Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Mourinho wbija szpilkę Levy’emu po triumfie Tottenhamu w Lidze Europy. „Dla niego najważniejsze są miliony z Ligi Mistrzów”

28 maja 2025, 21:33, Spursmania
Mourinho wbija szpilkę Levy’emu po triumfie Tottenhamu w Lidze Europy. „Dla niego najważniejsze są miliony z Ligi Mistrzów”

Tottenham w końcu to zrobił – po 17 latach przerwy sięgnął po trofeum, a echa tego sukcesu rozbrzmiewają daleko poza północnym Londynem. Jednym z tych, którzy nie mogli przejść obojętnie obok triumfu Kogutów, był José Mourinho. Choć gratulował kibicom i piłkarzom, nie byłby sobą, gdyby przy okazji nie przypomniał o Danielu Levym – i zrobił to w typowym dla siebie stylu: z uśmiechem, ale i z ukłuciem.

Powrót Spurs na podium – i do pieniędzy

Zwycięstwo Tottenhamu w Lidze Europy nie tylko zakończyło ponad dekadę bez trofeum, ale także otworzyło drzwi do gry w Lidze Mistrzów i... sporych pieniędzy. Mówi się nawet o zysku rzędu 180 milionów funtów, co znacząco poprawia sytuację klubu przed letnim oknem transferowym.

Dla kibiców – długo wyczekiwana radość. Dla piłkarzy – historyczny moment. Ale według Mourinho, dla Daniela Levy’ego najważniejsze są zupełnie inne aspekty.

„Tottenham zagra w Lidze Mistrzów, a dla pana Levy’ego to najlepsza wiadomość – miliony, które przynosi ta rozgrywka. Dla kibiców, dla zawodników, dla Ange’a – to tytuł. Mecz może nie był wielki, ale zrobili historię, bo Tottenham przez wiele lat niczego nie wygrał” – powiedział Mourinho w rozmowie ze Sky Sports.

Specjalny uśmiech dla... Sona

Choć Portugalczyk ma za sobą pracę w obu klubach, które walczyły w finale, nie ukrywa, że moment uniesienia pucharu przez Heung-min Sona wywołał u niego szczególne emocje. Koreańczyk – kapitan, symbol lojalności i serca – po dziesięciu latach w klubie wreszcie sięgnął po upragnione trofeum.

„Byłem rozdarty. Z jednej strony kocham United i mam świetną relację z Rubenem [Amorimem – przyp. red.], ale z drugiej widziałem Sona płaczącego z pucharem... Dla kibiców Tottenhamu to było coś wyjątkowego” – przyznał Mourinho.

Mourinho z klasą i... charakterem

Słowa Portugalczyka to mieszanka szczerych gratulacji, sentymentu i subtelnego przytyku – czyli dokładnie tego, czego można było się spodziewać po człowieku, który nie bez powodu nosi przydomek „The Special One”. Przypomnijmy, że Mourinho sam prowadził Tottenham w latach 2019–2021, ale został zwolniony tuż przed finałem Pucharu Ligi.

Tym razem to nie on prowadził Koguty do sukcesu, ale jak widać – Tottenham wciąż zajmuje ważne miejsce w jego piłkarskim sercu. A Levy? Cóż, pewnie sam wie najlepiej, ile to wszystko znaczy... dla budżetu.

Źródło: SpursWeb

0 komentarzy ODŚWIEŻ

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2025/2026?
1 33.33%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 66.67%
3 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 21 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się