Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

10 największych boiskowych fighterów Tottenhamu w XXI wieku

13 lipca 2009, 14:57, Marcin Nowak
Czyli to co w Premier League ceni się najbardziej. Jeszcze kilka sezonów temu liga angielska była zdominowana przez wojowników, dziś bardziej ceni się piłkarzy preferujących piłkę techniczną. Przedstawiam zatem listę piłkarzy Spurs, którzy najbardziej imponowali mi w tych sezonach swoją walecznością i zadziornością.

10.Didier Zokora - świeży ex-kogut niejednokrotnie na boisku pokazywał, że ceni sobie walkę, jednak nie zyskał uznania w oczach Harry'ego Redknappa i został sprzedany do Sevilli za 8,5 mln funtów. Walczak z niego nietypowy, bo oprócz zadziorności charakteryzował się nienaganną gracją przy prowadzeniu piłki, a koledzy z reprezentacji nazywali go "maestro" właśnie z powodu olbrzymiego repertuaru sztuczek, którymi ich zachwycał podczas treningów. Bramki dla nas jednak nigdy nie strzelił.

9.Sean Davis - jeden z niewypałów transferowych Santiniego, ale co tu dużo mówić - fighterem to on był. Tak naprawdę to jedyne co potrafił to walczyć i kopać po kostkach. Oprócz jego niezwykłego temperamentu na pewno wszystkim zapadło w pamięć, gdy już jako piłkarz Portsmouth chciał wymusić na sędzim, żeby ukarał żółtą kartką Lee Young-Pyo i gdy ten leżał to wpadł na niego i zanurkował na ziemię. Lee nie otrzymał żółtej kartki, a Davis stał się pośmiewiskiem kibiców.

8.Teemu Tainio - czas na wojownika wielkiego sercem, spokojnego duchem. Teemu charakteryzował się żelaznymi płucami, niezwykłym sprytem, a przy jego zadziorności była to naprawdę ciekawa mieszanka. Do tego wszystkiego Fin był bardzo cichym zawodnikiem, który jak i w szatni tak i na boisku nie udzielał się zbytnio. Grywał u nas wszędzie - na skrzydłach, na środku pomocy, na bokach obrony, jednak po odejściu Martina Jola stracił na dobre miejsce w składzie, a nowy menedżer Juande Ramos sprzedał go do Sunderlandu.

7.Steffen Freund - jeden z dwóch piłkarzy na tej liście, który już zakończył karierę. Rozegrał dla Spurs przeszło 100 spotkań, jednak nie osiągnął z nami tego, co z Borussią Dortmund. Twardy defensywny pomocnik jest obecnie trenerem reprezentacji Niemiec do lat 16.

6.Michael Dawson - jedyny z całej listy piłkarz Spurs, który wciąż reprezentuje barwy Kogutów. O jego waleczności nie trzeba dużo pisać, bo tak naprawdę jest to jedyna jego wyróżniająca się cecha gry. Owszem, potrafi jeszcze z niezwykłą dokładnością kopnąć piłkę na 50 metrów, jednak to z czego głównie poznaliśmy Michaela to jego zadziorna gra z uśmiechem na ustach.

5.Steed Malbranque - francuski skrzydłowy, który po konflikcie z Chrisem Colemanem trafił do nas za grosze i był jednym z najbardziej uwielbianych piłkarzy Spurs przez kibiców. Głośne "Steeeeeeeeed" towarzyszyło mu w każdym spotkaniu, a oprócz swojej pracowitości i waleczności, strzelał niezwykle dużo bramek, nierzadko asystował i bardzo inteligentnie rozgrywał piłkę. Chyba tylko Ramos wie, dlaczego go sprzedał.

