Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Dele Alli i jego boiskowe rozterki

19 września 2019, 19:01, Dominik Brajta
Dele Alli i jego boiskowe rozterki

Dele Alli sprawia wrażenie gościa, który po latach przerwy wraca do grona przyjaciół. Ma nadzieję, że znów będzie zabawiał ich tymi samymi żartami co przed laty, jednak pozostali zmienili się pod jego nieobecność. Teraz on stara się doścignąć kolegów, jest ku temu zdeterminowany, znów chce być na czasie, ale na razie idzie mu to średnio.

Tamtej gorącej nocy, słychać było wyraźne podekscytowanie, dumę i olbrzymi krzyk trybun wspierających mistrzów Grecji. Ostatni raz Dele zagrał w wyjściowym składzie Tottenhamu 1 czerwca, w madryckim finale Ligi Mistrzów przeciwko Liverpoolowi. To był inny zakątek Europy, inna era, przede wszystkim było to prawie cztery miesiące temu.

Od tamtego czasu jego koledzy zaczęli nowy sezon, rozegrali pięć spotkań, gdy on wracał po problemach z udem. Rozegrał tylko 30 minut, wchodząc z ławki w starciu z Arsenalem zakończonym wynikiem 2-2.

Wczorajsze wprowadzenie do składu było nie tylko powolnym wdrażaniem do drużyny. Mniej oczywistym, lecz ważniejszym było co innego. Po raz kolejny w ciągu 5 sezonów spędzonych w barwach Kogutów, trener szukał optymalnej pozycji dla uzdolnionego pomocnika. Czy kiedykolwiek stanie się zawodnikiem z sezonu 2016/17, gdy zdobył 18 goli w Premier League i kiedy to rozszarpywał najlepsze linie obrony w lidze?

W tamtym sezonie zaczęło wkradać się przeczucie, że już nigdy nie zobaczymy starego Dele. Obrońcy nauczyli się grać przeciwko niemu, a wzmagająca się rola Sona sprawiła, że Alli może już nigdy nie być partnerem w ataku dla Harry Kane’a. Musiał znaleźć sobie pozycję w pomocy, mniej zaangażowaną w atak. Ostatecznie nie powiodło mu się to. Niebiegający w pomocy, ale też nieudzielający się na połowie rywala. 5 goli i 3 asysty mówią same za siebie.

Jakiego Dele dostaniemy w tym roku? W meczu z Olympiacosem był jednym z trójki grającej za plecami Kane’a. Grał na pozycji lewego pomocnika, ale bliżej osi boiska. Nie wychodziło mu to dobrze i zajęło dobre 10 minut, aby zaliczyć pierwszy konkretny kontakt z piłką.

Mimo to Alli tak naprawdę nie mógł znaleźć wspólnego języka z kolegami z drużyny. W pierwszej połowie starał się wracać i pomagać w rozegraniu piłki. W końcu Ben Davies zagrał piłkę, do której Alli nie doszedł. Zwykłe nieporozumienie, można jednak było odnieść wrażenie, że jeżeli w miejscu Dele grałby Son, doszedłby do tej piłki.  

Kolejna sytuacja jeszcze bardziej pokazała, że koledzy nie do końca chcą mu zaufać. Eriksen po wygraniu piłki w środku pola, wyszedł z kontrą: miał wybór pomiędzy zagraniem do Alliego i Kane’a. Piłka na lewe skrzydło była łatwiejsza, lecz pomimo tego Duńczyk wybrał ustawionego w trudniejszej pozycji kapitana reprezentacji Anglii. Ostatecznie zbyt długo się zastanawiał i szansa przepadła. Alli mógł tylko zastanawiać się co musi jeszcze zrobić, by w końcu dostać piłkę.

Owszem, Alli miał udział przy pierwszym golu, podając do Harry Kane’a, który został sfaulowany przez obrońcę w polu karnym co poskutkowało podyktowaniem rzutu karnego. Trudno to jednak nazwać asystą. Druga bramka pokazała to, co umie Lucas, a czego nie umie Alli. Moura pięknym przyjęciem zabrał się z piłką dograną przez Daviesa, po czym podwyższył wynik na 2-0. Pokazało to instynkt Lucasa, który jest w ostatnich miesiącach prawdziwym gamechangerem. Stał się dla Tottenhamu dokładnie tym, czym kiedyś był Dele Alli.

Alli jest jednak cały czas groźny, co pokazał w drugiej połowie. Inteligentnie wyprzedził Omara Elabdellaoiego, przejmując podanie Eriksena, niestety został złapany na spalonym. Pojawiały się przebłyski dobrej gry. Ostatni raz gola zdobył 20 stycznia przeciwko Fulham. Jak widać na niżej zamieszczonym obrazku, zanotował on tylko dwa kontakty z piłką w polu karnym rywali i spróbował tylko trzykrotnie wymienić podanie z Kanem. (Podania Kane do Alli na czerwono, podanie Alli do Kane na niebiesko).

https://cdn.theathletic.com/app/uploads/2019/09/18172741/allitoucha-213x300.png   https://cdn.theathletic.com/app/uploads/2019/09/18172744/passesbetween_78830_and_108823-218x300.png
Alli touches       Alli/Kane passes 

Niedługo po tym Alli został zastąpiony przez Sona, poźniej wszedł też Erik Lamela. Tych dwóch sprawiło, że gra Tottenhamu stała się mniej przewidywalna i szybsza. Pochettino nie podobała się pierwsza połowa w wykonaniu piłkarzy, nie było tego co widział w spotkaniu z Crystal Palace w sobotę. Brak „skupienia, agresji, motywacji”, w zestawieniu z bojowo nastawionym Olympiacosem.

