał walkę o środek pola. W 4 minucie Wanyama faulował rozpędzonago Mirallasa. Rzut wolny wykonywał Ross Barkley. Dośrodkował piłkę w pole karne, ta minęła wszystkich piłkarzy i wpadła przy słupku do siatki. Dośrodkowanie zamieniło się w groźny strzał, a Lloris zwyczajnie zaspał, próbując przewidzieć co wydarzy się w jego polu karnym. 

Tottenham niemrawo próbował odrabiać straty. Jedyny strzał w pierwszej połowie oddał Christian Eriksen, który zaliczył bardzo słaby występ. Pierwsza połowa ewidentnie do zapomnienia. Podopieczni Pochettino wyglądali ospale, jakby był to mecz sparingowy, a sezon zaczynał się za dwa tygodnie. Na domiar złego, kontuzji nabawił się Lloris i zastąpił go Vorm. Rezerwowy bramkarz spisał sie bardzo dobrze, zatrzymał strzał Deulofeu, który pierwszy wystartował do nieprzemyślanego podania Rose'a. 

W drugiej połowie szkoleniowiec Spurs dokonał kluczowej zmiany. Ofiarą taktycznych zmian Pochettino stał się Eric Dier, ale to odmieniło grę Tottenhamu. Szansę debiutu dostał Janssen, a goście w końcu zaczęli zdecdowanie przeważać. 

Bramka padła w 59 minucie. Do ofensywnej akcji podłączył się Alderweireld i wypracował miejsce na dośrodkowanie dla Kyle Walkera. Prawy obrońca znalazł w polu karnym Erika Lamelę, który wykorzystał opieszałość młodego obrońcy Evertonu. Technicznym strzałem głową pokonał Stekelenburga, dając tym samym znak do jeszcze bardziej wzmożonych ataków. 

Bramkę zwycięską mógł dać nam debiutant Vincent Janssen. Holender wykorzystał zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym. Oddał groźny strzał z bliskiej odległości, ale na nasze i jego nieszczęście dobrze ustawiony był Stekelenburg. Bramkarz gospodarzy spisywał się niesamowicie i ostatecznie pozbawił nas szansy na zwycięstwo. 

Tottenham znany ze słabych początków rozpoczął sezon od remisu. Czekamy na powrót Dembele, bo jak było widać wystawianie dwóch defensywnych pomocników zaburza balans między atakiem, a obroną, który Pochettino tak wspaniale odnalazł w poprzednim sezonie.

 

 

Źródło: Spursmania

Autor

Z wykształcenia ekonomista-administrator. Na studiach odkryłem, że zupełnie mnie to nie interesuje. Od kilkunastu lat mieszkam w Wielkiej Brytanii, gdzie pracuje jako kontroler jakości. Tottenhamowi kibicuję od 2004 roku, pasja która w przeciągu lat przerodziła się w obsesję. Ze Spursmanią współpracuję od 2008 roku. Poza piłką nożną interesuje mnie polska siatkówka, sporty walki na poziomie lokalnym i światowym, historia i polityka.

14 komentarzy ODŚWIEŻ

piekny
16 sierpnia 2016, 16:35
Liczba komentarzy: 227
Tottenham Hotspur

Following further assessment of the left hamstring injury sustained by Hugo on Saturday, we can confirm he is expected to be out of action for around four weeks.
0
varba
17 sierpnia 2016, 07:11
Liczba komentarzy: 4468
Dobrze, że Vorm grał cały okres przygotowawczy
0
Hades
14 sierpnia 2016, 20:58
Liczba komentarzy: 710
Walu, gdybyśmy lepiej rozpoczęli sezon, to mistrzostwo byłoby na pewno bliżej. Ale prawda jest taka, ze nie wiadomo co się stanie w tym sezonie. Oby nasi zagrali lepiej z Crystal Palace. Będę na WHL, więc nie chcę oglądać powtórki meczu z Evertonem.
0
Walu
14 sierpnia 2016, 01:35
Liczba komentarzy: 791
Co do meczu - rok temu też się wolno rozkręcaliśmy (3 punkty w pierwszych czterech kolejkach), a nie przeszkodziło nam to w walce o mistrzostwo. Myślę, że czas działa teraz zdecydowanie na naszą korzyść. Poch ma całą kadrę do dyspozycji (poza Sonem), a mecze gramy jeszcze przez jakiś czas tylko raz w tygodniu co oznacza, że będzie dużo czasu na szlifowanie formy i taktyki na boiskach treningowych. Jestem spokojny o to, że nasz manager dobrze wie jak spożytkować ten czas najlepiej i do każdego kolejnego meczu będziemy coraz lepiej przygotowani.

