Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Trzy punkty pozwalające zachować nadzieję

8 lipca 2020, 12:56, Dominik Brajta
Trzy punkty pozwalające zachować nadzieję

Po rozczarowującym spotkaniu z Sheffield United piłkarze Tottenhamu w kolejnym meczu podejmowali prowadzony przez Carlo Ancelottiego Everton. Zespół z Liverpoolu zajmował w tabeli 11 miejsce i w razie wygranej zepchnąłbym ekipę Kogutów do dolnej połowy tabeli Premier League.

W pierwszym składzie Spurs po raz pierwszy od restartu Premier League pojawił się Toby Alderweireld. Zastąpił on elektrycznego w ostatnich meczach Davidsona Sancheza. Giovanni Lo Celso zagrał w wyżej, jako rozgrywający operujący w środku pola, pomiędzy Lucasem i Sonem. Za jego plecami grali Winks i Sissoko. Manewr przesunięcia Argentyńczyka wyżej okazał się skutecznym.

Everton założył wysoki pressing, mimo to gra na początku meczu była dość wyrównana. Tottenham zaczął stwarzać więcej szans, gdy pierwsza połowa miała się ku końcowi. Zaś jedyna bramka w meczu padła w 24 minucie. Po zamieszaniu w polu karnym Jordana Pickforda do piłki dopadł Lo Celso, który uprzedził tym samym Lucasa Digne’a i uderzył w kierunku bramki. Piłka po drodze odbiła się od klatki Michaela Keane’a, przez co całkiem zmyliła bramkarza reprezentacji Anglii i wpadła do bramki. Gol został zaliczony jako samobój.

Po stracie bramki piłkarze Ancelottiego byli wyraźnie podirytowani. Mason Holgate zarobił nawet żółty kartonik. Piłkarze Tottenhamu starali się pójść za ciosem. Bliski strzelenia bramki z rzutu wolnego był Eric Dier. Wspomniany wcześniej Holgate odniósł kontuzje w pierwszej połowie i jego miejsce zajął Yerry Mina.

Rzeczą, która rzucała się  w oczy była solidna gra w obronie piłkarzy Mourinho. W pierwszej części gry nie pozwolili na żadne większe zagrożenie pod bramką Spurs. Nazwiska takie jak Sigurdsson czy Richarlison nie były w stanie zrobić jakiejkolwiek różnicy w ofensywie. Z kolei Alex Iwobi zagrał na tyle słabą pierwszą połowę, że po przerwie na boisku zastąpił go młody Anthony Gordon.

Przed zejściem do szatni byliśmy świadkami niecodziennej sytuacji. Hugo Lloris zaatakował Son Heung-mina za stratę piłki, która mogła skończyć się golem dla drużyny gości. Obu zawodników rozdzielać musieli koledzy. Sytuację po meczu w pozytywnym świetle przedstawił menedżer Tottenhamu – Jose Mourinho, który stwierdził, że takiej postawy oczekuje od swoich zawodników, zaś kłótnie określił mianem pięknej.

Druga połowa meczu nie przyniosła zmiany wyniku. Piłkarze z niebieskiej części Merseyside stracili zapał i pomysł na grę. Wejście Moise Keana i Gordona rozruszało nieco zastane skrzydła Evertonu, jednak na nic się to zdało przy dobrej formie obrony Spurs. Napastnikom i skrzydłowym brakowało wsparcia pomocy w tym Andre Gomesa czy Toma Daviesa.

Mecz zakończył 33 kolejkę Premier League. Pozwolił na awans na 8 miejsce, punkt za Arsenal. Spotkanie z Kanonierami odbędzie się w niedziele na obiekcie Tottenhamu. Mecz ten będzie ważniejszy niż zazwyczaj, ponieważ jego wynik może rozstrzygnąć nie tylko kto rządzi w północnym Londynie, ale też który zespół z tej części miasta zagra w przyszłym sezonie w Europie.

Przed meczem z podopiecznymi Mikaela Artety czeka jeszcze jeden rywal – Bournemouth. Mecz odbędzie się 9 lipca o 19:00.

link do skrótu:

https://www.youtube.com/watch?v=WTa9EBgyisE

Come on you Spurs!

Źródło: własne

1 komentarz ODŚWIEŻ

Severter
9 lipca 2020, 07:48
Liczba komentarzy: 4
Byle mecz z Bournemouth w wykonaniu Tot nie okazał się ważniejszy od spotkania derbowego... Byłoby miło gdyby udało nawiązać się jakiś kontakt na boisku z zeszłorocznym przegranym finału LE
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 67 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się