Za swój główny cel Kevin-Prince Boateng postanowił obrać sobie walkę o transfer definitywny i nowy kontrakt z Borussią Dortmund. Młody Niemiec, który nie zrobił wielkiej kariery na White Hart Lane, wyraził nadzieję, że szefostwo klubu z Dortmundu wykupi go na stałe z Tottenhamu Hotspur.
Gdy Boateng został kontuzjowany wydawało się, że będzie on wyłączony z gry do końca sezonu i tym samym niemiecki klub skreśli z listy życzeń naszego piłkarza. Kevin, który został wypożyczony do Bundesligi w styczniowym okienku transferowym, wraca jednak do treningów i spodziewa się powrotu do gry w ciągu dwóch tygodni.
"Muszę bardzo ciężko pracować na treningach," powiedział piłkarz. "Chcę nowego kontraktu z Borussią."
Gdy Boateng doznał kontuzji, menadżer Michael Zorc oświadczył, że chce przyglądać się dłużej graczowi zanim podejmie decyzję o transferze.
Kevin, zapytany czy czuje presję wywołaną przez potrzebę jak najszybszego powrotu do gry, odparł: "Nie, to nonsens. Trener powiedział mi żeby nie przyśpieszać sprawy. Wyznał, że dostanę szansę."
Relacje z klubem z Dortmundu nie są jednostronne. Niedawno napastnik reprezentacji Szwajcarii Alexander Frei, który naturalnie świadczy swe usługi BvB, oświadczył, że prócz Napoli i PSG interesuje się nim także i Tottenham. Czy powinniśmy łączyć sprawę Kevina-Prince'a Boatenga z informacją na temat Frei'a? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
11 komentarzy ODŚWIEŻ