Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

United z nieoczekiwanym zastrzykiem optymizmu. Zirkzee może wrócić na finał z Tottenhamem

13 maja 2025, 23:20, Spursmania
United z nieoczekiwanym zastrzykiem optymizmu. Zirkzee może wrócić na finał z Tottenhamem

Zegar tyka, napięcie rośnie. Już za kilka dni Tottenham Hotspur zagra o trofeum Ligi Europy, a na horyzoncie pojawiła się niespodziewana wieść – Manchester United może jednak skorzystać z usług Joshuy Zirkzee. Napastnik, którego wykluczono z gry do końca sezonu, nagle wraca do gry. I to właśnie na najważniejszy mecz w kalendarzu.

San Mamés czeka. Spurs gotowi, United też nie spuszcza z tonu

Choć przed obiema drużynami jeszcze ostatnia kolejka Premier League, myślami są już w Bilbao. I trudno się dziwić – finał europejskich rozgrywek to nie przelewki, zwłaszcza gdy po drugiej stronie stoi przeciwnik tak nieprzewidywalny, jak Manchester United.

Tottenham wciąż musi radzić sobie bez Jamesa Maddisona i Lucasa Bergvalla – obaj dołączyli do listy nieobecnych, gdzie od dłuższego czasu figuruje Radu Drăgușin. Ale jest też światełko w tunelu – do gry wrócił Heung-min Son. Kapitan wszedł z ławki w meczu z Crystal Palace i choć wynik poszedł w świat nie po myśli Spurs, sam powrót Sona to jasny sygnał: Tottenham nie zamierza odpuszczać.

Zirkzee? Jeszcze niedawno był "poza sezonem"

Jeszcze miesiąc temu Rubem Amorim mówił wprost: „Zirkzee nie zagra już w tym sezonie. Szykujemy go na kolejny”. Wydawało się, że kontuzja ścięgna udowego definitywnie przekreśli udział holenderskiego snajpera w dalszej części rozgrywek.

Tymczasem… sytuacja się zmienia. Sztab medyczny United daje zielone światło, a Zirkzee – choć wciąż nie na sto procent – ma szansę znaleźć się w kadrze na finał. Symboliczne? Może. Ale taki powrót w wielkim meczu potrafi dodać wiary całej drużynie.

Tottenham wie, po co jedzie do Bilbao

Dla Spurs finał Ligi Europy to nie tylko szansa na puchar, ale i na zamknięcie sezonu z mocnym akcentem. Mimo kadrowych problemów, mimo porażki z Palace – nikt w północnym Londynie nie spuszcza głowy. Powrót Sona, stabilna forma kluczowych graczy i wiara w filozofię Postecoglou to coś, czego United nie mogą zlekceważyć.

Finał już za chwilę. I choć rywal może znów wystawić swojego napastnika, Tottenham nie jedzie tam oglądać fajerwerków – jedzie po trofeum.

Źródło: spurs web

0 komentarzy ODŚWIEŻ

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2024/2025?
1 50%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 50%
2 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 13 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się