Remis Tottenhamu z Barceloną 1:1 i taki sam wynik potyczki PSV z Interem zapewnił Kogutom awans do 1/8 Ligi Mistrzów.
Grająca w rezerwowym składzie Barca od początku przejęła inicjatywę i już w 7 minucie za sprawą Dembele wyszła na prowadzenie.I nie byłaby to katastrofa, bo od 13 minuty PSV prowadziło z Interem, a taki stan rzeczy był po naszej myśli. Choć to Barca przeważała, to Tottenham mógł za sprawą Sona dwukrotnie skaleczyć Katalończyków, jednak fenomenalnymi interwencjami popisywał się Cillessen.
Tymczasem Inter doprowadził do wyrównania i stało się jasne, że jeśli chcemy coś ugrać w tym meczu, to trzeba zagrać zdecydowanie bardziej ofensywnie. I faktycznie Koguty w drugiej odsłonie meczu zagrały szybciej, odważniej i bardziej pomysłowo. Inicjatywa była po naszej stronie i nawet wprowadzony na boisko Messi nie zmienił tego obrazu gry.
W 86 minucie po doskonałym płaskim podaniu Kane'a Lucas Moura zapakował piłkę do bramki Barcelony i 1/6 finału była na wyciągnięcie ręki. Tyle, że w Mediolanie mecz ciągle trwał... Dopiero po około 3 minutach Kane i spółka mogli podnieść ręce w geście zwycięstwa. Zwycięstwa w formie remisu, ale w pełni zasłużonego.
5 komentarzy ODŚWIEŻ