4.Noe Pamarot - potężny prawy obrońca, którego sprowadził do Tottenhamu Santini. Nie reprezentował barw Spurs długo, bo jedynie przez 2 sezony ( po prawdzie to grał tylko w sezonie 2004/05 - w następnym leczył kontuzję ), jednak wielu skrzydłowych doświadczyło tej nieprzyjemności jaką było zderzenie z Francuzem. Paul Robinson zapytany kiedyś o to kto miałby pokonać Roy'a Keane'a odpowiedział, że Pamarot zniszczyłby go samymi łydkami. Coś w tym jest.. w końcu gdy Noe grał już w Portsmouth, to po zderzeniu z Hossamem Ghaly'm nie odczuł tego starcia zbyt mocno, natomiast Ghaly grał przez kilkanaście minut bez zębów ...

3.Hossam Ghaly - jedna z najbardziej gorących głów na White Hart Lane może i w całej historii. Nigdy nie odpuszczał, zawsze walczył o swoje, a tym czym zapadł wielu w pamięci jest bramka jaką strzelił Chelsea w zremisowanym meczu 3-3 z Pucharze Ligi, gdy wyskoczył między trzech piłkarzy The Blues, zgarnął piłkę na klatkę i strzelił w sytuacji sam na sam obok bezradnego Cecha. Niestety większość do końca życia zapamięta mu, gdy po słabym meczu, gdy został najpierw wprowadzony z ławki rezerwowych, a następnie ściągnięty przez Martina Jola, rzucił koszulkę Spurs na trawę i udał się do szatni. Teraz również jedyne o czym słyszymy o Ghalym to incydenty z pobiciem kolegi na boisku, lub jego brutalnych faulach na przeciwnikach w lidze katarskiej. Zębów już dla nas nigdy nie straci.

2.Michael Brown - piłkarz, który w wielkim futbolu zaistniał dość późno, jednak okazał się naprawdę przyzwoitym zawodnikiem, jak na stare czasy Tottenhamu. Chyba najbardziej pamiętny moment z gry tego zawodnika, to gdy podczas spotkania z Blackburn odebrał piłkę piłkarzowi Rovers około 20 metrów od naszego pola karnego, a następnie heroicznie biegnąć przez całe boisko i nie dając sie powalić na ziemię następnym przeciwnikom wbiegł w pole karne, wystawił piłkę Keane'owi, a temu nie pozostało nic innego jak wpakować piłkę obok golkipera rywali.

1.Edgar Davids - chyba nikogo nie dziwi wybór Davidsa na numer jeden. Holender był jednym z najbardziej walecznych piłkarzy nie tylko w Premier League, podczas swojego krótkiego pobytu na WHL, ale również w całej Europie. W Juventusie obok Zidane'a i Deschampa stworzył jedną z najlepszych linii pomocy w całej historii futbolu, później trochę się zatracił, jednak w Tottenhamie odwalił bardzo dobrą robotę. Tak naprawdę od jego odejścia tęsknimy za takim prawdziwym fighterem i mamy tylko nadzieję, że Wilson Palacios okaże się godny numeru 1 na takiej liście.

