Tanguy Ndombele opisał „idealny” zestaw okoliczności, w których oznaczył swój debiut w Premier League kluczowym golem na naszym nowym stadionie w sobotnim spotkaniu z Aston Villą.

W 73 minucie spotkania francuski pomocnik, który po letnim transferze od razu wypracował sobie miejsce w składzie na inauguracje sezonu, wziął sprawy w swoje ręcę i po wycofującym podaniu Lucasa Moury z zagęszczonego przez piłkarzy obu drużyn pola karnego Villi, technicznym strzałem uderzył piłkę w kierunku dalszego słupka i pokonał Heatona, dając drużynie remis i nadzieje na zdobycie komletu punktów w tym meczu.

To było decydujące uderzenie, aby przywrócić nas do gry o zwycięstwo, a przy ogłuszającym wsparciu trybun pobudzających nas, okazało się być katalizatorem do ostatecznego triumfu. "Kropkę nad i" postawił Harry Kane zdobywając swoje pierwsze dwa gole w naszym nowym domu, co w końcowym rezultacie dało nam zwycięski początek nowego sezonu - tak, jak lubimy!

„To był trudny okres w grze, w którym to my musieliśmy zdobyć gola” - powiedział później Tanguy.

„Jestem szczęśliwy z tego gola, ponieważ kiedy strzeliłem go, dodało nam to więcej energii do powrotu do gry i próby wygrania. Udało nam się to zrobić, dlatego jestem bardzo dumny."

„To był wspaniały gol! Nie jestem piłkarzem, który strzela dużo bramek, ale tym razem piłka nadeszła i miałem szansę, więc to zrobiłem, trafiłem w cel i strzeliłem gola, więc jest idealnie!"

„Jestem bardzo zadowolony z mojego pierwszego gola, ale najważniejsze było zwycięstwo w dzisiejszym, pierwszym meczu sezonu. Zrobiliśmy to i jestem z tego bardzo zadowolony ”.

,,To dla mnie bardzo dobry dzień, ponieważ jeśli spojrzę wstecz, to skąd pochodzę, to bycie tutaj, dzisiaj debiut w Premier League jest czymś wyjątkowym” - dodał.

Aby zagrać na tym niesamowitym stadionie z kilkoma świetnymi graczami i mieć okazję strzelić pierwszego gola, wszystko było idealne, wygraliśmy mecz. Nie mogłem prosić o więcej, dlatego jestem szczęśliwy i mam nadzieję, że razem z drużyną odniesiemy większy sukces.”