Jose Mourinho wypowiedział się na temat kontuzji, Davinsona Sancheza, Manchesteru United czy śmierci Księcia Filipa.
Jakie są informacje na temat kontuzji?
- Dobre wieści. Ben Davies i Matt Doherty to jedyni gracze, którzy nie są dostępni do gry. Więc nadal są kontuzjowani. Oczywiście czują się coraz lepiej. Ale to koniec wiadomości o kontuzjach. Wszyscy są do dyspozycji.
Martwi cię to, że Manchester United dostaje dużo rzutów karnych?
- Ja nie mogę wyjść na boisko w danym meczu. Nie mam zamiaru się tym martwić. Moi piłkarze muszą po prostu wyjść na ten mecz z pozytywnymi odczuciami i czerpać radość z gry, ciesząc się znaczeniem i trudnością tego meczu. Chce żeby radzili sobie z presją i odpowiedzialnością. Jestem pozytywnie nastawiony i szczęśliwy, że gramy przeciwko takiej drużynie. Chce być również w takich emocjach po meczu jak zobaczę ambicję, ponieważ nią zdobywa się punkty. Gdy wyjdziemy na boisko, liczyć się będą tylko punkty.
Tottenham jest w dobrej formie grając u siebie, więc powinieneś być zadowolony.
- Nie patrzę na poprzednie mecze. Czasami wyniki nie idą w parze ze statystykami. Wierzę w zespół, wierzę w pracę, którą codziennie wykonujemy, aby jak najlepiej przygotować się do meczu. Ze złych powodów jakim jest m.in odpadnięcie z Ligi Europy mieliśmy bardzo dużo czasu do pracy. Podobała mi się ta praca wszystkich zawodników.
Czy 6-1 na Old Trafford będzie miało wpływ na mecz?
- Ten wynik nie odzwierciedla rzeczywistości. To może się zdarzyć. Oczywiście to może się wydarzyć, jednak jesteśmy skupieni na sobie. Dużo bardziej idę w kierunku dwóch poprzednich meczów między nami a United. Przegraliśmy 2-1 po rzucie karnym, a w zeszłym sezonie zremisowaliśmy 1-1. Nie jesteśmy od siebie daleko, więc będzie to ciężki mecz dla obu drużyn. Nie wiem, czy Solksjaer wykorzysta ten wynik. Gdyby było odwrotnie. Gdyby moja drużyna przegrała z nimi 6: 1, powiedziałbym swoim chłopakom, że to się zdarzyło raz, a nie dwa. To nie odzwierciedla rzeczywistości. Mecz będzie zacięty i możemy wygrać, ale nie wiem, może Solksjaer ma inne rzeczy.
O Księciu Filipie.
- Przykro mi, bo usłyszałem straszne wieści o Księciu Filipie. Chciałbym złożyć kondolencje Rodzinie Królewskiej i powiedzieć szczerze, że mam do nich ogromny, ogromny i jeszcze raz ogromny szacunek. Nie tylko ten kraj odczuwa smutek z tego powodu, ponieważ ja np. nie jestem Anglikiem i jestem pewien, że jest wielu takich jak ja.
Davinson Sanchez padł ofiarą rasistowskich tekstów. Jak się czuję i jakie jest stanowisko klubu?
- Klub chce wywrzeć wpływ, żeby takie sytuacje nie miały miejsca. My wszyscy rzecz jasna będziemy wpierać każdy ruch klubu. Jeśli chodzi o Davinsona, to po za tym przykrym zdarzeniem, znalazł m.in w naszych szeregach dużo miłości. Jest bardzo lubianym gościem.
Czy to dla ciebie wyjątkowe, że zmierzysz się z byłą drużyną?
- Tak oczywiście, ten mecz jest dla mnie wyjątkowy, ale nie specjalny, ponieważ tam pracowałem. Jest wyjątkowy bo to duży klub. Grałem przeciwko United, Chelsea, Interowi, Realowi. Wiele razy również z Porto. To zawsze trudne, ale zawsze dobrze jest grać przeciwko takiemu klubowi z taką historią.
0 komentarzy ODŚWIEŻ