Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham vs Aston Villa - relacja z meczu

10 sierpnia 2019, 21:21,
Tottenham vs Aston Villa - relacja z meczu

W sobotę 10 sierpnia na Tottenham Hotspur Stadium odbył się mecz pierwszej kolejki angielskiej Premier League. Na przeciw siebie stanęli Tottenham - 4 miejsce w ostatniej kampanii Aston Villa - beniaminek, który dostał się do Premier League dzięki barażom.

Mecz rozpoczął się od błędu El-Mohamadego, któremu Lucas Moura odebrał piłkę i strzałem zza szesnatki próbował pokonać Heatona, jednak piłka poleciała nad poprzeczką. W 4 minucie Harry Kane miał szansę pokonać bramkarza Aston Villi, po wrzutce z lewej strony od Dannego Rosa piłkę w stronę bramki głową skierował angielski snajper, jednak strzał był za lekki, a Heaton spokojnie złapał piłkę. W 9 minucie Tyrone Mings podaniem z głębi pola znalazł Johna McGinna, który pobiegł w pole karne Tottenhamu i strzałem lewą nogą na dalszy słupek sprawił, że Hugo Lloris musiał wyciągać piłkę z siatki. Po tej bramce Koguty zabrały się za odrabianie wyniku, jednak to w 21 minucie Mahmoud Hassan znalazł się w polu karnym z piłką, uderzył na krótki słupek, ale minęła ona bramkę. W 32 minucie po błędzie Lameli na połowie rywali dwójkową akcję przeprowadzili Jack Grealish i Anwar El Ghazi, która wyglądała groźnie, ale nie przyniosła podwyższenia wyniku. 34 minuta, Harry Kane znajduje się w polu karnym Aston Villi, Anglik oddaje strzał lewą nogą z krawężnika pola karnego, ale przesadził z siłą i piłka poszybowała w trybuny. W 36 minucie po wrzutce jednego z zawodników gości podobnym strzałem głową, co ten z 4 minuty próbował pokonać bramkarza Spurs Wallace jednak z marnym skutkiem. W 45 minucie Harry Kane miał dwie 100% sytuacje, żeby odwrócić losy wyniku. Najpierw dostał od Tanguya Ndombele wrzutkę na pole bramkowe, a angielski napastnik przeniósł piłkę nad bramką. Kilkadziesiąt sekund później miał akcję sam na sam z Heatonem, jednak spudłował. Po pierwszej połowie goście spowodowali niemałą sensację, gdyż nikt nie obstawiłby takiego scenariusza. Druga połowa to dalej walenie głową w mur przez ekipę Mauricio Pochettino.