Źródło: własne

26 komentarzy ODŚWIEŻ

TataPsychopata
16 lipca 2009, 18:53
Liczba komentarzy: 866
Dobre zdjecie,to wyglada bardziej jak kadr z filmu Tajemnica Brokeback Mountain nizeli boiskowa walka.
0
spurs3
14 lipca 2009, 20:24
Liczba komentarzy: 632
Do fighterów w stylu Dave'a Mackeya, Robertsa czy Gazzy brakuje im bardzo wiele. ale rozumiem ze to subiektywny wybor zawodnikow z ostatnich zaledwie lat.
0
Barometr
14 lipca 2009, 19:24
Liczba komentarzy: 5046
że o Young-Pyo Lee nie wspomnę - też fighter. Właściwie tylko fighter, bo poza wielkim sercem do gry nic nie pokazał.
0
Barometr
14 lipca 2009, 19:19
Liczba komentarzy: 5046
A Micheal Carrick to przepraszam gdzie?
0
Marcin
14 lipca 2009, 18:23
Liczba komentarzy: 1784
No cóż, dla mnie ustwiony sparing jest jakby barzdiej elegancki niż burda na treningu. Jeśli już koniecznie trzeba lać się po mordzie.
0
Harry Hotspur
14 lipca 2009, 17:27
Liczba komentarzy: 398
Caly konflikt miedzy obu pilkarzami zaczal sie duzo wczesniej niz zajscie na Spurs Lodge. Obaj panowie nie przepadali za soba od pierwszego spotkania. Ponoc Davids z jego wielkim ego staral sie "zawladnac" szatnia i kolegami od pierwszego dnia w klubie. Jego pech polegal na tym ze w tym czasie Robbie byl niekwestionowanym liderem zespolu. Dodajmy do tego irlandzki charakter Keana i zadziornosc Davidsa no i mamy niezla awanture. Co do ustawki po treningu, chodzilo o to ze obaj pilkarze nie chcieli podpasc dla MJ. Na treningu doszlo do przepychanki miedzy nimi po tym jak Davids "wjechal" w Keana. Obaj panowie zostali jednak szybko rozdzieleni przez kolegow z zespolu, natomiast umowili sie na "male co nieco" po zajeciach. Zaloze sie ze Edgar Davids do dzis zaluje ze nie odpuscil...
0
MARCUS
14 lipca 2009, 16:48
Liczba komentarzy: 2060
Ja też jestem zdania, że lepiej jak wyjasnią sobie tam gdzie się zaczęło. Ustawka?? A na kiego grzyba to komu.
0
gaizka
14 lipca 2009, 16:26
Liczba komentarzy: 1248
Ale dlaczego świadczy to o gówniarstwie Keane'a ? bo wygrał :) Jeśli są za mało inteligentni żeby sobie wyjaśnić, to niestety zostaje tylko pranie po mordach, ale lepiej po treningu niż na, po co świadkowie i ewentualna sprawa w sadzie (Barton). Zdecydowanie zapomniałeś Paweł o Benie Thatcherze !! bo nie możliwe jest żeby nie zapisał się do "10"
0
Sajmon
14 lipca 2009, 12:52
Liczba komentarzy: 836
owszem, ale to są temperamentni piłkarze, ponoszą ich często emocje. Dlatego gdyby do czegoś miało dojść to najlepiej od razu po starciu, na treningu pyk pyk, martin wywala ich do szatni zeby ochłonęli. Jeśli walą się po pyskach po treningu to to już w porządku zupełnie nie jest. Po treningu to mogą iść na dupy, na stek z frytkami, albo pobujać się po mieście. A najlepiej strzelić se setkę.
0
Sajmon
14 lipca 2009, 12:50
Liczba komentarzy: 836
Ale to już było ;p Poza tym jak było na prawdę nie wiecie. Ważne, że obydwaj się starali na boisku i były wyniki :)
0
Marcin
14 lipca 2009, 12:48
Liczba komentarzy: 1784
Zawodowcy to powinni podać sobie rękę od razu. W sumie tak źle tak niedobrze.
0
Marcin
14 lipca 2009, 12:44
Liczba komentarzy: 1784
ale umowmy się, zawodowcy zostawiają takie sprawy na boisku, po treningu, po meczu podają sobie ręke i do widzenia. Wolalbym zeby wciulali sobie na treningu - NAPRAWDE!
0
Marcin
14 lipca 2009, 12:37
Liczba komentarzy: 1784
