Ryan Mason pojawił się na konferencji po meczu z Manchesterem City. Oto pierwsza część wypowiedzi trenera Spurs:
Ryan, jak opiszesz mecz?
-To był trudny mecz. Myślałem, że w pierwszej połowie kilka razy mieliśmy szczęście. Były chwile, kiedy było to kontrolowane. W drugiej połowie mieliśmy dobry moment, kilka akcji, ale czułem, że nie stworzyliśmy wiele akcji w drugiej połowie. Oni też nie. Ciężko jest stracić gola ze stałego fragmentu gry.
Wielu ekspertów uważa, że Laporte powinien wylecieć z boiska kilka chwil przed strzeleniem bramki.
-Myślałem, że ten jego pierwszy faul to właśnie będzie żółta kartka. Gdyby dostał kartkę to niechętnie podjąłby się ataku. Trudno, nie myślimy już o tym.
Jaka była taktyka?
-Nie musieliśmy długo nad nią myśleć, ale w podobny sposób chce zakończyć ten sezon. City od 5/6 lat ma tego samego trenera, więc mają znacznie więcej czasu, żeby zrozumieć taktykę.
Sposób zarządzania, zmian uważasz za udany?
-Będę całkowicie szczery, teraz mój umysł jest smutny z powodu tego, co się właśnie wydarzyło. Mój umysł nie myśli w dół, a w piłce nożnej musisz żyć chwilą. Myślę o przygotowaniu zespołu na kolejny wielki mecz za chwilę.
Jaka atmosfera panuje w szatni?
-Ból. To normalne, że cierpią i to pokazuje, że im zależy, a ci ludzie głęboko czują i są zaangażowani w ten klub. Daliśmy dzisiaj wszystko.
0 komentarzy ODŚWIEŻ