Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Frustracje kibica Tottenhamu

29 lipca 2021, 12:50, Tomek Trzaskalski
Frustracje kibica Tottenhamu

Jesteśmy w jednym z najciekawszych okresów w roku-letnie okienko transferowe. To właśnie czas wielkiej nadziei i wielkiego wyczekiwania każdego kibica niezależnie od klubu i ligi.
Czas transferowy może szczególnie irytować kibica Tottenhamu. Dlaczego? Ano dlatego, że u sterów mamy prezesa Enic (English National Investment Company) Daniela Leviego oraz właściciela-multimilionera Josepha "Boxera" Lewisa.
Właśnie na tym drugim chciałbym się skupić i wyjaśnić, dlaczego każde okienko transferowe Tottenhamu wygląda tak, a nie inaczej. Czemu nie możemy spać w miarę spokojnie i czekać na transfery, które oczekuje trener.

Lewis jest właścicielem grupy Tavistock, która działa w ponad 15 krajach (również w Polsce posada wielkie połacie ziemskie) i ma ponad 200 różnych spółek w tym wyspecjalizowaną spółkę Enic, która zarządza klubami sportowymi. W tej spółce głównym udziałowcem jest właśnie Tavistock Group z 70% udziałów, pozostałe 30% należy do prezesa Enic Daniela Leviego.

Joe zamieszkujący na stałe na Bahamach nie działał wcześniej w biznesie sportowym. Prawdopodobnie nakłonił go do inwestycji w kluby piłkarskie aktor Sean Connery, który był wielkim przyjacielem "Boxera". Tiger Wood określa Lewisa jako swojego mentora biznesowego stąd pewnie inwestycje w pola golfowe.
Oprócz Tottenhamu Lewis jest właścicielem największej sieci pubów w UK - Mitchells & Butlers oraz olbrzymiego centrum handlowo-rozrywkowego Lake Nona Town Center, które mieści się na 6 milionach metrów kwadratowych. Poza tym posiada gigantyczne ilości ziemi uprawnej w Europie, Australii i USA.

Lewis jest bardzo nieśmiały w kontaktach medialnych i niezwykle rzadko udziela wywiadów. Ostatni wywiad, którego udzielił Timothy L. O'Brieni z New York Timesa ukazał się 1998 roku.

Joe, którego Tottenham stoi na czele piramidy finansowej niezwykle rzadko bywa w Londynie, a na meczu swojego zespołu widziany był raz. Wszystkie interesy załatwia na swoim olbrzymim jachcie Aviva III, który raz wpłynął na wody Tamizy kilka lat temu.

Craig Johnston, były piłkarz Liverpoolu, prywatnie kibic Tottenhamu rozmawiał na łamach Newcastle Herald z córką Lewisa-Vivienne:

"Vivienne była wielką fanką Liverpoolu, podobnie jak jej brat Charlie, na długo, zanim rodzina kupiła Spurs. Zabawne jest to, że Vivienne złożyła nawet podanie o pracę w biurze na Anfield. Dołączyłem do Liverpoolu prawdopodobnie dlatego, że tak dobrze się dogadywaliśmy.

„Byłem tam, kiedy [Joe] kupił klub. Widziałem, jak przykłada się do tej transakcji, robił to w taki sam sposób jak swoich imperiach handlowych i gastronomicznych oraz innych działaniach biznesowych.

„Joe zasługuje na uznanie za odrodzenie Tottenhamu jako europejskiego giganta. I nie zapominaj, że w tle nastąpiła kompletna przebudowa stadionu. Ten rodzaj poważnego wstrząsu sparaliżował wiele inny zespołów.

„Joe ma wyjątkowy sposób krytycznego spojrzenia na sprawy. Ma obsesję na punkcie szczegółów i jakości.

Nie do końca jasne, jest jak doszło do mariażu biznesowego Lewisa z Danielem. Wiadomo, że Daniel Levy po studiach obiął jeden se sterów kierowniczych w spółce założonej przez swojego ojca Abrahama - Mister Byrite, po czym w 1995 roku założył spółkę Enic z Joe'm.
Daniel urodził się w Essex w rodzinie żydowskiej, ale jest wielkim kibicem Tottenhamu od dziecka (51', 61' mistrzostwa UK). Joe też pochodzi z żydowskiej rodziny ze wschodniego Londynu.
Jak to w życiu bywa, zbieg okoliczności spowodował, że Joe i Daniel są właścicielami Tottenhamu. Spotkanie z Seanem Connorem, utorzenie spółki z Danielem, który ma podobną etykę pracy, pochodzenie obu Panów, doświadczenie biznesowe no i bardzo ważnym elementem posadzenia Daniela na stołku prezesa było to, że jest kibicem Spurs.