Z Wanyama i Dierem odniosłem wrażenie że problem był taki, że nie bardzo rozumieli podział obowiązków między sobą. Często zdarzało się, ze taki Mirallas czy Barkley sobie hasali z piłką na 25 metrze przed naszą bramką i nikt do nich nie doskakiwał bo ani Dier ani Wanyama nie wiedzieli kto ma to zrobić. Gdy na boisku jest Dembele, to wiadomo, ze tym bardziej cofniętym pomocnikiem będzie ktoś z dwójki Wanyama Dier (w zależności od tego który z nich akurat będzie na boisku), a dzisiaj oni sami nie wiedzieli. Poch musi z nimi przegadać tę sprawę bo Dembele jeszcze przez 3 mecze nie zagra a w tym czasie trzeba zdobyć jak najwięcej punktów. Na dłuższą metę sądzę jednak że obaj mają tak podobną charakterystykę, że nie powinni raczej przebywać razem na boisku tylko walczyć o jedno miejsce w środku pola a o drugie powinien walczyć Dembele z zawodnikiem X którego jeszcze w naszym zespole nie ma, ale mam nadzieję, że się pojawi przed końcem okienka i mam tu na myśli kogoś kto potrafi powalczyć o piłkę w środku, ale też nadać tempo akcji i przesunąć naszą akcję o tych kilka czy kilkanaście metrów do przodu tak jak to robi Dembele, a kiedyś na przykład Modric. Zwyczajnie brakuje zawodnika który mógłby zastąpić Belga, ale w tych trzech meczach zastanowiłbym się nad daniem szansy Masonowi na jednym z dwóch miejsc w środku pomocy. Jednak jest to zawodnik nieco ofensywniej usposobiony, od dwójki Wanyama Dier i w sparingach wypadł nieźle, a dzisiaj było widać, że ten duet nienajlepiej współpracuje ze sobą na boisku i dopiero po zejściu Diera Wanyama zaczął grać o wiele lepiej (być moze dlatego, ze nie było na boisku kogoś, kto w pewnym sensie dublował jego pozycję i miał bardzo podobne zadania).

Skoro Poch mówi o ewentualnym sproawadzeniu dwóch zawodników to drugim wzmocnieniem powinien być ofensywny pomocnik który by mógł zamienić w razie potrzeby kogoś z trójki Eriksen, Lamela, Alli, czy wręcz powalczyć z nimi o miejsce w składzie. Marzy mi się dynamiczny, szybki zawodnik z dobrym dryblingiem bo kogoś takiego w naszym zespole nie ma (chyba, że liczyć Clintona, ale z nim nie wiadomo co będzie). Taki zawodnik dałby nam dodatkowe opcje w ofensywie i mielibyśmy w zanadrzu jeszcze więcej sposbów na napoczęcie rywala. Chodzi mi o zawodnika w stylu chociażby Deulofeu, czy Montero ze Swansea. Saga z N'Koudou w roli głównej świadczy o tym, ze kogoś takiego właśnie szukamy i jeśli udałoby się takie dwa transfery (rywala dla Dembele i ofensywnego pomocnika) dopiąć to moim zdaniem Sky is the limit. Naprawdę wierzę, ze moglibyśmy powalczyć o pełną stawkę bo nie wierzę w to, że drużyny Conte, Mou i Pepa nagle zaczną wszystko wygrywać od pierwszej kolejki. To my w tym momencie mamy gotowy i zgrany zespół, a cała czołówka ma jak na razie plac budowy w szatniach i może minąć trochę czasu zanim zaczną regularnie punktować. W naszym przypadku sądzę, ze to jest kwestia kolejki czy dwóch zanim złapiemy swój rytm, i dynamikę którą imponowaliśmy w poprzednim sezonie. Już dzisiaj były momenty. A takie City dzisiaj absolutnie nie rzuciło na kolana.

Bardzo cieszy duany debiut Janssena. W zasadzie dopiero po jego wejściu zaczęła nam się zazębiać gra i nie było widać po nim żadnej tremy. Widać, że przyszedł tutaj grać i ma zamiar walczyć o swoje miejsce w składzie. Oby kolejne jego występy były równie udane co dzisiejszy, dwóch dobrych napastników nie mieliśmy w kadrze chyba od czasów duetu Defoe Adebayor jeszcze za Redknappa.

Największy plus tego spotkanie zdecydowanie dla Lameli. Nie chodzi nawet o strzeloną bramkę, ale zwyczajnie stwarzał największe zagrożenie pod bramką rywala i w zasadzie każda groźna akcja szła albo przez niego albo przez Janssena. Widać po nim, że jest w dobrej formie, jest pewny siebie i wiele wskazuje na to, że to wreszcie będzie jego sezon. Oby tak dalej!

