Ma 28 lat,przed nim moze byc nawet 5 sezonow na wysokim poziomie,to nie jest zaden dziadek.Teraz juz sie ciesze z tego transferu.Welcome home Robbie.

Do Evertonu to była odpowiedź na twoje beznadziejne porównanie że nie mają napastników, mają kontuzjowanych, nie wiedziałeś czy paliłeś głupa!? Poza tym nikt nie lubi Evertonu w Anglii oprócz ich fanów w Liverpoolu, bo grają tak nudny football że jak kumple(Anglicy) ich widzą w telewizji to przełączają na inny program to jest dla mnie pośmiewisko wygrywasz a i tak nie chce cie nikt oglądać. A ty skupiasz się na mojej osobie bo jak napisałem nie masz żadnych rozwiązań tylko krytyka, ja nie krytykuję więc czemu mam pisać co zrobić żeby było lepiej, mi się podobają te transfery i Harry Redknapp jako manager

Jeszcze jedno jak widać moje zdanie nie jest odosobnione. To ,że ci nie pasuje to twój problem. Jak będę chciał to sobie odpuszczę, jak nie będę to nie. Twoje rady sa zbędne.

a co niby ty Varba wielkiego napisałeś?? Czytam i nic nie widzę tylko sratatat o tym, że ... w zasadzie nie wiem o czym! "Krytyką" Evertonu sam siebie ośmieszasz, bronisz tezy za każdą cenę, zupełnie bez zrgumentów - grają lepiej a i tak sa pośmiewiskiem! To k.... gdzie my jesteśmy?

Przeciez mamy mlodych pilkarzy z przyszloscia(?)-Gareth Bale:)))

Nie którzy z was to powinni sobie zmienić nicki na Andrzej Lepper, bo krytykujecie w jego stylu, wszystko jest źle, tylko nie piszecie żadnych konkretnych rozwiązań, każdy pisze powinniśmy kupić młodych piłkarzy z przyszłością, tylko nikt nie podaje nazwisk tych piłkarzy, bo wie że zaraz wszyscy go wyśmieją dlaczego bo znalazł ich u siebie grze komputerowej zwanej football manager,

To co? Czekamy na Malbranqa...

Istny syn marnotrawny,nie :)

wracajac do tematu - Redknapp zrobił Keano kapitanem ...

Barometr a powiedz mi - na ch** nam młody perspektywiczny bramkarz? Tez nie jestem jakims super zwolennikiem tych transferow, ale wybacz taki argument z tym bramkarzem albo Chimbonda ( co do Keano sie zgadzam ) jest śmieszny, a ty potem sie dziwisz że ludzie ci piszą o tym FM-ie .. Moj kumpel tez nałogowiec w FM-a do doszedł już do tego że dla niego 25-letni zawodnik to staruch! Sory ale to jest najgłupszy argument jaki może być i strasznie fm-owy. Od razu mowie - tez z tych transferow zadowolony nie jestem, ale mimo wszystko wiek tych zawodnikow to bylby ostatni argument jakim bym sie kierował. Tymbardziej u bramkarza ktorego wzielismy za darmo (!!!)

Wystarczy przejrzeć nasz skład - na każdą pozycję co najmniej dwóch zawodników, na lewą żadnego i moim zdaniem wciąż brak klasowego bramkarza. Generalnie skład - Gomes (Cudicini) - Hutton (Gunter), Corluka (Dawson), Woodgate (King), Bale (BAE) - Bentley (Lennon), Modrić (Jenas), Zokora (Huddlestone), NIKT - Pav (Bent), Defoe (Keane, Gio). Zatem się pytam - po co nam był Palacios, Chimbonda, czy podstarzały Cudicini (sprowadzenie Defoe - zaliczam też do skandalu, ale tylko ze względu na sumę transferu, osobowość zawodnika i frajerstwo sprowadzania kogoś ponownie, generalnie napastnik był potrzebny)? Dla kogo oni mają stanowić poważną konkurencję? Jak sprowadzać zawodników to takich, którzy w pierwszym składzie albo będą mieli pewne miejsce, albo na pozycje, które są wyjątkowo osłabione. I tu jednak zwracam honor (tylko przy porównaniu z tym co się dzieje obecnie) - Comolliemu i Ramosowi. Sprowadzili klasowych lub perspektywicznych graczy, którzy jeśli nie w tym sezonie to w następnym będą stanowić o realnej sile naszego klubu (przynajmniej powinni - obiektywnie oceniając ich umiejętności) - Hutton, Woodgate, Modrić, dos Santos, Bentley, Corluka, Pav. Z Gomesem przesadzili i powinni sprowadzić jeszcze jednego klasowego napastnika i tego nieszczęsnego lewoskrzydłowego. Ale generalnie ta drużyna (po wzmocnieniach, za którymi optuję) powinna spokojnie walczyć o LM. Potrzeba jej tylko trochę zgrania (co już się powoli układa - wystarczy spojrzeć jak zaczynali, a jak grają teraz - Modrić, Corluka i Pav) i szkoleniowca, który potrafi wydobyć z nich maksimum umiejętności (na pewno nie Harry)