Teraz możemy właśnie jasno zobaczyć, dlaczego kibice Spurs są często zirytowani okienkami transferowymi. Obaj Panowie podchodzą do biznesu w sposób niezwykle pragmatyczny, a miłość Daniela do Tottenhamu jest nezwykle szorstka. Daje Tottenhamowi wszystkie narzędzia do wzrostu i rozwoju biznesowego, kosztem redukcji finansowych w innych dziedzinach spółki (pensje, transfery). Joe, który należy do elitarnego klubu 500 najbogatszych ludzi świata, ma jedna prostą zasadę: pieniądze lubią ciszę. To właśnie ta zasada powoduje, że z biur Tottenhamu nie wypływają żadne informacje dotyczące transferów, pensji, kontraktów, umów sponsorskich itp. To właśnie jest tak frustrujące dla kibiców, ponieważ ile razy była taka sytuacja już, że witaliśmy się już z gąską, już byliśmy w ogróku, a ty nagle okazuje się, że nic takiego nie miało miejsca albo kosztem kilku milionów dopłaty transfer upadł.

Musimy sobie zdawać sprawę, że włodarze grupy Enic zawsze będą tak działali. To jest ich system pracy i styl, który prowadzi do zwiększenia wartości Spółki. Nie spodziewajmy się, że Tottenham będzie wydawał pieniądze tak, jak robią to ludzie, którzy te pieniądze mają "z natury" jak szejkowie arabscy czy pieniądze uzyskanie w sposób "nie demokratyczny" jak oligarchowie wschodnioeuropejscy, dyktatorzy, czy znajomi władców krajów azjatyckich, czy południowoamerykańskich.
Nie twierdzę, że tzw. "demokratyczni" zarobili pieniądze tylko i wyłącznie w sposób legalny, ale jednak wszyscy biznesmeni z Europy czy USA nie mogą sobie pozwolić na nieograniczone szastanie kasą.

Tottenham jest i będzie tak zarządzany dopóki Enic będzie u steru władzy i spłaci wszystkie zobowiązania zaciągnięte na inwestycje.
 

Źródło: TT

3 komentarze ODŚWIEŻ

Kamilos
1 sierpnia 2021, 15:13
Liczba komentarzy: 565
nie chodzi o nietrafione transfery, bo to wiadomo zawsze się może zdarzyć nawet z Romero, bo coś tam.Jest nasz w życiu bym nie pomyślał przed okienkiem. Albo transfer Soldado można nazwać genialnym, bo gdybyśmy wtedy kupili np Benteke to może Kane by odszedł. Chodzi o pozycje zawodników, tam gdzie mamy pełno zawodników to bez wahania walą nawet takie 25+ Lamelę, a na pozycji gdzie nam najbardziej brakuje np obecnie środek obrony to co robią, sprzedają naszego najlepszego Tobyego. Jak Trippiera sprzedali, czego w ogóle nigdy nie zrozumiem, to kogo kupiliśmy na tą naszą piętę achillesową- nikogo, a w tym samym czasie wydaliśmy jak na nas że hoho np LoCelso i Sessegnon, z którym nie wiedzieliśmy co robić nawet. Żeby było jasne nic nie mam do Ryana i bardzo w niego wierzę, choć raczej na skrzydle niż w obronie, ewentualnie na wahadle. Chodzi o priorytety nie te
Edytowano dnia: 1 sierpnia 2021, 15:20
0
Kamilos
29 lipca 2021, 16:46
Liczba komentarzy: 565
Ale to nie o to chodzi do końca. Bo ja nic nie mam do tego, aby bilans wychodził z transferów na zero albo jak nam coś jeszcze udało się zaoszczędzić. Jakbyśmy wydawali jak City, Liverpool, Chelsea czy United to nawet ciężko byłoby mi kibicować. Ale nie rozumiem transferów typu Gil ,gdy potem brakuje nam najbardziej potrzebne pozycje i tam oszczędzamy, a właściwie to nie, bo wydajemy mniej teraz za dużo gorszy produkt, który w niedalekiej przyszłości i tak będzie trzeba wymienić na droższy. Kompletnie bez sensu. Kto nie pamięta to Aguero mógł grać u nas ,ale wtedy parę mln zrobiło różnicę, a przy wielu transferach poszły lekką ręką, bez większego zastanowienia. Ja osobiście przy tym okienku mam deja vu jak po odejściu Bale`a, też zatrudniliśmy włoskiego dyrektora sportowego i całą kasę z transferu Walijczyka wydaliśmy, aby wydać. Jak przyjdzie Romero to jeszcze będzie ok, ale jeśli nie dogadamy się o tę parę mln, gdy w tym samym czasie kupiliśmy Gila za 25mln plus Lamelę ,a odpad z tej samej Atalanty w postaci Golliniego ma nas kosztować 15 mln, gdy oni go zastąpili Musso za 20 i to wcześniej, to doprawdy gdzie tu jakakolwiek logika...
1
Marcin
29 lipca 2021, 21:52
Liczba komentarzy: 1784
Widzisz sprzeczność tam gdzie jej nie ma.
To, że pod patronatem panów z ENIC zdarzają się nietrafione transfery nie przeczy ich ogólnej polityce (którą nota bene ładnie wyłożył autor tekstu).
0

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Kamilos Gości online: 98 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się