Tottenham Hotspur podejmie jutro Arsenal na Tottenham Hotspur Stadium.
Długo wyczekiwany, istotny, najważniejszy, decydujący, o ogromnym znaczeniu. Wszystkie te przymiotkiki odpisują jutrzejsze Derby Północnego Londynu.
Cofnijmy się do 14 stycznia 2022 roku. Wtedy bowiem pojawiły się pierwsze informacje o tym, że Arsenal chce przełożyć Derby na inny termin. Powody Kanonierów były absurdalne, ponieważ tylko 1 zawodnik zmagał się z koronawirusem, a sam klub argumentował to niekompletną kadrą. W biurach N17 zaczęło wrzeć. Każdy był świadomy sytuacji, która miała miejsce na początku zimowego okna transferowego, gdzie Mikel Arteta pozbył się wielu swoich zawodników, a potem narzekał na brak kadry.
Były różne komentarze, wyzwiska kibiców obu drużyn, ale wszystko na nic - federacja przełożyła mecz właśnie na 12 maja.
Echa tej sytuacji odbijają się teraz, kiedy te 2 drużyny walczą o TOP4, a jutro właśnie ci, co przełożyli spotkanie być może będą mogli cieszyć sie z powrotu do Ligi Mistrzów. Nie chce mi się liczyć po ilu latach. Zresztą, aż tak dobrej pamięci nie mam.
Jutrzejsze spotkanie obu ekip można opisywać wieloma słowami, ale ja użyje tego co zazwyczaj: "wojna", jednakże tym razem z innego wymiaru.
Cały sezon, 35 rozegranych spotkań, w których Tottenham zostawiał pot, krew i łzy sprowadzają się do tego czwartkowego wieczoru. Wyprzedany cały stadion w chwile po przedstawieniu daty, budowanie atmosfery przez kibiców obu drużyn. To wszystko tylko pokazuje jakie znaczenie będzie miał ten mecz.
Na Tottenham Hotspur Stadium pojawi się delegacja z Poland Spurs na czele z Prezesem - Tomkiem Trzaskalskim. To wszystko tylko po to, żeby przedłużyć nasze nadzieje na spełnienie największego marzenia w tym sezonie. Rozumiem, jeśli ktoś teraz stwierdził, że przesadzam, ale spójrzmy - w listopadzie jeszcze było to nie do pomyślenia.
Stawką tego meczu nie jest tylko ''panowanie'' w północnym Londynie, ale również kontrakty sponsorskie, postrzeganie klubu na arenie międzynarodowej, transfery wielu piłkarzy itd. W grze jest wiele wiele milionów funtów.
Jutro nie liczy się to, co wydarzy się później. Liczy się tylko wygrana.
Proszę Państwa,
Tak jak Tottenham prosił o wspieranie drużyny w jutrzejszym meczu i pokazywanie karteczek, które podniesione razem pokażą napis ''To Dare Is To Do'' tak ja w imieniu klubu proszę o jedno - przed telewizorami, w pubach, na łóżku w telefonach - nie ważne gdzie będziecie oglądać w jakikolwiek sposób pomagajmy klubowi. Stwórzmy niezapomnianą atmosferę, jeszcze lepszą niż przed finałem Ligi Mistrzów w 2019 roku.
Tottenham Hotspur FC - Arsenal FC
Derby Północnego Londynu
20:45 CET
Tottenham Hotspur Stadium
Paul Tierney
TO DARE IS TO DO
0 komentarzy ODŚWIEŻ