Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Wycombe out, next step: Everton (legenda na boisku w zespole gości)

26 stycznia 2021, 01:32, Dominik Brajta
Wycombe out, next step: Everton (legenda na boisku w zespole gości)

Wycombe: 1 Allsop, 26 McCarthy, 2 Grimmer, 12 Knight, 3 Jacobson, 10 Bloomfield, 18 Thompson, 7 Wheeler, 15 Muskwe, 23 Onyedinma, 9 Ikpeazu

Substitutes: 8 Pattison, 11 Kashket (s 73'), 19 McCleary (s 61'), 20 Akinfenwa (s 72'), 21 Charles (s 34'), 24 Adeniran, 25 Samuel, 31 Stockdale, 33 Mehmeti

Spurs: 12 Hart, 25 Tanganga, 6 Sanchez, 4 Alderweireld, 33 Davies, 8 Winks, 17 Sissoko, 9 Bale, 11 Lamela, 27 Lucas Moura, 45 Vinicius

Substitutes: 3 Reguilon, 5 Hojbjerg (s 46'), 7 Son (s 68'), 10 Kane (s 58'), 14 Rodon (s 90'), 22 Gazzaniga, 23 Bergwijn, 24 Aurier, 28 Ndombele (s 68')

Kibice Tottenhamu mogli zdążyć zatęsknić za meczami swojej drużyny, ponieważ ostatnim meczem rozegranym przez ich ulubieńców było starcie z Sheffield United przeszło tydzień temu. W poniedziałkowy wieczór podopieczni Mourinho podjęli w ramach 4 rundy Pucharu Anglii ostatni zespół Championship – Wycombe Wanderers.

Powiedzieć, że Tottenham przystąpił do spotkania w najsilniejszym składzie byłoby daleko posuniętym nadużyciem. Na boisku miejsce zajęli między innymi Japhet Tanganga czy Carlos Vinicius, którzy z rzadka mają okazję zaprezentować swoje umiejętności grając od pierwszej minuty. Ku uciesze fanów Spurs na boisku od początku pojawił się Gareth Bale. Declan McKenna musiał być zadowolony.

Spotkanie zaczęło się zgodnie z przewidywaniami przewagą Tottenhamu. Po rzucie rożnym Moury, dogodną okazję zmarnował Gareth Bale. Sytuacja wymknęła się gościom całkiem spod kontroli, gdy w 25 minucie niespodziewanie na prowadzenie wyszedł zespół Wycombe. Piłka po nie fortunnej interwencji Sancheza trafiła na 7 metr do Freda Onyedinmy, który nie dał szans Joe Hartowi.

Wyraźnie poirytowany nieskutecznością zawodników Mourinho oglądał jeszcze dwa strzały w poprzeczkę w wykonaniu Lucasa Moury i Japheta Tangangi. Tuż przed przerwą padł wyrównujący gol dla ekipy z północnego Londynu. Dośrodkowanie Lucasa na bramkę efektownym wolejem zamienił Gareth Bale.

Strzelona bramka nie powstrzymała portugalskiego szkoleniowca od reakcji. Już w przerwie na boisko wszedł Hojbjerg, jednak gdy to nie dało skutku w postaci drugiej bramki, na boisku zameldował się tercet Kane, Son, Ndombele. Trener Wycombe wprowadził na boisko piłkarza, znanego szerszej wśród fanów gry FIFA – Adebayo Akinfenwę.

Miażdżącej przewagi Tottenhamu nie odzwierciedlał wynik, który był cały czas remisowy. Dopiero w 86 minucie, gdy wydawało się już, że dojdzie do nieubłaganej dogrywki, padła bramka na 2:1 dla gości. Po akcji w polu karnym gospodarzy piłka trafiła przed pole karne, gdzie dopadł do niej niepilnowany Harry Winks, który finezyjnym strzałem lewą nogą przybliżył swój zespół do zwycięstwa.

Piłkarze Wycombe po tym ciosie złożyli broń. Nadziali się jeszcze na dwie akcje duetu Son – Ndombele (obie zakończone bramkami Francuza), który ustalił w ostatnich minutach wynik spotkania na 4:1 dla przyjezdnych.

Zwycięstwo w 90 minutach było szalenie ważne mając na uwadze czwartkowy mecz z mistrzem Anglii – Liverpoolem, który może okazać się kluczowym w kontekście walki o miejsce w Top 4. Piłkarze z Merseyside mimo słabszego okresu pozostają bardzo trudnym rywalem i dobrze, że Spurs mogą przystąpić do niego bez dodatkowych 30 minut w nogach.

Po spotkaniu Jose Mourinho w ciepłych słowach wypowiedział się o zawodnikach, mimo trudności The Special One był zadowolony z postawy drużyny. Zapytany przez reportera o występ Winksa, pochwalił Anglika za dobry mecz okraszony golem.

W 5 rundzie na Tottenahm czeka rywal notowany zdecydowanie wyżej niż poprzedni: Everton. Spotkanie zostanie rozegrane 10 lutego na Goodison Park.

Kolejny mecz już we czwartek, a rywal z najwyższej półki, wspomniany Liverpool.

Come on you Spurs!!!

Źródło: własne

1 komentarz ODŚWIEŻ

Kamilos
28 stycznia 2021, 13:07
Liczba komentarzy: 565
Jeśli Pitołaj naprawdę obwinił o gola Tangangę ,to jemu już kompletnie odbiło. Była sytuacja trzech na dwóch Sanchez zostawił swojego i poleciał do pierwszego w szeregu,a młody Anglik zostawił swojego i poleciał do tego drugiego. Ewidentnie zabrakło jednego ze środkowych pomocników. Ewentualnie Bale mógł jeszcze wrócić, ale on już tak nie biega jak kiedyś ,choć w tym spotkaniu miał w końcu kilka takich indywidualnych typowych zrywów/zejść do środka, gorzej z wykończeniem, ale gola strzelił i ma po jednym w każdych rozgrywkach,a nawet Kane nie ma;)
ALLi podobno coraz bliżej PSG. Kolejny wielbłąd naszego treneiro (tzn jak już mu nie daje grać, to niech idzie na wypożyczenie), ale ostatnio z tego drugiego składu Dele prezentował się najlepiej, a już na pewno pod względem kreacji. Mamy Ndombele, kontuzjowany LoCelso i tak właściwie nic.
Czy ja źle pamiętam, ale czy Hjobjerg nie był w Bayernie i na początku w Southampton rozgrywającym i umiał strzelić gola,?,bo teraz to taki Makelele aż do bólu, a jak ma sytuację do strzału, to dosłownie jak Sissoko z najgorszego okresu albo Zokora z finału pucharu ligi
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 164 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się