W niedzielę Tottenham zmierzy się z Arsenalem w pierwszych w tym sezonie derbach północnego Londynu, a obie drużyny będą bacznie śledzić najnowsze informacje o stanie zdrowia swoich zawodników. Do meczu pozostało zaledwie pięć dni, a kluczowe kontuzje mogą zaważyć na ostatecznym wyniku tego prestiżowego spotkania.
Arsenal staje przed poważnymi problemami w środku pola. Martin Odegaard, który doznał kontuzji kostki w meczu Norwegii przeciwko Austrii, opuścił boisko z wyraźnym grymasem bólu i później był widziany na lotnisku o kulach. Jego absencja może być bolesnym ciosem dla "Kanonierów", zwłaszcza w obliczu zawieszenia Declana Rice’a i urazu Mikel Merino, nowego nabytku z letniego okna transferowego. Ponadto, defensywa Arsenalu również stoi pod znakiem zapytania, po tym jak Riccardo Calafiori doznał urazu w trakcie gry dla reprezentacji Włoch.
Tottenham z kolei ma własne problemy, choć sytuacja wygląda nieco bardziej optymistycznie. Trener Ange Postecoglou wyraził nadzieję, że zarówno Dominic Solanke, jak i Micky van de Ven, którzy byli bliscy powrotu już przed przerwą na mecze międzynarodowe, będą gotowi na starcie z Arsenalem. Solanke, który ma kosztować klub aż 65 milionów funtów, mógłby być kluczowym elementem ofensywy, a szybkość i siła van de Vena w defensywie dodałaby Spurs pewności z tyłu.
W najlepszym możliwym scenariuszu, obaj zawodnicy powrócą do pełnych treningów w tym tygodniu i zostaną włączeni do składu na mecz. Richarlison, mimo że cierpi na uraz mięśniowy, również ma szanse na miejsce na ławce rezerwowych, co mogłoby dać Tottenhamowi dodatkowe opcje ofensywne w razie potrzeby.
Jednak w najgorszym przypadku, żaden z tych zawodników nie będzie gotowy na derby. W takiej sytuacji Tottenham będzie musiał wystawić Sona Heung-mina w roli centralnego napastnika, co osłabi skrzydła drużyny, a duet Romero – Dragusin będzie musiał ponownie stanąć w obronie, mimo że ich współpraca na St James’ Park pozostawiła wiele do życzenia. Bez Richarlisona na ławce, młody Will Lankshear, który również walczy z kontuzją, mógłby być zmuszony do szybszego powrotu, by uzupełnić skład.
Zegar tyka, a losy Tottenhamu w niedzielnym meczu mogą zależeć od decyzji medycznych i powrotów zawodników na boisko.
0 komentarzy ODŚWIEŻ