Z poślizgiem, ale jednak...
3 lipca 2008, 10:24, Grzegorz Słomka
Zapewne wielu z Was zdziwił, albo zgoła strwożył widok niemal pustej, białej strony zamiast bliskiej sercu strony Spursmanii... Nie był to jednak efekt problemu z wymianą oskryptowania i szaty graficznej serwisu, ale efekt blokady, jaką nałożył na nas nasz dostawca usług www. Nasi "przyjaciele" zza Wielkiego Muru tak namiętnie generowali spam korzystając z naszego serwera, że w końcu postanowiono to ukrócić. Traf chciał, że stało się to w wigilię nowej odsłony naszej Spursmanii. Wracamy jednak do życia (nie po raz pierwszy). Jest jeszcze dość ubogo, ale z każdym dniem funkcji i treści będzie przybywało, w czym pomogą nam nasi nowi redaktorzy, których w tym miejscu pozdrawiam. A redakcyjna starszyzna nie da się w tych staraniach wyprzedzić, spoglądając na latorośl okiem surowym, lecz sprawiedliwym ;)
Źródło:
własne
9 komentarzy ODŚWIEŻ