Tottenham Hotspur niesamowicie skomplikował sobie sytuację w kontekście awansu do fazy pucharowej Champions League, przegrywając na Wembley z Bayerem Leverkusem 0:1. Aptekarze przeskoczyli podopiecznych Pochettino w tabeli i są razem z AS Monaco faworytami do zajęcia premiowanych awansem pozycji.
Pierwsza połowa meczu wynudziła zgromadzoną na Wembley i przed telewizorami publiczność. Nie byłoby w ogóle o czym pisać, gdyby nie kontuzja Dembele (zastąpił go Janssen) i błąd Walkera, po którym w świetnym stylu sytuację uratował Vertonghen. Koguty grały statycznie, zachowawczo, zbyt wolno, nie było w ich atakach żadnego ciekawego pomysłu na rozmontowanie defensywy przybyszy znad Renu (co zresztą powoli staje się regułą, oby nie na długo). Goście byli po prostu lepsi.
Po przerwie obraz gry nie uległ specjalnej zmianie, ale mieliśmy przynajmniej kilka godnych odnotowania akcji. Po godzinie gry Kyle Walker spróbował rajdu prawą flanką, ale jego zagranie środkujące między strzałem na długi słupek a podaniem wzdłuż bramki, nie znalazło ani drogi do siatki, ani żadnego z partnerów do dostawienia nogi. Pięć minut później Walker znów wystąpił w roli głównej. Niestety jego (kolejna) niefrasobliwość zakończyła się bramką dla gości, autorem trafienia był Kampl. Wreszcie w końcówce meczu punkt dla Kogutów mógł uratować Dier, ale jego strzał z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę. Wszyscy wolelibyśmy oczywiście by znalazł drogę do bramki strzeżonej przez Leno, ale uczciwie trzeba przyznać, że z przebiegu meczu nie należał się nam nawet remis, więc nie mamy co narzekać na niesprawiedliwy wynik.
Cóż, ciężko konstruktywnie podsumować taki mecz... Koguty zagrały słabo, bez pomysłu i muszą naprawdę mocno poprawić swoją grę przed derbami, bo na rozpędzony Arsenal taka forma nie ma prawa wystarczyć. No i czekamy z niecierpliwością na powrót Toby'ego i Kane'a.
Poniżej (tradycyjnie) składy i najważniejsze fakty ze środowego meczu z Leverkusen. Z boku pozwoliłem sobie (również tradycyjnie) dodać ankietę, chociaż czy tym razem w ogóle jest co oceniać?
Spurs: Lloris; Walker, Dier, Vertonghen, Davies; Wanyama, Dembele (29' Janssen), Sissoko, Eriksen (65' Winks), Alli; Son (73' N'Koudou)
Bayer: Leno; Henrichs, Toprak, Tah, Wendell; Kampl (85' Volland), Baumgartlinger, Aranguiz (86' Harvetz), Brandt (70' Calhanoglu); Mehmedi, Hernandez
Żółte kartki: -
Bramki: Spurs - ; Bayer: 65' Kampl
Sędzia główny: J. Eriksson (Szwecja)
Frekwencja: 85512 widzów.
2 komentarze ODŚWIEŻ