Pomimo wysokiego zwycięstwa nad Southampton część kibiców Tottenhamu może mieć powody do obaw przed zbliżającym się wielkimi krokami kolejnym starciem ligowym. W meczu z Watfordem, który rozegrany zostanie już 1 stycznia, nie zagra kilku podstawowych piłkarzy ekipy z północnego Londynu.
Do szczególnie sporych przetasowań dojdzie w linii defensywnej ekipy z White Hart Lane. Ze względu na wykluczenie za kartki w najbliższej kolejce nie zagrają Kyle Walker oraz Jan Vertonghen, a z chorobą zmaga się kolejny obrońca, Toby Alderweireld.- Toby nie czuł się najlepiej w ostatnich dniach. Dostał gorączki i wymiotował. Mamy jednak nadzieję, że będzie gotowy na starcie z Watfordem - przyznaje szkoleniowiec londyńczyków, Mauricio Pochettino.
Zawieszenie Vertonghena może się jednak jeszcze przedłużyć, jeśli komisja ligi zechce rozpatrzeć incydent z Jayem Rodriguezem. Przypomnijmy: w trakcie jednego ze starć belgijski obrońca tak niefortunnie ukierunkował swoją dłoń, że ta znalazła się w bliskiej styczności z oczami piłkarza Southampton. Jeśli komisja zakwalifikuje to starcie jako celowe, być może Vertonghena czeka dłuższy rozbrat z boiskiem. Szkoleniowiec Tottenhamu nie chciał się wypowiadać na temat tego zajścia.
Z wykluczenia Vertonghena oraz Walkera najprawdopodobniej skorzystają Kevin Wimmer i Kieran Trippier, którzy powinni znaleźć się w podstawowej jedenastce Tottenhamu na spotkanie przeciwko Watfordowi. Mecz rozegrany zostanie 1 stycznia na Vicarage Road. Początek o godzinie 14:30.
4 komentarze ODŚWIEŻ
Niefortunnie? :D to było ewidentne uderzenie z premedytacją.