Obrońca Tottenhamu, Toby Alderweireld twierdzi, że Tottenham jest na najniższym poziomie, odkąd przybył do północnego Londynu.
Menedżer Spurs, Mauricio Pochettino ma twardy orzech do zgryzienia - jak przywrócić drużynę na właściwe tory. Do lidera Premier League klub traci 10 punktów, niedawno odpadli z Carabao Cup, a teraz druzgocąca porażka 2:7 z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów.
- Jestem piąty rok w klubie. W piłce nożnej nie tylko idzie się do przodu, tak to działa. Nawet jeśli Ci się to nie podoba, tak do po prostu działa. – powiedział Alderweireld
- Musimy teraz trzymać się razem. To nie jest wina tego czy tamtego. Wszyscy popełniali błędy, ale musisz się podnieć i spróbować z tego wyjść, jako drużyna.
- Porozmawiamy, a następnie przygotujemy się jak najlepiej na sobotę, a najlepszym sposobem na wyjście z tej sytuacji jest wygranie następnego meczu, a potem dalsza próba poprawy. Nie jest to łatwe.
- Nie zamierzam kłamać. To wielka przegrana. Odczuwamy ból, wszyscy w szatni byli cicho. Siedziałem i czułem od każdego z kolegów ten ból, więc nie jest to łatwe, ale musimy ciężko pracować.
- Są wzloty i upadki, a teraz jesteśmy na samym dole. Jednym sposobem jest praca.
Tottenham nie wygrał meczu ligowego na wyjeździe od stycznia, a już w najbliższą sobotę spotkanie z Brighton. Wielki test dla całego zespołu.
2 komentarze ODŚWIEŻ
Bez Pocha bedzie jeszcze gorzej!
Chyba musimy przeczekac?!