Ale z drugiej strony co? Milei się bić na treningu? Przy wszystkich? Normalne, że na sparing ustawia się we w miarę "dyskretnych" okolicznościach. No ale fakt, kogoś takiego jak Edgar brakuje.
0
Sajmon
14 lipca 2009, 12:23
Liczba komentarzy: 836
tak tak również słyszałem o tym wjeździe Robbiego w Davidsa. Ale umówmy się, boisko boiskiem, restauracja restauracją, chodnik chodnikiem :P Davids robił wjazdy na treningach i na meczach, jeśli Robbie mu nie oddał na treningu tylko po treningu to znaczyło to trochę o gówniarstwie i gwiazdorstwie. Davids tak samo potem miał bójkę z Zokorą gdy ten się opieprzał. taki gość jest potrzebny, jak widać bójka z Keanem nawet na tego drugiego zadziałała, bo nagle błysnął formą :P Davids to gość który trzymał szatnie za mordę i takiego lidera potrzeba żeby coś osiągnąć. A nie Keane'a który nie pokaże kto tu rządzi na boisku lub w szatni, tylko na ulicy.
0
Pistons
13 lipca 2009, 21:54
Liczba komentarzy: 240
A gdzie miejsce dla Robbiego Keana, Teddiego Sheringhama, Gazzy...? Czy zapomnianego ale przecież Koguta całym sercem Davida Howellsa?
0
TataPsychopata
13 lipca 2009, 20:50
Liczba komentarzy: 866
Zokora?Dawson?Tainio?ze he?Dla mnie Bentley jest wiekszym fighterem,przynajmniej walczy w restauracjach i nie boi sie dostac w ryj!
0
md18
13 lipca 2009, 20:20
Liczba komentarzy: 686
Nie raz już podkreślałem w komentarzach moje uwielbienie wobec Robbiego ale...wierzcie mi gdybym miał do obstawienia milion baksów, funtów czy innych rubli w ramach pojedynku Edgar "pittbull" Davids vs Keano wszystko bym postawił na Davidsa :) Dzieki Harry za fajne info..kompletnie nie miałem o tym wydarzeniu pojęcia.
0
Harry Hotspur
13 lipca 2009, 17:32
Liczba komentarzy: 398
Nie wiem czy wiecie ale zaraz po przyjsciu do klubu Davids wdal sie w bojke z Robbie Keanem. Poszlo ponoc o wslizg na treningu gdy Edgar "wjechal" w Robbiego. Para nie chcac draznic Martina Jola umowila sie na maly sparing po treningu. Efekt byl taki ze po niespelna 10 sekundowej walce Robbie znokautowal Edgara, ktory mial pozniej problem z "dojsciem do siebie". Od tamtej pory pilkarze nigdy sie wiecej do siebie nie odezwali, a Davids staral sie zchodzic Keanowi z drogi.
0
Harry Hotspur
13 lipca 2009, 17:22
Liczba komentarzy: 398
Ricardo Villa. Byl "cieniem" Ossiego Ardillessa. Tworzyli u nas pare pomocnikow niczym Zidane i Makalele w Realu. Gdy tylko ktos zadarl na boisku z filigranowym Ardillessem, Ricky Villa w mgnieniu oka byl u jego boku. Jego wslizgi i walka bark w bark pozwalaly Ossiemu na rozwijanie skrzydel. Nie sadze abysmy mieli lepsza pare srodkowych pomocnikow od tamtych czasow...
0
Harry Hotspur
13 lipca 2009, 17:15
Liczba komentarzy: 398
Graham Roberts. Wraz z Paulem Millerem tworzyl we wczesnych latach 80-tych doskonala pare srodkowych obroncow. Pomogl nam wywalczyc dwuktonie FA Cup, a takze P. UEFA w 1984 (strzelil gola w drugim spotkaniu finalowym przeciwko Anderlechtowi, a nastepnie wykorzystal karnego w serii jedenastek). Na boisku charakteryzowal sie walecznoscia jak malo kto w jego czasach, a warto wspomniec ze w latach 80-tych gralo sie duzo ostrzej niz dzis.
0
1  2    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 160 Zarejestrowanych użytkowników: 5225 Ostatnio zarejestrowany: Witek
• Sprawdź najnowszy bukmacher ranking na meczyki.pl

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się