Umiarkowanie dołączę do krytyki tego transferu. Z dwóch powodów wymienionych wcześniej - wiek piłkarza (prawie 29), czyli prawie żadnej perspektywy na przyszłość no i fakt, że po raz kolejny sprowadzamy zawodnika, który raz pokazał, gdzie ma w poważaniu nasz klub. Plus to kolejny strażak - bo Defoe ma kontuzję to wg niektórych natychmiast musimy sprowadzać napastnika, bo Hutton ma kontuzję to niech przyjdzie Pascal, bo ... no właśnie nie wiem kto ze środka pomocy ma teraz kontuzję to musi przyjść Palacios. A ja się pytam - jak nie mamy ANI JEDNEGO lewego pomocnika, więc tym samym an jednej kontuzji na tej stronie - to może nikt nie przychodzić? ANI JEDNEGO! Od roku! KOMPROMITACJA i tyle. A jak się chłopaki wyleczą to będzie problem bo Defoe, który już się tak nastawił na grę w podstawowej jedenastce znów będzie grzał ławę, że o Bencie, który się trochę rozstrzelał nie wspomnę. A na prawej Hutton, Chimbonda, Gunter i Corluka - wszyscy sprowadzeni w odstępie roku! I znowu za grosze trzeba będzie sprzedawać, a potem znów sprowadzać i tak w kółko. Katastrofa. Jedynie cena RK przyzwoita - generalnie zarobiliśmy, ale jakoś mnie to nie pociesza.

rany, 12 mln ?? mozna by bylo przeznaczyc na mlodszego napastnika, a tak pilkarz w ktorego ciagle bardzo wierze - gio dos santos,, praktycznie stracil jakiekolwiek zanse na gre

W pełni zgadzam się z Marcusem. Trzeba było nie słodzić, jak to Tottenham jest zajebisty i chciałby w nim grac do końca życia i później gdy pojawia się oferta od LFC sruu, opuszcza nas bez zastanowienia. Jednak zdarzyło się to, co widzimy i w Liverpoolu się nie udało, wiec powrócił ponownie tam gdzie w miarę mu się udawało. Przez wiele lat wielbiłem Keano wiedząc, ze nigdy nie jest i nie będzie top-strikerem, jedynie przeciętnym zawodnikiem wnoszącym cos do naszej drużyny(ale dla mnie miał to coś). To, co się zdarzyło wybaczyć nie zamierzam. Nie skreślam go też, ponieważ najważniejsze, to dobro drużyny i jeśli wpłynie on pozytywnie na nasza grę, będzie można się tylko cieszyć, choć moim ulubieńcem już nigdy nie zostanie. I jeszcze wracając do tego, o czym pisał Paweł. Dokąd my zmierzamy i jaka jest w ogóle nasza polityka transferowa ?! Jeden wielki chaos i podejmowanie decyzji pod wpływem chwili...mam tylko nadzieję, że dojdzie u nas do prawdziwego katharsis, tyle, że będzie on miał miejsce w PL po naszym wcześniejszym utrzymaniu. COYS !

a nie jest, dla mnie Everton zawsze był pośmiewiskiem i nie ważne że grają lepiej, poza tym oni mają napastników tyle że kontuzjowanych i tego nie da się przewidzieć. Co ty się tak uwziąłeś na tego Keana, potrzebujemy go bo Defoe jest kontuzjowany i nie wiadomo kiedy wróci więc odpuść sobie Marcus bo tylko wszystkich denerwujesz tym bezsensownym gadaniem

mam wrażenie, że wy pamiętacie Keana tego z jakieś 4-5 sezonów wcześniej, bo ostatnimi czasy to wcale nie był wojownik, miał przebłyski, ale tylko tyle. W szatni dopóki będzie King i tak nie będzie szefem, oby nie został nim nigdy bo to będzie dramat.

Nth 1 szkoda , że nie dociera do ciebie różnica między Poznaniem a Liverpoolem. Jeżeli chcesz gdziekolwiek szukać porównania to możesz je na naszym podwórku znaleźć. Mechanizm jest ten sam. Jak całe życie krzyczysz, że jesteś Lechitą, Wiślakiem a odejdziesz do Legii, bo to było twoje marzenie to nie miej pretensji do całego świata, że dla jednych jesteś nieprawdziwy a dla drugich jesteś wrogiem!

