Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Jaki przebieg będzie miał mecz Tottenham - Fulham według bukmacherów?

21 października 2023, 11:23,
Jaki przebieg będzie miał mecz Tottenham - Fulham według bukmacherów?

Dziewiąta seria gier angielskiej Premier League zostanie zamknięta w stolicy, gdzie do rywalizacji staną Tottenham oraz Fulham. Czy zgodnie z przewidywaniami bukmacherów zwycięsko wyjdzie z niej drużyna gospodarzy? Oto krótka analiza tego pojedynku i szybki rzut oka na ofertę zakładów.

Czarodziej z Aten

Pomimo bliskości terytorialnej różnica między szkocką Premiership a pierwszą ligą angielską jest ogromna. W szczególności z perspektywy trenerskiej. 

Można zaryzykować stwierdzenie, że w przeszłości udanie poprowadzić swoją karierę szkoleniową w najpopularniejszych rozgrywkach ligowych świata zdołał w zasadzie tylko pochodzący zresztą ze Szkocji Sir Alex Ferguson. Tę kilkudziesięcioletnią klątwę chce aktualnie przerwać australijski trener greckiego pochodzenia tj. Ange Postecoglou.

58-latek do Premier League wszedł z przysłowiowego buta. Nikomu od chwili reformy rozgrywek, a więc roku 1992 nie udało się bowiem zgarnąć nagród dla najlepszego szkoleniowca w lidze w dwóch pierwszych miesiącach zmagań. 

Wiele wskazuje na to, że o konkretnej sile Kogutów przekona się lada moment ich sąsiad zza miedzy. Niewykluczone, że sam pojedynek będzie zresztą mocno jednostronny, gdyż akurat Fulham formą raczej ostatnio nie grzeszy.

Wejście w buty lidera

Nie trzeba być jakoś specjalnie zorientowanym w realiach wyspiarskiego futbolu, aby mieć świadomość tego, jak ważnym postacią dla Tottenhamu był Harry Kane.

Legendarny napastnik zespołu z północnej części Londynu przez kilkanaście dobrych lat rządził i dzielił w formacji ofensywnej popularnych Kogutów. Przed startem bieżących rozgrywek zdecydował się jednak na przenosiny do Bayernu Monachium, w które mimo licznych plotek mało kto do końca wierzył.

Efekt tej decyzji miał być taki, że Spurs z pretendenta do TOP4 staną się zwykłym ligowym średniakiem. Jak na razie dzieje się jednak zupełnie inaczej. 

Heung-min Son będący dotychczas zdecydowanie w cieniu Kane’a wyrósł na prawdziwego lidera londyńczyków. Po kilku pierwszych kolejkach Lilywhites są bez wątpienia jednym z największych pozytywnych zaskoczeń sezonu i co najciekawsze niewiele wskazuje na to, jakoby ta sytuacja miała się jakoś diametralnie zmienić. 

Czyżby miał to zatem być właśnie “ten” sezon, który pozwoli sięgnąć londyńczykom po upragniony tytuł?

Szybki rewanż

Gdy ogłoszono pary 1/32 finału Pucharu Ligi Angielskiej to wszelkiej maści eksperci byli święcie przekonani, że awans Tottenhamu do 1/16 finału będzie wyłącznie formalnością. Piłka nożna pokazała jednak po raz kolejny swoje najpiękniejsze, zaskakujące oblicze.

W regulaminowym czasie gry padł wtedy bramkowy remis, a w serii rzutów karnych więcej zimnej krwi zachowali popularni The Cottagers.

Oczywiście z uwagi na zmianę formatu rywalizacji na tę ligową teraz wszystko będzie musiało rozstrzygnąć się na przestrzeni pełnych 90. minut. I trzeba sobie powiedzieć otwarcie, że o niespodziankę będzie piekielnie trudno.

Twierdza nie do zdobycia

Rywale podejmowali w tej kampanii już trzy próby zdobycia obiektu zlokalizowanego w londyńskiej dzielnicy Tottenham. Ani Manchester United, ani Arsenal, ani też Sheffield United. Żadna z wymienionych ekip nie wykazała się aż taką determinacją, by wrócić do domu z kompletem oczek.

Nie istnieją żadne sensowne argumenty, które pozwalałyby wierzyć, że Fulham przełamie naglę tę serię. Marco Silva jest może co prawda trenerem naprawdę wysokiej klasy, ale nawet jego imponujący warsztat to za mało, by pokonać wyżej notowanego rywala.

Koguty mają absolutnie wszystko, by zamknąć losy całej rywalizacji już na przestrzeni trzech pierwszych kwadransów meczu. To wtedy ich aktywność pod bramką przeciwnika może być największa. Kurs na wygraną Tottenhamu w 1. połowie to 1.81 u nowego bukmachera ComeOn.

Niewykluczone, że kolejne cenne trafienie zaliczy Heung-min Son. Koreańczyk udowodnił swoją wysoką dyspozycję podczas towarzyskiej potyczki z Wietnamem i bardzo możliwe, że zdoła wpisać się na listę strzelców także w derbowym boju z Fulham (Son zdobędzie bramkę to kurs bukmacherski 2.00 w Superbet).

Ogólnie sam pojedynek według buków na 90% będzie przebiegał pod dyktando gospodarzy. Przed startem 9. serii gier Spurs piastowali fotel lidera Premier League i będą się starali zrobić na pewno wszystko, by taki stan rzeczy utrzymał się nadal. Co do tego nikt nie ma chyba najmniejszych wątpliwości.

Źródło: zdjęcie: fot. 400mm

0 komentarzy ODŚWIEŻ

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 281 Zarejestrowanych użytkowników: 5230 Ostatnio zarejestrowany: MariaFlofe

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się