Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Tottenham 0:2 Celtic

27 lipca 2009, 19:58, Tomasz Wasak
Po raz kolejny nie daliśmy sobie rady z grającą rezerwami drużyną. Tym razem zespołem lepszym od Tottenhamu okazał się szkocki Celtic. Nastawieni na grę z kontry gracze z Glasgow z zimną krwią wykorzystali dwie, najgroźniejsze sytuacje jakie w trakcie 90 minut udało im się stworzyć, pokonując drużynę Spurs, a przy tym zwyciężając w całym Wembley Cup. Pocieszeniem dla nas może być fakt, że dwa dni wcześniej mistrz Azji, Al-Ahly, przegrał z ekipą Tony'ego Mowbray'a aż 5:0.

Pięć zmian w składzie Tottenhamu na mecz przeciwko Celticowi zaproponował manager "Kogutów", Harry Redknapp. Do podstawowej jedenastki wskoczyli między innymi: Darren Bent czy Robbie Keane, natomiast na ławce rezerwowych pojawił się Roman Pavlyuchenko. W dniu dzisiejszym po raz kolejny zupełnie inaczej wyglądała dwójka stoperów, którymi dzisiaj byli Francuzi: Pascal Chimbonda, a także Dorian Dervite. Celtic natomiast praktycznie całkowicie przemeblował swój skład, a szansę gry dostał między innymi nowosprowadzony do zespołu "The Bhoys", Łukasz Załuska. Po raz pierwszy mogliśmy również przyjrzeć się trzeciemu kompletowi strojów Spurs, który (moim skromnym zdaniem) aż tak źle się nie prezentował.

Już w 9 minucie straciliśmy pierwszą bramkę. Piękną centrą z prawej strony popisał się Paul Caddis a niepilnowanemu w polu karnym Chrisowi Killenowi nie pozostało nic innego jak głową skierować futbolówkę do bramki, nie dając tym samym Gomesowi żadnej szansy na skuteczną interwencję. Szkoci od początku nastawieni na grę z kontry wykorzystali już swoją pierwszą, tak groźną sytuację. Tottenham odpowiedzieć mógł w 13 minucie, kiedy to sytuacji sam na sam z Łukaszem Załuską po prostopadłym podaniu Robbiego Keane'a nie wykorzystał (nie będzie to dla kibiców Spurs żadne zaskoczenie) Darren Bent.

W 20 minucie przed kolejną szansą stanął Bent. Tym razem nasz napastnik po dośrodkowaniu Wilsona Palaciosa z lewej strony próbował głową pokonać Załuskę, jednak i tym razem z tej konfrontacji polski bramkarz wyszedł obronną ręką.

W 27 minucie, gdyby nie Pascal Chimbonda przegrywać powinniśmy już różnicą dwóch trafień. Kolejny raz Alan Hutton pozwolił dośrodkować Foxowi, który znakomitym podaniem obsłużył Kokiego Mizuno. Japończyk znajdował się niepilnowany kilka metrów przed Gomesem, i gdy już się wydawało, że zawodnik "The Bhoys" spokojnie pokona brazylijskiego bramkarza "Kogutów" wspaniałym powrotem popisał się Chimbonda, wybijając piłkę na rzut rożny.

Cztery minuty później otrzymaliśmy rzut wolny na wysokości pola karnego po faulu Flooda na Assou-Ekotto. Groźne uderzenie Huddlestone'a, zostało wybite przed siebie przez Załuskę, jednak w obrębie piłki nie było żadnego z graczy Tottenhamu, który mógłby dobić futbolówkę, więc zawodnicy Celticu czym prędzej wyjaśnili sytuację, oddalając niebezpieczeństwo od swojej bramki.

W 40 minucie na 2:0 podwyższył Grek, Georgios Samaras. Napastnik Celticu przebiegł spokojnie 30 metrów w towarzystwie nieprzeszkadzających mu: Dervite'a i Assou-Ekotto, by będąc już w polu karnym strzałem w długi róg pokonać Gomesa. Sytuacja ta dobitnie udowodniła, że nasi zawodnicy są zwyczajnie wolniejsi od graczy z Glasgow. Graliśmy niedokładnie, nie stwarzaliśmy sobie groźnych sytuacji podbramkowych, a przede wszystkim byliśmy ewidentnie słabsi od 42-krotnego mistrza Szkocji. Harry Redknapp miał o czym myśleć...

Tuż przed przerwą trzecią bramkę dla Celtów strzelić mógł Killen, lecz jego uderzenie minimalnie chybiło celu.

Po przerwie w obu zespołach doszło do kilku roszad. W Celticu za Foxa i Loovensa na placu gry pojawili się Caldwell i Conroy, natomiast w naszej drużynie miejsce Gomesa, Huttona, Dervite'a, Assou-Ekotto, Lennona, Palaciosa, Benta i Keane'a zajęli Cudicini, Naughton, Corluka, Modric, Livermore, Rose, Defoe i Pavyluchenko, a na lewą stronę obrony przesunięty został O'Hara.