Spurs rozpoczęli drugą część meczu od środka, po kilku sekundach w polu karnym z piłką znajdował się Lamela, który rozgrywa akcję z Sissoko. Francuz wysuwa piłkę Argentyńczykowi, który strzela w światło bramki, lecz na posterunku stał stoper Aston, Bjorn Engels. Kolejną doskonałą sytuację na wyrównanie Koguty miały w 50 minucie, gdy Lamela ze skrzydła wrzuca w pole karne, piłkę przyjmuje Sissoko i mając bardzo dużo wolnego miejsca przed bramką strzela obok. Od tej pory Koguty nie opuszczały połowy Aston Villi, wynik 0:1 utrzymywał się głównie dzięki fenomenalnej postawie Tyrona Mingsa, który kilkukrotnie uratował gości od straty gola. W 64 minucie nastąpiła zmiana, która odwróciła losy meczu. Za Harrego Winksa wszedł Christian Eriksen. Minutę później napędził już kolejny atak swojej drużyny. Podanie do Harrego Kane'a, który strzela blisko krótszego słupka, na posterunku jednak Tyron Mings blokujący to uderzenie. W 67 minucie Heaton opuszcza swoje pole karne, by wybić piłkę prostopadłą. Futbolówka spada pod nogi Lameli, który z 30 metrów próbował strzelić do pustej bramki, Tyron Mings ustawił się tam, gdzie musiał i oddalił zagrożenie. Ataki Spurs sunęły jeden za drugim. W 73 minucie Tottenham ma rzut rożny, Eriksen dośrodkowuje w pole karne, piłkę wybijają obrońcy Aston Villi, spada ona pod nogi Tanguya Ndombele, który piekielnie mocnym uderzeniem zza pola karnego pokonał Heatona i mamy 1:1. Później już mur budowany przez gości został powoli burzony. W 78 minucie Jota fauluje Danny'ego Rosa w okolicach 20 metra przed własną bramką. Do futbolówki podchodzi Eriksen, który oddał strzał z rzutu wolnego. Piłka zmierzała idealnie do bramki, lecz Heaton popisał się kapitalną robinsonadą, czym uratował Aston Villę od utraty kolejnej bramki. 86 minuta, Jack Grealish dotychczas rozgrywający fantastyczny mecz popełnia błąd, piłkę odbiera Lamela, strzela na bramkę, Heaton wybija piłkę przed siebie, do niej dochodzi Harry Kane i zamienia strzał na bramkę. W tym momencie Koguty prowadzą 2:1. 90 minuta, zupełnie zrezygnowana defensywa Aston Villi popełnia kolejny błąd, piłkę odbiera Moussa Sissoko, który podaje do Harrego Kane'a, a ten z linii pola karnego technicznym uderzeniem pokonuje poraz trzeci Heatona. Sędzia gwiżdże ostatni raz, a Koguty wygrywają 3:1.

Składy: Tottenham Br - Hugo Lloris Lo - Danny Rose Śo - Toby Alderweilerd, Davinson Sanchez Po - Kyle Walker-Peters Śp - Moussa Sissoko, Tanguy Ndombele, Harry Winks Śpo - Erik Lamela Ln - Harry Kane Pn - Lucas Moura Aston Villa Br - Tom Heaton Lo - Neil Taylor Śo - Tyron Mings, Bjorn Engels Po - Ahmed el-Mohamady Śpd - Conor Hourihane Śp - Jack Grealish, John McGinn Lp - Anwar El Ghazi Pp - Mahmoud Hassan N - Wesley

Źródło: własne

3 komentarze ODŚWIEŻ

Pep
10 sierpnia 2019, 23:21
Liczba komentarzy: 116
Cieszy zwyciestwo, choć z grą reprezentowaną w pierwszej połowie czuje, że City, by nas mocno wypunktowało, a do meczu z obywatelami zaledwie 7 dni. Brawo jednak za poprawe w drugiej odsłonie, kluczowe było tutaj wejście Eriksena, ktory ożywił grę w ofensywie. Udany debiut Ndombele, podobał mi się również Lamela, który w mojej ocenie wypadł całkiem nieźle. Wrzutki Rose'a katastrofa... przydało by Mu się obejrzeć kilka spotkań Liverpoolu, chociażby ten wczorajszy i zobaczyć jak to robią panowie Trent- Arnold czy Robertson, wydaje mi się, że poprawa w tym aspekcie przyniosła by nam wiele bramek. 14 rzutów rożnych i zerowe zagrożenie po ich wykonaniu też pozostawia wiele do życzenia. Niemniej jednak jestem zadowolony i wierzę, że z kolejnymi meczami będzie lepiej ;)
0
varba
11 sierpnia 2019, 13:01
Liczba komentarzy: 4468
Eee tam takie gdybanie. Równie dobrze można powiedzieć, że jakby Rodri miał tyle strat na własnej połowie z nami co w pierwszej połowie w meczu z West Hamem, to my ich byśmy wypunktowali. Wiadomo że na początku będą mankamenty. Próbujemy nowego ustawienia z nowymi piłarzami. Tak samo Guardiola wprowadza nowego piłkarza na newralgicznej dla nich pozycji
0
varba
10 sierpnia 2019, 22:43
Liczba komentarzy: 4468
Wspaniały debiut Ndombele, czekamy na taki sam występ Lo Celso i Sessengona.
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 104 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się