Oczywiście nie można winić jednego zawodnika za wynik remisowy. Żaden z zawodników Tottenhamu nie zachwycił w meczu, no może poza Harry Winksem. Większym pytaniem jest to jaką rolę teraz ma odgrywać Alli w drużynie. Widząc jego grę, wydawało się, że zdecydowanie lepiej z zadaniami napastnika poradziłby sobie Heung-min Son, zaś w pomocy lepiej sprawdziłby się Lamela. Aby znów stać się ważną częścią układanki, Alli musi stać się lepszym od tej dwójki. A to będzie wymagało wiele pracy, skupienia i wiary.

„On był kontuzjowany, potrzebuje czasu, aby wrócić na poziom, który prezentował przed kontuzją”, mówił poźniej Pochettino. „Dzisiejsza gra była trudna. Zespół nie zaprezentował się dobrze, to nie był świetny mecz w naszym wykonaniu. Jestem ogólnie zadowolony z postawy drużyny. Doskonale wiemy, że musimy się poprawić i on też to wie. On po prostu potrzebuje teraz czasu”.

 

Źródło: the Athletic/własne

12 komentarzy ODŚWIEŻ

Pep
21 września 2019, 09:45
Liczba komentarzy: 116
Niestety przychylam się do Waszych komentarzy. Alli jest cieniem samego siebie z przed najlepszego dla siebie sezounu, gdzie ścigał się niemalże bramkami z Sonem. Dziś nie widać polotu w jego grze, wygląda na wypalonego piłkarza. Liczę, że to skutek powrotu po kontuzji, że anglik wróci do najwyższego swojego poziomu, szkoda by było takiego potencjału. Dotatkowo jego współpraca z Kanem układała się wyśmienicie, mam wrażenie, że z Allim w składzie Kane nie cofnał się tak głęboko w głąb boiska przez co stwarzał większe zagrożenie pod polem karnym rywala. Niestety problem może być też kapryśny charakter piłkarza i to jak szybko znalazł się na takim poziomie, oby się szybko ogarnął, potrzebujemy go w najlepszym jego wydaniu.
1
varba
20 września 2019, 21:19
Liczba komentarzy: 4468
Szczerze to czasami zapominam, że mamy takiego piłkarza jak Dele Alli, a jeszcze dwa lata temu był naszym kluczowym zawodnikiem. Dużo roboty przed nim, żeby wrócić na właściwe tory. Znów strzelać ważne bramki.
Edytowano dnia: 20 września 2019, 21:20
1
DaddyCool
20 września 2019, 08:30
Liczba komentarzy: 94
Imo Dele ma podobny syndrom przereklamowana i jednocześnie wypalenia co Dybala.
1
heniek
20 września 2019, 12:49
Liczba komentarzy: 119
Niestety żyjemy w komercyjnym świecie, który psuje piękno futbolu :(. Piłkarz wypalają się, są przereklamowani. Szkoda, że jest to coraz bardziej widoczne!
0
Kamilos
19 września 2019, 21:52
Liczba komentarzy: 565
Mi najbardziej imponował na samym początku, jak grał pod nieobecność Dembele na 8ce. Potem najlepiej się czuł na10ce, wykorzystując Kane(cos jak Mueller Lewandowskiego kiedyś), a teraz Eriksen został przesunięty do środka docelowo(bo niby się zmieniają pozycjami), ale Anglik na skrzydłowego średnio pasuje, zwłaszcza gdy nasi boczni obroncy daja mniej z przodu. Na chwilę obecną wolałbym, żeby to on odszedł, a nie Duńczyk, ale może po jego odejściu się znów odblokuje, chociaż trochę wątpię.
1
Robert
19 września 2019, 22:26
Liczba komentarzy: 309
Z niego jest taki sam skrzydłowy jak z Eriksena :P

Jak dobrze pamiętam, to nim do nas przechodził to grał nawet jako defensywny pomocnik, teraz chyba najlepiej by to wyglądało jak by Eriksen grał jako 8, a Alli jako 10

A co do ilości bramek to raczej nikt nie strzeli juz tylu bo tak nie gramy, wtedy co on nastrzelał tyle bramek to często wchodził w pozycje Kane.
1
wyleszczony
19 września 2019, 23:27
Liczba komentarzy: 93
No właśnie to kwestia może ustawienia? Ciężki orzech do zgryzienia bo jeszcze chujnie gra po kontuzji...
0
heniek
19 września 2019, 20:31
Liczba komentarzy: 119
Może wywołam trochę kontrowersji, ale Alli to dla mnie przereklamowany piłkarz jak Pogba. Przechodzi często obok meczu, a i często niewidoczny, irytujący. Wiadomo, że ma przebłyski bo Pogba też je ma, każdy je ma.

Odkąd zaczął reklamować różne produkty to gra znacznie gorzej. Wiadomo, że można to usprawiedliwiać kontuzjami itp. Jak mówiłem na początku, Alli jest przereklamowany i jeśli Levy sprzeda go za kilkanaście baniek to nie będę zły bo jego akurat łatwo załatamy.
0
Robert
19 września 2019, 22:26
Liczba komentarzy: 309
Rozumiem ze Trippiera sprzedali w promocji, ale kilkanaście baniek za Dele to troszke mało
1
heniek
19 września 2019, 22:41
Liczba komentarzy: 119
No wiadomo, że minimum 100 baniek :)
0
Vraq
19 września 2019, 20:27
Liczba komentarzy: 10
Dele gra jakby miał 33 lata i najlepszą część kariery już dawno za sobą.
2
wyleszczony
19 września 2019, 23:28
Liczba komentarzy: 93
I biega po boisku jak Messi, który się oszczędza :D
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 106 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się