W 47 minucie znakomitym rajdem popisał się młody McCourt, lecz po ograniu kilku zawodników Tottenhamu widocznie opuściła go już część sił, bo jego uderzeniu ewidetntnie brakowało celności.

W 53 minucie powinniśmy strzelić pierwszą bramkę. Rose zagrał znakomitą piłkę do O'Hary, który natychmiast uderzył na bramkę. Futbolówkę przed siebie wybił Załuska. Pierwszy był przy niej Modric, lecz jego strzał z linii bramkowej wybił Darren O'Dea. Po chwili szansę na strzelenie gola otrzymał Jack Livermore, jednak i tym razem polski bramkarz zatrzymał ataki Spurs. Zmiany zaproponowane przez Harry'ego Redknappa wniosły sporo ożywienia do gry "Kogutów". Szczególnie widoczny był Pavlyuchenko, który w trakcie pierwszych kilkunastu minut pobytu na boisku stworzył więcej zagrożenia pod bramką "The Bhoys" niż Bent i Keane razem wzięci. Kawał dobrej roboty odwalał także młody Livermore i niezwykle widoczny Modric, który rozruszał naszą grę ofensywną. Tottenham w drugiej połowie prezentował zdecydowanie lepszą formę niż w pierwszej, lecz mimo to piłka w dalszym ciągu nie chciała wpaść do bramki Celtów.

W 77 minucie ładnym rajdem lewą stroną popisał się wprowadzony chwilę wcześniej John Bostock. Młody pomocnik Spurs zagrał niezłą piłkę w pole karne, lecz będącemu w nim Jermainowi Defoe zabrakło dosłownie centymetrów by umieścić futbolówkę w siatce bramki Załuski.

Tottenhamowi już do końca spotkania nie udało się zagrozić bramce Celticu. Kilka minut dobrej gry nie wystarczyło by choć raz pokonać Łukasza Załuskę. Znowu byliśmy gorsi na tle grającej rezerwami mocnej drużyny. Trzeba mieć nadzieję, że Harry Redknapp ułoży wszystkie te części w jedną, spójną całość, bo, co dobitnie pokazały mecze przeciwko Barcelonie i "The Bhoys", z naszą formą nie jest jeszcze najlepiej.

Składy:

Tottenham: Gomes,- Hutton, Chimbonda, Dervite, Assou-Ekotto,- Lennon, Hudlestone, Palacios, O'Hara,- Bent, Keane

Ławka rezerwowych: Cudicini, Corluka, Bostock, Livermore, Modric, Rose, Defoe, Obika, Pavlyuchenko, Naughton

Celtic: Załuska,- Caddis, Fox, O'Dea, Loovens,- Crosas, Flood, Mizuno, McCourt,- Killen, Samaras

Ławka rezerwowych: Boruc, Hinkel, Naylor, Caldwell, N'Guemo, McDonald, Fortune, McGinn, Donati, McGeady, Ferry, Conroy, McGowan

Sędzia: Alan Wiley

Gole:

0:1 - Killen 9'
0:2 - Samaras 40'
Źródło: własne

77 komentarzy ODŚWIEŻ

TataPsychopata
27 lipca 2009, 16:51
Liczba komentarzy: 866
Podobaja mi sie te twoje koszmary:) Tylko wydaje mi sie ze jak przyjdzie do nas Crouch albo Hunteelar to Roman odejdzie do innego klubu,gorzej kupi go Wenger zeby zastapil Adebayora i stanowil duet z Arszawinem.To bedzie dopiero koszmar.
0
Barometr
27 lipca 2009, 16:50
Liczba komentarzy: 5046
Fakt, w piłkę graliśmy jakieś 10 minut (od 50 do 60) i w tym czasie Roman był najjaśniejszą postacią na boisku.
0
Barometr
27 lipca 2009, 16:38
Liczba komentarzy: 5046
Zresztą wystarczy przeczytać powyższą relację - na potwierdzenie moich zachwytów nad Romanem. A nie sądzę, żeby autor był nieobiektywny w tej kwestii. Doniesienia o Crochym mnie przerażają. Napad Crouch - Defoe. Moje koszmary stają się rzeczywistością.
0
Barometr
27 lipca 2009, 16:34
Liczba komentarzy: 5046
Pav zaraz po wejściu wystawiał się, szukał piłki, a nie krył powietrze, jak Defoe. Nie mówiąc, że Pav dwukrotnie wystawił piłkę na czysta pozycję i powinny wówczas paść bramki. Tylko on latał od obrońcy do obrońcy. Defoe stal i się patrzył. A to jak zmarnował świetne podanie Bostocka i jeszcze narzekał, że mu dochodzącej piłki młodziak nie dograł najlepiej podsumowało występ Angola w tym meczu. Katastrofa. Pav przynajmniej się starał. PS Artur jakie 5? On strzelił 14 bramek w 32 spotkaniach! Co z tego, że w pucharach, jak w lidze prawie nie grał - wchodził na 10 minut w końcówce. To kiedy miał strzelać. jasne, że trochę nieobiektywny jestem, bo Romana bardzo lubię i cenię, ale na Boga - widziałem ten mecz z Celticiem. PS2 No mogę się po części zgodzić, że to tylko sparing, jeszcze nie do końca świeżością imponują, ale sezon tuż tuż.
0
TataPsychopata
27 lipca 2009, 16:20
Liczba komentarzy: 866
Najbardziej pozytywne wrazenie w tych dwoch spotkaniach zrobil na mnie BAE.Ciesze sie ze mamy tak utalentowanego gracza na lewej obronie.Tylko zeby nam go ktos nie podebral :/ Defoe tez wygladal na mocnego.
0
Marcin
27 lipca 2009, 15:52
Liczba komentarzy: 1784
A w reprezentacji Rosji błyszczy tylko dzięki geniuszowi Arszawina,bo nie jest nawet w 30% tak dobry jak on....
0
Marcin
27 lipca 2009, 15:47
Liczba komentarzy: 1784
Nie wiem, ale Pawluczenko na boisku mnie irytuje swoją postawą,czasami odnosze wrażenie że on się zaraz rozleci,odbija się,przewraca,ogólny chaos w jego pobliżu się robi jak jest przy piłce.Przegrywa praktycznie każdą walkę bark w bark.Przegrywa każdy pojedynek biegowy z obrońcą przeciwnika gdy jest z nim na styku dobiegając do piłki.Ile strzelił goli w sezonie?5...o asystach nie ma co nawet wspominać bo ich nie ma,bo jak?Skoro i tak nie wie co się wokół niego dzieje.Argument o tym że to jego pierwszy sezon i musiał się zaaklimatyzować można w bajki włożyć.Modrić jest o wiele słabszy fizycznie a pocinał w drugiej części sezonu aż miło było patrzeć.Powinniśmy go sprzedać za dobrą cenę,skoro przychodzi Crough.Sprzedajmy póki jeszcze na nim mozemy zarobić godne pieniądze.Rok u nas posiedzi na trybunach i gówno nam się zwróci ten megatransfer.
0
Marcin
27 lipca 2009, 15:46
Liczba komentarzy: 1784
Barometr, nie czytałeś tego co pisał Snajper, Marek i Marcus, prawda?
0
aapa
27 lipca 2009, 15:42
Liczba komentarzy: 2742
Nie no bez jaj, Pawliuczenko chyba nawet piłki ani razu nie opanował.
0
varba
27 lipca 2009, 15:42
Liczba komentarzy: 4468
Barometr nigdy nie potrafił ocenić Pavlyuchenko obiektywnie. Uważam że z napastników na obecną chwilę najlepiej wygląda Defoe i to on powinien występować z Crouchem w ataku. Gole Celticu wpadły z powodu naszej beznadziejnej postawy środkowych obrońców, ta formacja martwi mnie najbardziej przed zbliżającym się sezonem. Corluka nie da rady na środku a i tak potrzebuję partnera
0
pedrosa
27 lipca 2009, 15:01
Liczba komentarzy: 144
Ja bym sie z tobą Barometr niezgodził, co do tego, że jedynym napastnikiem, który walczył był Pav, bo mi się wydawało, że Roman jedyne co robił, to stał na boisku, a walczył, biegał, atakował obrońców Dofoe (może temu, że nie oglądałem ostatnich 20 minut, bo nie mogłem znieść tego "patałastwa" w naszym wykonaniu).
0
Barometr
27 lipca 2009, 14:20
Liczba komentarzy: 5046
