Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zagrać lepiej niż przed przerwą. Jak Tottenham zakończy sezon?

1 czerwca 2020, 19:00,
Zagrać lepiej niż przed przerwą. Jak Tottenham zakończy sezon?

Dziewięć spotkań. Tyle pozostało Tottenhamowi, aby dokończyć kampanię 2019/2020. Po odpadnięciu w kiepskim stylu z Ligi Mistrzów przegrywając z Lipskiem 0:4 w dwumeczu morale w klubie nie mogły być wysokie. Tym bardziej, że było to swego rodzaju przypieczętowanie słabej formy drużyny w tym okresie. Co by nie mówić, ludzie związani z Tottenhamem mogli nieco odetchnąć w przerwie wywołaną pandemią koronawirusa. Koguty znajdowały się w głębokim dołku, jeśli chodzi o formę i wyniki, więc być może korzystnie akurat na tym etapie, rozgrywki zostały przerwane.

Mieszany luty

Tottenham swój ostatni mecz wygrał 16 lutego z Aston Villą 3:2 na wyjeździe, a miało to miejsce zaraz po ograniu 2:0 Manchesteru City przed własną publicznością. Wtedy wydawało się, że luty może być całkiem niezłym miesiącem dla ekipy z północnego Londynu, jednak na przywiezieniu kompletu punktów z Birmingham nastąpił koniec pozytywów. Najpierw przegrane 1:2 derby Londynu na Stamford Bridge z Chelsea, a następnie porażka u siebie w Lidze Mistrzów z RB Lipsk. Nie napawało to optymizmem, ale jak się później okazało, marzec miał być jeszcze gorszy.

Okropny marzec

Od samego początku nie miało się to dobrze. Wypuszczenie z rąk prowadzenia w meczu z Wolverhampton i ostatecznie przegranie go 2:3 nie zwiastowało niczego dobrego. Szansa na odkupienie przyszła dość prędko, bo trzy dni później, jednak gracze Jose Mourinho ją spektakularnie zaprzepaścili. Mecz 5. rundy Pucharu Anglii na własnym stadionie przeciwko Norwich. Co mogło pójść nie tak? Otóż wszystko. Ponowna utrata prowadzenia i to w końcowej fazie meczu. Męcząca dogrywka i przegrana seria rzutów karnych, więc tym samym odpadnięcie z rozgrywek. Nie najlepszy sposób na zrehabilitowanie się, ale na tym nie koniec. Później doszedł remis z Burnley i drugie w odstępie tygodnia pożegnanie się z rozgrywkami. Tym razem po wycieczce do Lipska, gdzie Spurs zebrali tęgie lanie od Byków i musieli wrócić do Anglii z podkulonym ogonem. Na dokładkę ogłoszono przerwę w futbolowym graniu, więc nie było okazji do powrotu na zwycięską ścieżkę. Wychodzi na to, że Tottenham na swoje ostatnie sześć spotkań nie wygrał żadnego i aż pięć razy schodził z boiska pokonany. Trzeba trzymać kciuki, by po powrocie na murawę, Koguty wyglądały o wiele lepiej. Jeżeli uważacie, że Tottenham będzie się dobrze spisywał po wznowieniu ligi, obstawiajcie ich mecze. Z kodem promocyjnym Fortuny od Bukmacher-Legalny.pl zyskacie więcej środków na grę.

Zepsute wakacje?

W czasach szkolnych kiepskie miesiące tuż przed okresem wakacyjnym nie oznaczały niczego dobrego. Miejmy nadzieję, że w świecie piłki nie jest analogicznie. Okres letni zazwyczaj nie kojarzy nam się z piłkarskimi meczami, lecz tym razem będzie inaczej. W przypadku Tottenhamu nie ma wyjścia. Piłkarze muszą wrócić z czystą głową i pokazać, że potrafią grać lepiej niż, tak jak w okresie sprzed pandemii. Mówią, że jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz. To by oznaczało popsute wakacje dla niejednego fana Spurs, więc trzeba wykorzystać szansę daną od losu i sprawić, by lepiej zapamiętano występy Tottenhamu. Potencjał z pewnością jest, teraz czas, żeby poszły za nim wyniki. Do zdobycia pozostało jeszcze 27 punktów i o ile kwestia mistrzostwa Anglii jest już praktycznie rozstrzygnięta, o tyle gonitwa o zakwalifikowanie się do europejskich pucharów zapowiada się ekscytująco.

Cel? Zagrać w Europie

Aktualnie Tottenham jest na 8. miejscu w tabeli Premier League. Do miejsca gwarantującego udział w Lidze Europy traci dwa punkty, a do tego, które pozwoliłoby na grę w Champions League - siedem. Niezbyt ciekawa perspektywa przed wznowieniem rozgrywek, ale dobra wiadomość jest taka, że na dziewięć spotkań, które pozostały podopiecznym Mourinho do rozegrania, większość jest teoretycznie łatwiejsza. Sześć z nich to mecze przeciwko drużynom plasującym się w lidze za plecami Spurs, a w trzech rywalami będą zespoły będące na chwilę obecną wyżej. Do tego w tej trójce znajdują się Manchester United, Sheffield oraz Leicester. Nie są to ekipy nie do pokonania. Tottenham zmierzy się między innymi z broniącymi się przed spadkiem West Hamem oraz Bournemouth, więc w takich meczach wręcz musi wygrywać. Trzeba jednak uważać, bo czeka ich także spotkanie na Selhurst Park z dobrze wyglądającym w tym sezonie Crystal Palace. Najważniejsze będą jednak oczywiście derby północnego Londynu przeciwko Arsenalowi u siebie. Tottenham czeka jeszcze wiele ciekawych spotkań, a niewielkie różnice punktowe dodają smaczku na ostatniej prostej sezonu. Pozostaje jedynie trzymać kciuki za Spurs, aby to oni mogli występować w przyszłej edycji na międzynarodowej arenie.

Źródło: dsa

0 komentarzy ODŚWIEŻ

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 110 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się