Wielu piłkarskich kibiców uwielbia pływać w statystykach. Każdemu zawodnikowi potrafią przejrzeć statystyki z kilku sezonów i ocenić pod tym względem jego umiejętności i przydatność do drużyny. Od kilku miesięcy słucham, że z Garethem Bale'm nie wygraliśmy jeszcze w Premier League spotkania. Sprawdziłem - zgadza się. Jednak sprawdziłem coś jeszcze, żeby udowodnić, iż Harry Redknapp dobrze zrobił kupując Wilsona Palaciosa i wysyłając na ławkę Didiera Zokorę.
Zacznę jednak od Garetha Bale'a. W tym sezonie w pierwszym składzie w Premier League grał tylko 9 razy. Zdobyliśmy wtedy 3 punkty, dzięki 3 remisom. 3 pkt na 27 pkt możliwych. Każdego piłkarza taki wyczyn by podłamał. Dla porównania Benoit Assou-Ekotto, który wystąpił w 25 spotkaniach w pierwszym składzie dla Tottenhamu, zdobył z nim 41 pkt, schodząc z boiska pokonanym w tym czasie tylko 8 razy! Gareth w 9 swoich spotkaniach od pierwszej minuty, z boiska na tarczy schodził aż 6 ...
Didier Zokora ... Chwalimy go za waleczność, przebojowość, agresję ... Pogrzebałem w statystykach. Didier grał w tym sezonie w pierwszym składzie 20 razy na środku pomocy. Wyniki szczerze mną wstrząsneły. 3 zwycięstwa, 5 remisów, 12 porażek. Z Didierem jako liderem pomocy zdobyliśmy w lidze 14 pkt na 60 możliwych... Katastrofa! Jednak gdy tylko Zokora grał na prawej obronie ( 3 razy, w tym raz ściągnięty z boiska po 35 minutach ) wygrywaliśmy. Okej, można powiedzieć "mamy słaby sezon, pewnie wszyscy mają podobne statystyki". Nic bardziej mylnego!
Jermaine Jenas, który rozegrał w wyjściowej "11" Kogutów tylko 6 spotkań więcej niż Afrykanin ma statystyki przeszło dwukrotnie lepsze! W 25 spotkaniach z popularnym "JJ" zdobyliśmy 31 punktów, przegrywając 10 spotkań, a 8 razy schodząc z boiska z 3 oczkami. Inny "bohater" tego sezonu David Bentley, który również od pewnego czasu nie gra w pierwszym składzie ma nawet lepszy bilans "punktowych" statystyk od Zokory. Z "Nowym Beckhamem" w pierwszym składzie rozegraliśmy 19 spotkań i zdobyliśmy w tym czasie 20 pkt. Nie jest to osiągnięcie rzecz jasna, które jest powodem do dumy, aczkolwiek oddaje idealnie tragizm naszych występów z Didierem Zokorą w linii pomocy. Bo jeśli ponoć z Bentleyem nam tak beznadziejnie szło, to co powiedzieć o naszej grze z Zokorą? Jeszcze bardziej tragiczne zdaje się być to, że odkąd miejsce Zokory zajął Palacios, to w 9 spotkaniach z Honduraninem w składzie zdobyliśmy 17 punktów - 5 zwycięstw, 2 remisy, 2 porażki ( feralna porażka 1:2 z Rovers - Palacios dostał niesłusznie czerwoną kartkę i zszedł z boiska przy stanie 1:0 dla Spurs - co zabawne przy stanie 1:1 na boisko wszedł Zokora ..., oraz 2:3 z Boltonem - w tym spotkaniu Zokora grał z Palaciosem w wyjściowym składzie - po 45 minutach Zokora opuścił boisko przy stanie 1:0 dla Boltonu... ). Robi wrażenie!
Tutaj mamy średnią ilość punktów jaką zdobywaliśmy z Zokorą, Jenasem, Bentleyem, Bale'm, Assou-Ekotto, oraz Palaciosem na mecz.
Didier Zokora - 0,7 pkt/ mecz ( środek pomocy ) 3 pkt/mecz ( prawa obrona )
Wilson Palacios - 1,88 pkt/mecz
Jermaine Jenas - 1,24 pkt/mecz
David Bentley - 1,05 pkt/mecz
Gareth Bale - 0,33 pkt/mecz
Benoit Assou-Ekotto - 1,64 pkt/mecz
Co więc z tego wynika? Że środek pomocy nie może należeć do takiego zawodnika jak Didier Zokora, który z tego wynika nie ma mentalności zwycięzcy? Czy jest sens trzymać w drużynie piłkarza, którego statystyki są tak fatalne?
Teraz statystyki średnio traconych bramek na mecz z Jenasem, Zokorą i Palaciosem w roli głównej.
Didier Zokora - 1,21 bramki/mecz
Jermaine Jenas - 1,16 bramki/mecz
Wilson Palacios - 0,66 bramki/mecz
Rzecz jasna z chwaleniem Palaciosa trzeba poczekać do następnego sezonu. Nie da się jednak ukryć, że jego przyjście do składu bardzo poprawiło naszą grę w defensywie, co miało nie tylko dobry wpływ na ilość traconych bramek, ale również na zdobywanie punktów.
Wiadomo, to tylko statystyki. Jednak zastanawiające jest to, że odstawienie Zokory od wyjściowego składu miało taki wpływ na naszą grę. Środek pomocy to taka pozycja na boisku, która wymaga od zawodników regularności i woli zwycięstwa. Jak więc wygrywać mamy z zawodnikiem, z którym przegraliśmy prawie 2/3 spotkań? Do myślenia dają też pochwały Ramosa dla osoby Zokory. Skoro więc jest taki dobry, to dlaczego jest taki słaby?
20 komentarzy ODŚWIEŻ