Tottenham Hotspur: Lloris, Doherty, Alderweireld, Dier, Reguilon, Sissoko, Hojbjerg, Lamela, Ndombele, Son, Kane. Subs: Winks, Bale, Hart, Rodon, Lo Celso, Lucas Moura, Davies.
Brighton: Sanchez, Webster, Veltman, Burn, Lamptey, White, Bissouma, March, Gross, Lallana, Trossard. Subs: Ryan, Mac Allister, Alzate, Welbeck, Propper, Zeqiri, Bernardo.
Referee: Graham Scott.
Przed pierwszym gwizdkiem Grahama Scott’a piłkarze obu drużyn uczcili minutą ciszy zmarłego Nobby’ego Stilesa – mistrza świata z 1966 roku.
Jose Mourinho po meczu z Antwerpią powiedział, że jak widać skład wybiera się sam i duża część zawodników, którzy rozpoczęli mecz z Belgami w czwartek usiadła na ławce lub w ogóle nie pojawiła się w kadrze. Portugalczyk postawił na najsilniejszą jedenastkę przeciwko Brighton.
W składzie ekipy Grahama Pottera doszło do kilku znaczących zmian na boisku nie pojawił się Neal Maupay, podstawowy napastnik Mew. W bramce Matthew Ryana zastąpił debiutujący Hiszpan – Robert Sanchez. W składzie pojawił się również Joel Veltman, który zastąpił zawieszonego Lewisa Dunka.
Tottenham jak to ma w zwyczaju od początku narzucił mocne tempo. Sergio Reguilon wykazywał się w ofensywie. Hiszpański lewy obrońca w 6 minucie zakręcił w miejscu obrońcami i oddał mocny strzał zmuszając swojego rodaka do interwencji.
Od początku meczu jasnym punktem drużyny gości był Tariq Lamptey, w 7 minucie po faulu na nim Ndombele został ukarany żółtą kartką.
W kolejnych minutach Spurs naciskali na rywali i dopięli swego. Harry Kane mądrze zastawił się na skraju pola karnego i dał się sfaulować Adamowi Lallanie. Początkowo sędzia Scott pokazał rzut wolny, jednak po weryfikacji VAR decyzja została zmieniona na rzut karny. Karny wykorzystał sam poszkodowany i wyprowadził Tottenham na prowadzenie.
Od strzelenia bramki gracze Spurs niemal całkowicie oddali inicjatywę w grze drużynie Brighton. Podopieczni Pottera zaczęli stwarzać co raz lepsze sytuacje. W 24 minucie w polu karnym doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Leandro Trossard po kontakcie z Mattem Dohertym padł w polu karnym. Sędzia sprawdził sytuację za pomocą VARu i nie podyktował karnego.
Do końca pierwszej połowy obraz meczu nie zmienił się i to Brighton kontrolowało grę i tworzyło sobie więcej sytuacji.
Po zmianie połów nastawienie piłkarzy Mourinho się zmieniło.
Tottenham zaczął grą bardziej otwartą piłkę wykorzystując ofensywnie nastawionych bocznych obrońców, tak jak na początku pierwszej połowy.
Jednak to Brighton zdobyło gola na 1:1. Strzałem przy dalszym słupku wyrównał wyróżniający się Tariq Lamptey. Prawidłowość bramki została poddana pod wątpliwość przez wślizg na Hojbjergu dokonany przez Solly’ego Marcha we wcześniejszej fazie akcji. Po video weryfikacji sędzia podtrzymał decyzję o braku faulu i wskazał na środek boiska.
Jose Mourinho postanowił wprowadzić na boisko Lo Celso (za Ndombele) oraz Bale’a (za Lamelę). Obraz gry się zmienił i Tottenham zaczął stwarzać więcej klarownych okazji. Lamela przed zmianą w 70 minucie zdążył oddać strzał, który mógł zakończyć się bramką samobójczą Veltmana. Bliski szczęścia był również Harry Kane, który trafił w słupek. W 73 minucie, trzy minuty po wejściu bramkę głową strzelił walijski skrzydłowy. Było to pierwsze trafienie Bale dla Tottenhamu w Premier League od 7 lat.
Walijczyk odwrócił losy meczu i został bohaterem, jak za dawnych lat. Spurs dowieźli do końca prowadzenie. Bohaterami meczu można nazwać również Kane, piłkarza meczu oraz Reguilona, który zaliczył asystę przy golu Bale’a oraz mocno kręcił Adamem Websterem, nie mogącym poradzić sobie z jego dynamicznymi dośrodkowaniami.
Takimi meczami wygrywa się tytuły. Gra nie wyglądała najlepiej przez cały mecz, ale gdy trzeba było Spurs potrafili wziąć się w garść i przechylili losy meczu na swoją stronę. Spurs zdobyli 3 punkty i awansowali na pozycje wicelidera ze stratą 2 punktów do liderującego Liverpoolu.
Tottenham we czwartek czeka spotkanie z Łudogorcem Razgrad na wyjeździe. W następnej kolejce Spurs zmierzą się na wyjeździe z West Bromem, zajmującym 17 miejsce w tabeli Premier League.
Skrót meczu:
https://tv.pl.canalplus.com/sport/wideo_p/FT_HIGHLIGHTS_THvBRI_201101_rend_5_comm_effects.mp4
2 komentarze ODŚWIEŻ
Czy sędziowie nie powinni przechodzić badań wzroku lub też na inteligencję?