Uważnie sledzilem doniesienia w temacie powrotu Keana i podskórnie czulem ze on wroci. Nie moglem skumac Beniteza za to jak traktowal Robbiego, to potwierdza ze za transfer odpowiadal ktos inny niz Benitez ktorego nie znosze a trafną analize postepowania Beniteza w prowadzeniu Liverpoolu sporzadzono (co ciekawe) na blogu ManUtd na redlog.pl. Nie zapomne wyrazu oczu i twarzy Robbiego ktory jak zmokły pies siedzial na ławce obserwując "wyczyny" swoich kumpli z Liverpoolu w meczach ktore powinni wygrac, a to jak o ile pamietam w meczu ze Stoke Torres nie podal do Keana co by dalo czerwonym ciotkom 1:0 w meczu z tymi kołkami to był po prostu skandal. Robbie mial przesrane u Beniteza ktory preferuje gre jednym napastnikiem, ktory z Kuyta zrobil skrzydlowego (i to takiego sobie na dodatek), gdzie Babel ktory tez jest napastnikiem robi za ogony w druzynie, gdzie takie pomylki jak Benayun, Dossena maja swoje miejsce w tej druzynie ktora z pewnością nie zasluzyla na mistrza, to dajcie spokoj. Piec sezonów juz prowadzi ten "Kiełbaskowe Krótkie Paluszki" i ani razu nie zdobył mistrza Anglii i cos w tym jest. Pieprzyc Beniteza. A Kean jak to Kean. Ma juz swoj wiek, ma charyzme, lubi palnac pięscia w stoł, swoim pyskowaniem u Beniteza tylko sobie klopotów narobił. Mysle ze Keane jako przywódca powola takich lalusiów jak Bentley do porządku. Osobiscie powrot Keana oceniam pozytywnie z punktu widzenia mentalnego dla druzyny. Z punktu widzenia goli, zobaczy się. Zycze Keanowi zeby w meczu z Liverpoolem strzelil im ze dwie bramki i zeby kamera pokazala twarz Beniteza z tej okazji.

Varba to rozumiem, że Everton jest pośmiewiskiem bo nie ma od dłuższego czasu nawet pół napadziora?

Szkoda, że zanim padło w lipcu słowo 'szmaciarz', nie przypomniano sobie najpierw miejsca urodzenia Keano. Przecież to chłopak z Tallaght. To konieczne, żeby zrozumieć (zapomnijmy na chwilę o pieniądzach) dlaczego właściwie zdecydował się i przeszedł do FC Liverpool. Zbyt wielki był głód w Irlandii i zbyt krótki dystans z Dublina, żeby Liverpool i pelikan nie miały żadnego znaczenia dla Paddies. Trzeba by najpierw zrozumieć kraj gdzie można szczerze nienawidzić Anglii, a jednocześnie kochać ten swój jeden, jedyny angielski klub. A cóż dopiero gdy jest nim właśnie FC Liverpool. Gdy Keano powtarzał wielokrotnie w Londynie, że uwielbia Spurs i kibiców oraz, że chciałby tu grać do końca kariery, dla mnie było to wiarygodne. I takim pozostaje do dziś. Zgoda - nie wyszło wcześniej w Interze. Nie zamierzam udowadniać, że Keano jest piłkarzem wybitnym. Bo pewnie nie jest. I pewnie sam to wie. I dlatego zapewne opowiadał takie rzeczy, gdyż już niczego lepszego dla siebie się wtedy nie spodziewał jak tylko tego stałego miejsca w jedenastce Tottenhamu, w tych zmaganiach współczesnych Spurs, aby dorosnąć do własnej legendy. I stąd to jego przekonanie i tak częste wypowiedzi o tym, że chętnie zakończy karierę właśnie na Lane - tam gdzie tak kochają go kibice. I nagle ktoś go wycenia na 20 milionów. No.. nie żaden, ktoś, ale ten jeden, jedyny FC Liverpool. Trudno było to odrzucić. Bo wyobraźmy sobie, że sami gramy w tych naszych ukochanych Pogoniach, Lechach czy Widzewach. Mamy świadomość, że nie jesteśmy może wybitni, ale mamy to nasze miejsce w jedenastce. Właściwie jesteśmy wdzięczni losowi, że aż tyle osiągnęliśmy. Dochodzimy do wniosku, że jakoś kochamy ten klub. Nawet o tym mówimy i kibicom, i prasie. Kochają nas kibice. I nagle do takich jak my, w sumie przeciętniaków, zwraca się THFC z propozycją, o której nigdy nawet nie śmieliśmy marzyć. I nie kogo innego, ale właśnie takich jak my przeciętniaków, jeszcze na dodatek wycenia się na tych parę ładnych milionów. A my choć kibicujemy Spurs od dziecka to jednak zostajemy w naszych Szczecinach, Poznaniach i Łodziach? Widocznie nie urodziliśmy się w Tallght.