Tom Huddlestone podkreśla, że zastanowi się nad swoją przyszłością w Tottenhamie jeśli nie będzie regularnie występował w ligowych spotkaniach.
Tom nie grał praktycznie przez cały ostatni miesiąc, co powoduje, że czuje się sfrustrowany i zepchnięty na dalszy plan.
Harry Redknapp podkreślał ostatnio, że Huddlestone jest częścią jego planów i pozwolił zawodnikowi zająć miejsce zawieszonego za czerwoną kartkę Wilsona Palaciosa w meczu przeciwko West Hamowi, wygranym przez Spurs 1:0.
"Big Tom" podpisał z "Kogutami" długoletni kontrakt, więc ma nadzieję, iż manager Londyńczyków pozwoli mu być jedną z głównych postaci zespołu.
Jednak Anglik podkreśla, że jest w stanie przenieść się do innego klubu, który zagwarantowałby mu regularną grę.
"Nie jestem już taki młody. Potrzebuję gry tydzień po tygodniu".-mówi Tom.- "Chcę grać, mam nadzieję, że uda mi się tego dokonać w Tottenhamie, ale jeśli nie, wtedy będę musiał sobie wszystko przemyśleć".
"Jeśli klub zdecydował, że chce się mnie pozbyć, to tak będzie, ale nie ja do tego doprowadziłem".
"To frustrujące dla każdego piłkarza chcącego grać. Ja nie jestem wyjątkiem".
Trener reprezentacji Anglii, Fabio Capello, powiedział, że w ostatnim tygodniu to właśnie Huddlestone, obok Theo Walcotta i Joe Harta, był najlepszym graczem młodego pokolenia w kraju.
Huddlestone ucieszył się z pochlebnych słów Capello, ale jest świadomy, że ma małe szanse na dostanie się do reprezentacji, jeśli dalej będzie mało grał.
"Słowa Capello tylko pogłębiły moją złość. Jeśli będę siadał na ławce rezerwowych mecz za meczem, nie uda mi się zagrać w spotkaniu reprezentacji mojego kraju".
16 komentarzy ODŚWIEŻ