Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Vicario przed finałem Ligi Europy: „To może być nasz moment. Trzeba wykreślić przeszłość”

13 maja 2025, 22:23, Spursmania
Vicario przed finałem Ligi Europy: „To może być nasz moment. Trzeba wykreślić przeszłość”

Guglielmo Vicario nie owija w bawełnę. Bramkarz Tottenhamu wie, że ligowy sezon nie porwał, ale teraz przed jego zespołem otwiera się szansa, by napisać nową, znacznie jaśniejszą kartę w historii klubu. Finał Ligi Europy z Manchesterem United to nie tylko mecz – to okazja do przełamania, rehabilitacji i pozostawienia trwałego śladu.

„Postecoglou od początku wierzył w ten zespół”

Dla włoskiego golkipera nie ma wątpliwości, kto był głównym motorem napędowym tej europejskiej kampanii. – Ange Postecoglou od pierwszego dnia mówił nam, że możemy zajść daleko. Teraz jesteśmy w finale, więc trzeba być z tego dumnym, ale też zrobić ten ostatni krok – podkreśla Vicario.

Australijski menedżer od początku budował drużynę z wiarą, że Tottenham może sięgnąć po europejskie trofeum – coś, czego w północnym Londynie nie doświadczono od dziesięcioleci.

„Liga? Słabo. Ale w Europie...”

Vicario nie zamierza tuszować niedoskonałości. – Łatwo powiedzieć: byliśmy słabi w lidze, a świetni w pucharze. To prawda – przyznaje. – Chcesz być najlepszy we wszystkim, ale trzy mecze tygodniowo to wyzwanie. I tak – wiemy, że nasza forma w Premier League nie była wystarczająca.

Tottenham, mimo obiecującego początku sezonu, nie zdołał utrzymać tempa w krajowych rozgrywkach. Porażki, wahania formy, kontuzje – to wszystko przełożyło się na ligową przeciętność. Ale puchar rządzi się swoimi prawami. I właśnie w Europie Spurs błysnęli.

„Skreślić przeszłość i zrobić reset”

Vicario ma jasny plan na najbliższe dni. – Musimy wyeliminować z głowy wszystko, co działo się wcześniej – mówi zdecydowanie. – Skupić się tylko na tym, co przed nami. To 10 dni przygotowań, by wejść na boisko gotowym na 100 procent.

Dla Tottenhamu to okazja, by nie tylko wrócić na europejską mapę trofeów, ale przede wszystkim – pokazać, że potrafi wygrywać, gdy stawka jest największa. Vicario, który w swoim debiutanckim sezonie zdążył już zaskarbić sobie sympatię kibiców, może być jednym z bohaterów tej historii.

– Chcemy przejść do historii. I jesteśmy gotowi – kończy Włoch.

Bilbao czeka.

Źródło: BBC

0 komentarzy ODŚWIEŻ

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 28 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się