Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

W Spurs koniec z grą „na hurra”. Frank stawia na elastyczny futbol z chłodną głową

10 czerwca 2025, 21:25, Spursmania
W Spurs koniec z grą „na hurra”. Frank stawia na elastyczny futbol z chłodną głową

Kiedy w grudniu Tottenham dostał 3:6 od Liverpoolu na własnym stadionie, Ange Postecoglou nie zamierzał się tłumaczyć. — Jeśli ktoś chce, żebym zmienił podejście, to nie, nie zmienię — mówił wtedy. I faktycznie, nie zmieniał. Przez cały sezon Premier League trzymał się swojej ofensywnej filozofii, niemal bez planu B, co – mimo europejskiego sukcesu – zakończyło się zwolnieniem.

Teraz Spurs są o krok od podpisania kontraktu z Thomasem Frankiem. I jeśli Duńczyk faktycznie obejmie drużynę z północnego Londynu, to będzie to symboliczny zwrot: od romantyzmu do pragmatyzmu. Ale wciąż z zasadami.

— Adaptacyjność i elastyczność taktyczna są dla mnie bardzo ważne. To coś, nad czym intensywnie pracujemy — mówił Frank jeszcze w 2023 roku w długim wywiadzie dla Sky Sports.

I nie były to puste słowa. Brentford pod jego wodzą to zespół, który zmienia systemy w zależności od rywala: 4-3-3, 3-5-2, niskie bloki, przeciążenia skrzydeł, kompakcja środka pola. To wszystko pojawia się w grze „Pszczół”, ale zawsze w zależności od konkretnego przeciwnika. Nie ma tu przypadku – Frank na początku każdego tygodnia siada ze sztabem, analizuje najbliższego rywala, ustala plan i krok po kroku wprowadza go na treningach.

Zasady są, jasne. Kompakt w obronie i perfekcyjnie zaplanowane stałe fragmenty gry – to się nie zmienia. Ale reszta? Można dostosować. Bo jak mówi sam Frank: — Najpierw chcę wygrywać. Dlatego czasem trzeba być pragmatycznym.

To wyraźny kontrast wobec Postecoglou, który nie tyle nie chciał się dostosowywać, co nie uznawał tego za potrzebne. Australijczyk miał swoją wizję i jechał z nią do końca. Frank również ma fundamenty, ale wie, kiedy trzeba coś przestawić.

Czy kibice Tottenhamu kupią taką zmianę? Po dwóch latach emocjonalnego rollercoastera z Ange’m, może to być moment ulgi. Ale może też pojawić się tęsknota za „fajerwerkami”, bo Frank nie jest trenerem od widowiska – tylko od skuteczności.

Jedno jest pewne: jeśli wszystko dopnie się na ostatni guzik, Tottenham wchodzi w zupełnie nowy etap. Mniej idei, więcej planu. Mniej szaleństwa, więcej kalkulacji. I – być może – więcej punktów.

Źródło: BBC

1 komentarz ODŚWIEŻ

Kamilos
16 czerwca 2025, 14:23
Liczba komentarzy: 575
Ange wygrał nam puchar, pierwszy od 17 lat itd , w pierwszym sezonie z marszu popobijał wszelkie rekordy ,a my go zamieniamy na kogoś bez absolutnie żadnego większego doświadczenia/sukcesów?? jak dla mnie słabe, a nawet bardzo
0

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2025/2026?
1 33.33%
2-3 0%
4-6 0%
7-10 0%
11-20 66.67%
3 oddane głosy
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 84 Zarejestrowanych użytkowników: 5255 Ostatnio zarejestrowany: maciek_1984

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się