Co prawda dzisiaj nasza ławka na kolana nie rzucała, ale po powrocie Sona z olimpiady, wyjaśnieniu sytuacji z Clintonem i chociaż jednym wzmocnieniu będzie to wyglądać już o niebo lepiej. Obronę mamy w zasadzie pokrytą, pozostaje jeszcze kwestia jednego czy dwóch wzmocnień i powinno być ok. Dużo też sobie w tym sezonie obiecuję po Onomahu który już w poprzednim sezonei wyglądał nieźle kiedy dostawał swoje szanse.
2
Boyd
13 sierpnia 2016, 23:27
Liczba komentarzy: 536
Podzielam zdanie, że ,,widać wystawianie dwóch defensywnych pomocników zaburza balans między atakiem''. Wanyama może i twardy itp., ale to zupełnie inny typ gracza niż Dembele, więc nie da rady go zastępować, podczas jego nieobecności. Chadli już chyba na wylocie, Eriksen myślami przy większej kasie, w środku pomocy sami defensywni, na skrzydłach tylko Lamela, nie tak sobie wyobrażam zespół na Ligę Mistrzów.
1
iZgone
14 sierpnia 2016, 13:40
Liczba komentarzy: 28
Dokładnie :D Eriksenowi jakby nie zależało na nowym kontrakcie [chociaż zdarzało mu się grać słabiej, jak był zmęczony], natomiast Dembele na razie całkowicie niezastąpiony. Do tego Verts zagubiony jakby grał pierwszy mecz w sezonie :D Nie wyglądało to dobrze, ale może jeszcze nie wypoczęli po okresie przygotowawczym.
0
rycerz17
13 sierpnia 2016, 23:25
Liczba komentarzy: 105
Po pierwszej połowie byłem podłamany i zadawałem sobie pytanie: WTF??!

Czy to możliwe, abyśmy byli tak bardzo zajechani po okresie przygotowawczym? Bo nasi ruszali się jakby to był początek lipca, a nie start ligi. Zero dynamiki, ruchu bez piłki, pressingu. No po prostu nie potrafiłem się oprzeć atakowi histerii.

Na szczęście druga połowa nieco mnie uspokoiła. Potrafiliśmy przycisnąć, wejście Janssena niewątpliwie odmieniło obraz gry i przeniosło ciężar gry pod bramkę Evertonu. Do zwycięstwa zabrakło trochę szczęścia i większej odwagi Pochettino. Nie rozumiem dlaczego przy stanie 1:1 zrobił tylko jedną zmianę. Tu aż się prosiło o wpuszczenie młodziutkiego Onomaha w miejsce słabo grającego Eriksena czy nawet Dele Alliego.

Brakuje nam nadal kogoś do ofensywy… Clinton i Chadli są na wylocie, Koreańczyk Son miał bardzo słaby pierwszy sezon i nie wiadomo kiedy i czy się odnajdzie w tej drużynie, a młodzi nie mają jeszcze na tyle umiejętności by Maurycy nie wahał się dawać im kolejne minuty.


Szkoda mi tego remisu bo Everton serio był dziś do ogrania. Bez Lukaku, Colemana i Williamsa w zasadzie długimi fragmentami drugiej połowy nawet nie próbowali udawać, że zależy im na zwycięstwie. Dla nich ten remis to był na dziś max.

COYS!
2
Walu
13 sierpnia 2016, 22:42
Liczba komentarzy: 791
Dziwna sprawa. Napisałem przed chwilą długi komentarz co zajęło mi z 20 minut po czym nie dodał się bo wyskoczyła mi onformacja, że muszę być zalogowany. Ale zalogowany jestem cały czas
0
rycerz17
13 sierpnia 2016, 22:44
Liczba komentarzy: 105
Ja też napisałem przed chwilą taki dłuższy komentarz i wyskoczył mi error ;-(
0
snajper
13 sierpnia 2016, 22:55
Liczba komentarzy: 165
następuje autowylogowanie po x minutach, a zalogowało CIę ponownie bo masz ciasteczka w przeglądarce. Spróbuje wydłużyć sesje. Przepraszam, że twój komentarz przepadł.
1
Walu
14 sierpnia 2016, 01:02
Liczba komentarzy: 791
Nie ma za co przepraszać, po prostu taka uwaga bo wiadomo, że na początku się zdarzają jakieś większe czy mniejsze problemy. Nowa strona i tak jest bardzo dopracowana i zrobiłeś kawał obrej roboty! :)
1
varba
13 sierpnia 2016, 20:59
Liczba komentarzy: 4468
Mam nadzieje na przebudzenie. Nie ukrywam że przydałby się ofensywny transfer, bo na tej ławce poza Janssenem nie ma kim straszyć. Poch mówi, że szukają 1-2 piłkarzy, ale trudno znaleźć kogoś kto poprawiłby naszą grę. Lloris ponoć zawalił przy bramce przez kontuzje
0
rycerz17
13 sierpnia 2016, 22:30
Liczba komentarzy: 105
Hmmm jakoś nie chce mi się wierzyć, że grał z urazem jeszcze pół godziny, skoro już na początku puścił taką szma..., znaczy się "bramkę".
Ja to widzę, tak jak napisałeś w artykule - starał się przewidzieć wydarzenia, a nie skupił się na piłce i po prostu zaspał. Zdarza się czasem nawet najlepszym.
1
Ilikebeer
13 sierpnia 2016, 19:17
Liczba komentarzy: 2
Szkoda frajersko straconej bramki.
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 85 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się