Wilson Odobert zdobył swoją debiutancką bramkę w Premier League, a mocno przemeblowany skład Tottenhamu zremisował 1:1 z West Hamem na London Stadium. Dla Kogutów to spotkanie miało wymiar bardziej taktyczny niż prestiżowy – wszystko podporządkowane jest nadchodzącemu rewanżowi w półfinale Ligi Europy.
Ange Postecoglou zdecydował się na aż osiem zmian względem zwycięskiego składu z czwartkowego meczu przeciwko Bodo/Glimt (3:1). Trener jasno pokazuje, że priorytetem jest trofeum i awans do Ligi Mistrzów przez europejską ścieżkę. Mimo roszad Tottenham zaprezentował się solidnie, choć końcowy rezultat może pozostawiać niedosyt.
Spotkanie zaczęło się obiecująco – już w 15. minucie Mathys Tel wykorzystał fatalny błąd Maxa Kilmana, odebrał piłkę i obsłużył Odoberta, który bez problemu pokonał bramkarza gospodarzy i zdobył swoją pierwszą bramkę w lidze. To jasny sygnał, że młody Francuz może być realnym wzmocnieniem ofensywy Spurs na przyszłość.
West Ham odpowiedział 13 minut później – Jarrod Bowen, najlepszy strzelec Młotów, wykorzystał dokładne podanie Aarona Wan-Bissaki i wyrównał, trafiając między nogami Guglielmo Vicario. Włoski bramkarz Tottenhamu mimo to rozegrał bardzo dobre zawody i w końcówce spotkania uratował remis fantastyczną interwencją po strzale Bowena głową.
Koguty miały swoje szanse – m.in. Richarlison, który w jednej z groźnych akcji zdecydował się na podanie zamiast strzału. Jednak w drugiej połowie tempo wyraźnie spadło, a gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska.
Cel: Europa
Dla Tottenhamu kluczowe pozostaje teraz dokończenie dwumeczu z Bodo/Glimt i walka o finał Ligi Europy. Postecoglou świadomie rotuje składem, by w decydujących momentach sezonu mieć świeżość i jakość tam, gdzie to najważniejsze. Punkt na trudnym terenie w Londynie można traktować jako wartościowy w kontekście zarządzania kadrą i budowania pewności siebie młodszych zawodników.
Przed Kogutami jeszcze kilka wyzwań w Premier League, ale wszystko wskazuje na to, że prawdziwa gra o wszystko dopiero się zaczyna – i to na europejskiej scenie.
0 komentarzy ODŚWIEŻ