Czy UEFA właśnie dostała strzał między oczy? Arsène Wenger odpalił bombę. Legendarny menedżer Arsenalu i obecny boss od piłkarskiego rozwoju w FIFA wjechał z komentarzem, który wywraca stolik UEFA. Jego zdaniem zwycięzca Ligi Europy nie powinien mieć wjazdu do Ligi Mistrzów. Tak, dobrze czytasz – żadnego biletu do elity za wygraną w drugich co do prestiżu rozgrywkach.
– Nie, to nie jest w porządku. Zwycięzca Ligi Europy powinien wrócić do tych rozgrywek w kolejnym sezonie, ale Liga Mistrzów? To już inna liga... dosłownie i w przenośni – rzucił Wenger w rozmowie z BeIN Sports. – W Premier League już pięć drużyn ma szansę na Champions League. Robi się z tego lekka parodia.
United i Spurs: walka o finał... i o skrót do elity
Teraz uwaga: o finał Ligi Europy walczą... Manchester United i Tottenham. Tak, te dwa kluby, które w Premier League grają sezon do zapomnienia – United są na 15. miejscu, Spurs tuż za nimi na 16. Normalnie – bez szans na jakiekolwiek europejskie puchary. Ale jeśli jeden z nich wygra w Bilbao 21 maja – ma wjazd do Ligi Mistrzów. I to właśnie to boli Wengera.
Facet nie mówi bez podstaw. Zasada obowiązuje od 2014 roku – to wtedy UEFA zmieniła reguły gry i dała zwycięzcy Ligi Europy bilet do Champions League. Miało to zwiększyć prestiż rozgrywek. Ale efekt uboczny? Kluby, które zawaliły sezon ligowy, mogą i tak wślizgnąć się do elity tylnymi drzwiami.
Statystyki? Mówią jedno: taki numer jeszcze nie przeszedł
Do tej pory nie było przypadku, by ktoś z końca tabeli sięgnął po trofeum. Sevilla zrobiła to w 2023 roku, będąc 12. w La Liga. Fulham w 2010 też doszło do finału jako 12. ekipa Premier League. Ale 15. czy 16. miejsce? To byłby absolutny precedens.
Wenger nie od dziś rzuca pomysłami, które dzielą środowisko – pamiętasz jego pomysły na zmianę spalonego? Albo mundial co dwa lata? Ale teraz trafił w czuły punkt. Bo to pytanie z serii fundamentalnych: czy Liga Europy to trampolina do Ligi Mistrzów, czy raczej osobna ścieżka z własną wartością?
UEFA będzie musiała się odnieść. Bo jeśli za kilka tygodni Spurs albo United awansują do Ligi Mistrzów po sezonie ligowym, który wygląda jak czarny humor – będzie grubo.
1 komentarz ODŚWIEŻ