Na wczorajszej konferencji reprezentacji Walii Gareth Bale wypalił bombę, przez którą w momencie został zlinczowany przez kibiców Tottenhamu.
Walijczyk powiedział, że „przyszedł do Tottenhamu, żeby grać” oraz wręcz poinformował, że w lato wraca do Realu Madryt, by wypełnić kontrakt.
Bale przychodził do Spurs jako syn marnotrawny. Daniel Levy wyciągnął do skrzydłowego pomocną rękę, bo nie oszukując się zostając w Madrycie, Gareth prawdopodobnie nie wstałby z ławki przez cały sezon, nawet pomimo problemów Edena Hazarda.
Zinedine Zidane nie ukrywając tego, wypychał go z Realu. Na konferencjach wypowiadał się w sposób zdecydowany, a słowa „lepiej jakby Bale odszedł z Realu nawet jutro” stały się symbolem konfliktu zawodnika z trenerem.
Tottenham sprowadził Bale’a. Pomógł mu, a on tę pomoc odrzuca. Jose Mourinho wraz ze swoim sztabem rozpisali mu plan jak wypracować najlepszą formę fizyczną, a słowa piłkarza można interpretować w następujący sposób „Dzięki za postawienie mnie na nogi, ale odchodzę, do kiedyś tam”.
Najbardziej jednak bolą jego słowa. Zaraz po wypożyczeniu do Spurs, komentował je w następujący sposób : „Wracam do domu”, „Każdy wie, jakie miejsce ma Tottenham w moim sercu”. Dziś czar i zauroczenie Bale’m prysło.
Walijczyk zrobił to w najgorszym możliwym momencie. Porażka w derbach z Arsenalem, porażka i w konsekwencji odpadnięcie z Dinamem w Lidze Europy, a on podczas próby podniesienia ducha walki wypala takie słowa.
Nie trzeba mówić jak rozczarowani, czy wściekli są kibice drużyny z Północnego Londynu. W tym momencie sam Bale powinien się cieszyć, że na trybunach nie zasiądą kibice, ponieważ prawdopodobnie przypomniałby sobie jak to bywa w Madrycie jeśli chodzi o gwizdy na jego osobę.
Co dalej z nim zrobić? Nie od dziś wiadomo, że Jose Mourinho nienawidzi takich wypowiedzi w środku sezonu. Ten sam trener zresztą ciągle jest wściekły na drużynę po spotkaniu w Zagrzebiu, a tydzień później zawodnik pierwszej drużyny wypowiada takie słowa.
Trzeba zadać sobie zatem pytanie, czy zobaczymy Garetha Bale’a jeszcze w tym sezonie na boiskach Premier League?
2 komentarze ODŚWIEŻ