Tragedia a sezon za chwilę. Napastników to by trzeba wszystkich wymienić. Jedyny, który walczył to Pav, a on przecież grał pierwszy raz po kontuzji! Cała defensywa (może poza Corluką) - to istny dramat. Optymizmem wieje tylko od strony Livermore'a i Bostocka. Modrić pokazał, że może grać na środku z takich pozytywnych rzeczy jeszcze - miejsce sobie zawsze znajdzie. Ale skrzydłowych to nie mamy - Lennon gra jak dwa sezony temu - kompletnie bez pomysłu, na wariata.
0
MARCUS
27 lipca 2009, 12:40
Liczba komentarzy: 2060
Aapa ale ja nie miałem sekty:) To inni (keanowcy) byli zrzeszeni:) Pistons pamiętaj tylko, że oprócz opierdolenia trzeba jeszcze grać:) Tak ogólnie to chciałem zapytać : ale o co chodzi?? Stało się coś czy jak?? Nie przejmowałbym się tym że są zmęczeni, bo to bardzo prawidłowy objaw. Jeszcze trochę powinno tak być, potem nastąpi nadkompensacja, czyli tzw forma. Zazwyczaj planuje się to na poczatek września, jak się gra w pucharach to na październik. Na razie nic nie można określić, luzik to będzie jeden ze spokojniejszych sezonów. Praktycznie jestem tego pewein. Tak gdzieś między 6-10 miejscem docelowo, czyli na naszą miarę.
0
ostry
27 lipca 2009, 12:06
Liczba komentarzy: 43
Z tym Maradoną to chyba jaja jakieś..
0
Pistons
27 lipca 2009, 11:08
Liczba komentarzy: 240
Odnośnie Keana to upieram się, że lubiąc go lub nie lubiąc jest jedynym zawodnikiem na boisku, który umie krzyknąc, ustawic, opierdolic...Sam grałem w piłkę i każdy kto w nią grał wie, że taki ktoś w zespole jest potrzebny. Walczakiem jest co prawda Palacios ale on jest u nas za krótko żeby miec jakikolwiek posłuch u innych...
0
Marek
27 lipca 2009, 11:08
Liczba komentarzy: 702
Chłopaki na angielskim forum już oblewają przyjście Crucha. Bye bye Benty
0
Pistons
27 lipca 2009, 11:05
Liczba komentarzy: 240
Jedynym pozytywem tego meczu było towarzystwo Aapy i wspólne piwko. Mecz z Celticiem był najgorszym meczem jaki kiedykolwiek widziałem w wykonaniu Spurs. Brak ambicji, umiejętności WSZYSTKICH bez wyjątku. Nie umiem znaleźc jednego jaśniejszego punktu drużyny. Trochę było widac, że brakuje Jenasa ;)) Harry ponoc kupił wczoraj Croucha, w naszą stronę zmierza też Vieira. Przez to szanse na Huntelara maleją...a moim zdaniem wielka szkoda. Odchodzi za to prawie na pewno Bent (do Sunderlandu) i Hutton (do Evertonu)...Lepiej żeby Harry kupił lewo-skrzydłowego i środkowego obrońcę bo inaczej kolejny sezon mamy z głowy...
0
aapa
27 lipca 2009, 11:04
Liczba komentarzy: 2742
Zapomniałem o Keano. Marcus prowadzisz jeszcze zapisy do swojej sekty? Coś mi to wygląda, ze w trakcie sezonu będziecie mieli wiecej chętnych. Z drugiej strony, podanie do Benta było super. No i, jak ciągle mnie przekonywał pistons, nie ma nikogo więcej kto krzyknie czy poderwie.
0
Boyd
27 lipca 2009, 10:54
Liczba komentarzy: 536
Właściwie dobrze, że przegraliśmy, szkoda tylko że z tak marnym przeciwnikiem. Obrona całkowicei statyczna, z Dervitem i Corluka, którzy wyglądali jakby poruszali się w jakies galaretce :). Chimbo akurat moim zdaniem nie był taki zły-coś tam próbował drygować obroną, ale Kingiem to on nie będzie. A co do młodzieży to jedynie Bostock może sporo wnieść, bo taki Rose np. tylko kosił Celtów, a Naughton przez dwa mecze nie zrobił żadnego efektownego rajdu do przodu, Przy Assou-Ekotto wyglad dopiero na ucznia
0
ostry
27 lipca 2009, 10:02
Liczba komentarzy: 43
Nie chodzi o to czy wygraliśmy lub przegraliśmy. Chodzi o grę, a ta wyglądała żenująco słabo. I to na tle Celticu w większości rezerwowego. aapa ma rację w tym że powinniśmy studzić gorące głowy
0
<  1  2  3  4    >

tabela ligowa

Drużyna M Z R P PKT
1. Arsenal FC 0 0 0 0 0
2. Aston Villa F.C. 0 0 0 0 0
3. Brentford F.C. 0 0 0 0 0
4. Brighton & Hove Albion F.C. 0 0 0 0 0
5. Burnley FC 0 0 0 0 0
6. Chelsea FC 0 0 0 0 0
7. Crystal Palace 0 0 0 0 0
pokaż całą tabelę

ankieta

Na którym miejscu w tabeli Tottenham zakończy sezon Premier League 2023/2024?
1 12.5%
2-3 12.5%
4-6 25%
7-10 50%
11-20 0%
8 oddanych głosów
archiwum ankiet

kontuzje

Użytkownicy online: Gości online: 152 Zarejestrowanych użytkowników: 5227 Ostatnio zarejestrowany: Normankeype

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się