Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

W poszukiwaniu nowego początku - kto wypełni rolę liderów w szatni?

23 maja 2023, 09:54, Spursmania
W poszukiwaniu nowego początku - kto wypełni rolę liderów w szatni?

Tegoroczne lato w Tottenhamie Hotspur będzie oznaczać świeży start, nową kartkę i powrót do podstawowych ustawień. Każdy klub piłkarski ma momenty, gdy konieczne jest zresetowanie wszystkiego i położenie kresu błędom minionych lat.

Niezbędnym elementem tego procesu będzie przybycie przynajmniej trzech nowych osobowości, które wniosą do Tottenhamu niezwykle potrzebną, świeżą energię na różnych poziomach klubu. Po pierwsze, Scott Munn jako dyrektor ds. piłki nożnej. Następnie nowy dyrektor sportowy i oczywiście nowy trener, z prawdopodobieństwem, że będzie nim Arne Slot z Feyenoordu. Gdy zawodnicy spotkają się na przedsezonowych treningach przed wyjazdem na tournée do Australii w lipcu, atmosfera z pewnością będzie zupełnie inna.

Jednakże, z innej perspektywy, to lato będzie oznaczać koniec pewnej ery - lub przynajmniej początek jej końca - ponieważ niektórzy gracze, którzy dominowali w szatni przez ostatnie lata, mogą zbliżać się do zakończenia swojej przygody w klubie. Jednym z najtrudniejszych wyzwań, przed którymi staną nowy trener Tottenhamu, będzie zarządzanie tym całym procesem - stopniowe wycofywanie starszych zawodników i wprowadzanie nowych graczy zarówno do zespołu, jak i na stanowiska przywódcze i bardziej odpowiedzialne. Wszystko to przy zachowaniu stabilności wyników wystarczającej do utrzymania swojej pozycji.

Przez niemal ostatnich 10 lat w Tottenhamie panowała niezwykła stabilność w składzie.

Spójrzmy na pierwszy mecz Mauricio Pochettino jako trenera - ich punkt resetu - zwycięstwo 1:0 nad West Hamem na Upton Park 16 sierpnia 2014 roku. Hugo Lloris i Eric Dier wystąpili w tamtym spotkaniu, a to właśnie Dier strzelił gola w ostatniej minucie. Harry Kane i Ben Davies zasiadali na ławce rezerwowych obok Brada Friedela i Michaela Dawsona, którzy zadebiutowali w Tottenhamie pod wodzą Harry'ego Redknappa i Martina Jola.

Prawie dziewięć lat później Upton Park został zburzony, a na jego miejscu powstały apartamenty, a West Ham rozpoczyna ósmy sezon na londyńskim stadionie olimpijskim. Jednak Lloris, Dier, Kane i Davies wciąż są kluczowymi graczami Tottenhamu. (Son Heung-min dołączył rok później i jest teraz równie istotnym członkiem drużyny jak reszta).

Nikt nie neguje potrzeby Kane'a dla Tottenhamu po sezonie, w którym bardziej niż kiedykolwiek wcześniej niosł drużynę na swoich barkach. Jednak nieudane próby sprzedaży zawodników na ich szczytowej formie były prawdopodobnie głównym powodem ostatecznego rozpadu ery Pochettino.

Zawsze wydawało się, że tych pięciu zawodników będzie na zawsze związanych z Tottenhamem, ale prawda jest taka, że wszystko ma swój koniec, a w niektórych przypadkach może nadejść dość szybko. Fala odejść już się zaczęła tego lata, wraz z wiadomością, że Lucas Moura (dołączony w styczniu 2018 roku) opuści klub.

Bez względu na opinie na temat Moury, był on niezwykle ważnym graczem, na którym menedżerowie polegali - jeden po drugim. Jego odejście stwarza pewne luki, ale nic w porównaniu do tych, które zostawi Lloris, jeśli również odejdzie po sezonie. Lloris jest w klubie od 11 lat i rozegrał 447 meczów. Tylko siedmiu zawodników wystąpiło w więcej spotkaniach w historii klubu. Lloris ma jeszcze rok umowy, ale coraz bardziej prawdopodobne jest, że 36-latek odejdzie po zakończeniu sezonu. Wprowadzenie nowego pierwszego bramkarza będzie jednym z tematów lata.

