W meczu 4 kolejki Tottenham Hotspur wybierze się na Selhurst Park na mecz z Crystal Palace.
W końcu, po przerwie reprezentacyjnej wracamy do klubowej piłki. Koguty zajmują aktualnie pierwsze miejsce w tabeli bez straconej bramki, co jest świetnym prognostykiem przed dzisiejszym spotkaniem.
Zespół prowadzony przez Patrycja Vieire w 3 meczach strzelił 2 bramki, a stracił 5 w rywalizacji z takimi drużynami jak West Ham czy Chelsea. Klub z Londynu przez to zajmuje 14 pozycje w ligowej tabeli. Impulsem dla The Eagles jest fakt, że w meczu nie zagra kontuzjowana gwiazda Tottenhamu - Heung-Min Son, z powodu kwarantanny Davinson Sanchez, Lo Celso oraz Romero. Wiemy już, że na pewno na boisku nie pojawi sie Ndombele. Wątpliwe jest również, żeby mógł zagrać Oliver Skipp, Steven Bergwijn oraz Ryan Sessegnon.
Niemniej jednak głównym faworytem jest oczywiście drużyna Spurs, o czym świadczą nawet kursy u bukmacherów wahające się między 4.00 do 1.80 na rzecz Kogutów.
Mecz po prostu trzeba wygrać, aby nie tylko zachować miejsce na szczycie, ale również udowodnić sobie, kibicom i rywalom, że nie mamy zamiaru powtórzyć błędów z zeszłego sezonu i mamy wielkie ambicje na ten rok piłkarski.
Od 13:30 wszyscy fanatycy Premier League z ciekawością będą spoglądać na poczynania zespołu Nuno Espirito Santo, który został wybrany najlepszym trenerem zeszłego miesiąca.
Oczywistym jest to, że może to i dopiero początek długiego sezonu, ale potencjalne 3 punkty pozwolą nam zbudować pewność siebie, wiarę i nadzieje.
Mecz: Selhurts Park w Londynie 13:30 CET
Sędzia: Jonathan Moss
Transmisja: Canal+Sport 2; Canal+Sport 4
4 komentarze ODŚWIEŻ
Każda, dosłownie każda drużyna nie ma problemu aby nas zepchnąć do defensywy.
Wszyscy wieszają psy na Winksie i ok ale w czym jest lepszy Skipp? Bo według mnie gość prezentuje ten sam poziom. Chyba,że liczymy,że on nagle wskoczy na level master. Jak sięgam pamięcią to zawsze próbujemy na tą pozycję wepchnąć jakiegoś wychowanka. Był Livermore, Carrol, Bentaleb, Winks i teraz Skipp. Deja Vu :)
Ja na szczęście pogodziłem się z tym, że staliśmy się drużyną z miejsca 5-8. Na nic nie liczę. LM długo u nas nie zagości.
Chciałbym się mylić.
Potrafimy zagrać bardzo dobry mecz po to aby za 3 dni odstawić totalną szopkę.
Druga sprawa to skład na ten mecz - rozumiem ciężko było coś sensownego ustawić ale jeżeli przy 7 defensywnych zawodnikach w takiej sytuacji niekreatywny Winks wygrywa z Gilem i nie jest zmieniony nawet po tragicznych 45 minutach to po co my takich chłopaków sprowadzamy? Będziemy wystawiać Gila na Chelsea zamiast dać mu ogrywać się przeciwko CP? Decyzja o braku zastępstwa dla Kane cudowna. Wraca gość trzy dni po reprezentacji i musi grać bo nie ma kto go zastąpić i jego gra wygląda jak wygląda choć jednoznacznie napisać nie potrafię czy to przez super kreatywny środek, zmęczenie, czy mniejsze zaangażowanie. Ręka Daviesa to przy jego stażu i wieku gorzej niż kretynizm, a zaraz jeszcze się okaże, że na Chelsea nasza para obrońców to będzie on i Rodon.
Na razie osobiście bardziej czuje, że się ślizgamy i mamy punkty niż, że jest lepiej jak w tamtym sezonie.Najbliższe cztery może pięć meczy w lidze myślę, że dadzą nam odpowiedź na co tą drużynę stać w tym sezonie
Czy tylko my i Aston Villa z Anglii puściliśmy swych Latynosów na mecze eleminacji, nawet tego angielskiego Chilijczyka z Championship nie było. A Guardiola dziś mimo zakazu wystawił swych Brazylijczyków....śmieszne