Tanguy Ndombele opowiedział w wywiadzie, że jego gra w tym sezonie jest znacznie doroślejsza. 
 
„Czuje się dobrze, a to z powodu wszystkiego co się dzieje w moim życiu, mogę być tylko uśmiechnięty. Jestem szczęściarzem. Jeśli w mojej piłce dzieje się dobrze, to w moim życiu również. Kiedy przyjeżdżasz do nowego klubu to zadajesz sobie dużo pytań, a ja myśle że znalazłem na nie odpowiedź”.
„Potem pojawił się kryzys, który sprawił, że się relatywizowałem. Na boisku radzę sobie lepiej, szczególnie porównując to z poprzednim sezonem. Nie podchodzę do meczów tak samo, mam więcej pewności siebie, a klub pomógł mi mieć więcej zaufania do siebie i swoich umiejętności”.
„Trenowałem w przerwie od mistrzostw [nieodbyte Euro], więc łapę też mnie kontuzji. Jestem też dojrzalszy. Po tym wszystkim mam mniej zabawy w grze, ale tak powinno być, mniej lekkomyślności. Są momenty, w których mogę zobrazować sobie akcje i iść do przodu ale robię to rzadziej”.
„Przedtem nie zadawałbym sobie żadnych pytań. Są rzeczy, których nie zrobiłbym wcześniej, a które mnie cieszą. Więcej obrony, walki, biegania.. wcześniej było więcej ataku i dawania asyst. Mam swobodę na boisku i trener o tym wie, że nie jestem piłkarzem, któremu powiesz żeby stał w miejscu. Potrzebuje trochę swobody, ale staram się jej nie nadużywać i robić to, co jest właściwe dla zespołu”.
„Ciągle jestem piłkarzem, który potrafi robić dobre rzeczy z piłką, ale powiedzmy że myśle więcej o drużynie. Jestem mniej samolubny”.
    
                
                
0 komentarzy ODŚWIEŻ