Dier, podobnie jak Lloris, ma umowę ważną do końca przyszłego sezonu. Przez lata był kluczową postacią w Tottenhamie, zarówno jako defensywny pomocnik na początku pod wodzą Pochettino, jak i jako środkowy obrońca pod rządami ostatnich kilku trenerów. Nie osiągnięto jeszcze porozumienia w sprawie nowego kontraktu, więc istnieje realna możliwość, że za rok odejdzie na zasadzie wolnego transferu.

I wreszcie jest Kane.

Wszyscy są świadomi jego sytuacji, sześcioletniej umowy podpisanej w 2018 roku, która teraz pozostała tylko na jeden sezon. Nikt na razie nie wie, czy Manchester United - lub inny klub - zaproponuje wystarczającą sumę pieniędzy tego lata, aby przekonać Tottenham do sprzedaży. Jednak ogólny obraz jest jasny: od przyszłego sezonu władza będzie poza rękami klubu. Albo Kane zdecyduje się podpisać nową lukratywną umowę, albo odejdzie jako wolny agent.

To on trzyma wszystkie karty w rękach.

Podsumowując te wszystkie scenariusze, w lecie 2024 roku, 10 lat po resecie dokonanym przez Pochettino, prawdopodobnie z tych czterech zawodników tylko Davies pozostanie w klubie. (Umowa Walijczyka obowiązuje do 2025 roku, tak samo jak umowa Son'a.) Nadchodzący sezon może być nie tylko poświęcony rozmowom na temat nowego trenera, ale także ostatnim krokom starej gwardii. Następne pokolenie będzie musiało przejąć pałeczkę.

Tottenham z pewnością przygotowuje się do tego, ale tylko w niewielkim stopniu.

Jedynym sukcesem, jaki odniósł Fabio Paratici w ciągu dwóch lat w klubie, było pozyskanie grupy młodych zawodników (Cristian Romero, Dejan Kulusevski, Rodrigo Bentancur, Pedro Porro, Pape Matar Sarr, Destiny Udogie), wokół których klub może budować przyszłość. Mają także młodego, angielskiego pomocnika w postaci Olivera Skippa, a jeśli będzie gotowy na przyszły sezon, to także Ryana Sessegnona.

Problem polega na tym, że gdy odejdą starsi zawodnicy, wciąż będzie brakować doświadczenia i przywództwa w klubie. Obecna czteroosobowa grupa liderów w drużynie, składająca się z Llorisa, Kane'a, Diera i Pierre'a-Emile'a Højbjerga, została stworzona po zwolnieniu Jose Mourinho przed dwoma laty, kiedy to zawodnicy chcieli mieć silne, niezależne głosy.

Tradycyjnie to zadanie, polegające na utrzymaniu kontaktu między szatnią a klubem, zawsze było w gestii kapitanów i wicekapitanów. Choć nie było to formalnie ustalone, to w przeszłości tę rolę pełnili gracze tak jak Dawson, Ledley King, Paul Robinson, Robbie Keane, Younes Kaboul i Emmanuel Adebayor.

Tego rodzaju przywództwo ma znacznie większe znaczenie w trudnych chwilach niż w dobrych, szczególnie gdy zawodnicy czują potrzebę wyrażenia swojego zdania na temat trenera przed zarządem. Współpraca z Pochettino zanikła, częściowo dlatego, że wszystko szło dobrze, ale także dlatego, że Argentyńczyk skupiał się na nieformalnych rozmowach z zawodnikami, okazywaniu im wsparcia i dowiadywaniu się, jak się czują, więc było mniej potrzeby formalizowania tej roli.

Jeszcze nie wiadomo, jak będą funkcjonować relacje między zespołem a nowym menedżerem w przyszłości, ale istotne jest, ile przywództwa będzie w drużynie w najbliższych latach.

Tottenham z pewnością potrzebuje nowych liderów, którzy przejmą stery po odchodzących graczach. Będzie to ważne zadanie dla nowego trenera i całego klubu w nadchodzących miesiącach i sezonach.
 

Źródło: The Athletic

0 komentarzy ODŚWIEŻ

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 167 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się